POCZESNA/BARGŁY: Sukces mieszkańców – nie ma zgody na wiatrak


Po czterech latach walki mieszkańców miejscowości Bargły i Zawisna, 19 sierpnia 2014 roku, radni gminy Poczesna przychylili się do ich potrzeb i zatwierdzili plan zagospodarowania przestrzennego, który nie daje możliwości postawienia elektrowni wiatrowej w Bargłach.

O sprawie szeroko pisaliśmy marcu 2014 roku. Przypomnijmy. W Bargłach elektrownię wiatrową o imponujących rozmiarach (moc 1,5 MW, wysokość 138,5 m, średnica śmigieł 77 metrów) chciał postawić właściciel miejscowego zakładu mięsnego – Henryk Kowalczyk. Ta wizja wzburzyła społeczność. Zaczął się bój o wstrzymanie inwestycji. Inspiratorem i motorem napędowym działań było Stowarzyszenie Integracji na Rzecz Małych Społeczności „Kowalik”. Mocno zaangażowała się też sołtys Bargłów Mirosława Sławińska.
Wiatrak miał stanąć w niedalekiej odległości domostw i terenów leśnych. To było sprzeczne z projektem ustawy z 2012 roku, autorstwa m.in. posłów Prawa i Sprawiedliwości okręgu częstochowskiego: Jadwiga Wiśniewska (obecnie eurodeputowana) i Szymon Giżyński, gdzie stwierdzono, że elektrownie wiatrowe o mocy przekraczającej 500 KW nie mogą być budowane w odległości mniejszej niż 3 km od zabudowań mieszkalnych oraz terenów leśnych.
Prace w sprawie wydania decyzji środowiskowej uwarunkowań budowy elektrowni wiatrowej w Bargłach Urząd gminy Poczesna rozpoczął w sierpniu 2009 roku. Działania obronne mieszkańcy podjęli w marcu 2010 roku. Przez trzy lata korespondencja pomiędzy nimi i urzędem urosła do grubej teczki, z blisko czterdziestoma pismami. Wystosowali też protest do wójta gminy Krzysztofa Ujmy, pod którym podpisało się 186 mieszkańców Bargłów, 200 z Zawisnej. Sprzeciw poparł także wójt gminy Kamienica Polska.
Urząd Gminy pozytywnie zareagował na wystąpienia mieszkańców. We wrześniu 2011 roku wójt Krzysztof Ujma odmówił wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach na budowę elektrowni. Jednakże inwestor odwołał się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które uchyliło zaskarżoną decyzję. Wobec tego 16 października 2012 roku Henryk Kowalczyk ponownie zwrócił się do Urzędu Gminy w Poczesnej z wnioskiem o ustalenie warunków zabudowy dla swojej inwestycji. Wójt Krzysztof Ujma zawiesił jednak postępowanie. Wnioskodawca po raz kolejny odwołał się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Częstochowie. W styczniu 2013 roku SKO uchyliło zaskarżoną decyzję i przekazało sprawę do ponownego rozpatrzenia przez organ I instancji. W sierpniu 2013 roku SKO uznając zażalenie Henryka Kowalczyka za zasadne, zobowiązało wójta Gminy Poczesna, by do 30 września 2013 roku wydał decyzję o warunkach zabudowy dla inwestycji elektrowni wiatrowej. Wójt sporządził analizę warunków zabudowy dla inwestycji, którą mieszkańcy natychmiast oprotestowali. 30 września 2013 roku wójt Ujma odmówił ustalenia warunków zabudowy.
Finał sprawy nastąpił 19 sierpnia 2014 roku na sesji Rady Gminy. Rada przychyliła się do oczekiwań mieszkańców i zatwierdziła plan zagospodarowania przestrzennego, w myśl którego nie będzie możliwości postawienia elektrowni wiatrowej. – To ewidentny sukces społeczności Bargłów i Zawisna, a także „Gazety Częstochowskiej”, która jako pierwsza podjęła problem i przedstawiła go na swoich łamach szerszej społeczności naszej gminy – komentuje Ewa Zawadzka, prezes Stowarzyszenia „Kowalik”.

URSZULA GIŻYŃSKA

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *