Sezon 2025/2026 w PlusLidze coraz bliżej. Drużyny prężnie przygotowują się do startu rozgrywek. Nie inaczej jest w przypadku Steam Hemarpol Politechniki Częstochowa. Za podopiecznymi Guillermo Falasci kolejne mecze towarzyskie. Te rozegrali w miniony weekend (11-12 października) podczas VII Memoriału im. Janusza Sikorskiego w Częstochowie.

„Błękitno-Granatowi” w turnieju grali przeciwko najpierw Asseco Resovii Rzeszów (w sobotę), a później – włoskiej Ranie Verona (w niedzielę). Niestety w obu spotkaniach nie udało im się wyrwać choćby jednego seta. W końcowej klasyfikacji Norwid znalazł się na 4. pozycji. Memoriał padł łupem Resovii. Podium – według kolejności – uzupełnili Verona oraz ZAKSA Kędzierzyn-Koźle.
– Wynik naszej drużyny nie był do końca taki, jakiego się spodziewaliśmy. Wiedzieliśmy, że zapraszamy bardzo mocne zespoły na ten turniej. Tak jak już mówiłem wcześniej, nadchodzący sezon będzie o tyle trudniejszy, że nasz zespół już nie będzie traktowany jako beniaminek, lecz jak drużyna, która jest dużo silniejsza silna i każdy team będzie do rywalizacji z nią przygotowywać się maksymalnie. W pierwszym dniu turnieju pokazała to Resovia. W każdym razie uważam, że były to dla nas dobre i mocne dwa dni. Potrzebne były one do tego, żeby zderzyć się z otaczającą nas rzeczywistością. Nie ukrywam, że Resovia to zespół, który będzie walczył o wygranie PlusLigi w nowym sezonie. Verona również dokonała zakupów transferowych, za sprawą których, celują w lidze włoskiej w zdobycie medalu. Zmierzyliśmy się więc z potęgami, co udowodniło, w jakim momencie obecnie jesteśmy. Teraz w naszej drużynie na pewno są tzw. „gorące głowy”. Zawodnicy wiedzą, na czym stoją – mówił po drugim dniu turnieju prezes Steam Hemarpol Politechniki, Łukasz Żygadło.
Jak się okazało, działacze częstochowskiego klubu zapraszając do udziału w VII Memoriale im. Janusza Sikorskiego tak klasowe zespoły, jak Resovia, Verona czy ZAKSA, chcieli zrealizować swój cel. – Na pewno łatwiej i przyjemnie byłoby zachęcić do uczestnictwa słabsze drużyny i z nimi wygrać. Jednak obniżanie poprzeczki nie wpływa dobrze na rozwój. My chcemy być lepszym zespołem w sezonie 2025/2026, więc doszliśmy do wniosków, że przed rozgrywkami najlepiej będzie rywalizować z najsilniejszymi drużynami w miarę możliwości. Sprawdziliśmy się na tle bardzo mocnych ekip. A teraz pozostało już 9 dni do walki z mistrzem Polski na inaugurację sezonu – kontynuował sternik.
Mecze memoriałowe były pierwszymi, w których Norwid zaprezentował się w kompletnym zestawieniu. Na początku października – po mistrzostwach świata – do całej drużyny dołączyli Patrik Indra, a także dwa nowe nabytki klubu, Luciano De Cecco i Jakub Nowak. Jakie pierwsze odniósł wrażenia ostatni z wymienionych zawodników z racji pierwszego pobytu w Częstochowie? – Czuję się tutaj bardzo dobrze. Klub spełnia wszystkie warunki do tego, aby podjąć z nim współpracę. Samo miasto również mi się podoba. Jest tutaj bardzo przyjemnie. Jeśli chodzi o odczucia związane z grą w Norwidzie w pierwszych meczach, mam je bardzo fajne. Cieszę się, że doszło do tego debiutu – stwierdził Jakub Nowak.
Patrik Indra z kolei podkreślił, że drużynę czeka jeszcze sporo pracy, by wejść w sezon w zmaganiach ligowych z jak najwyższą formą. – Miniony Memoriał pokazał, że musimy jeszcze popracować nad wieloma rzeczami. Nie zapominajmy jednak, że w komplecie jesteśmy dopiero koło tygodnia. Ciężko póki co grać takie mecze z klasowymi przeciwnikami. Każdym razie myślę, że potrzebujemy jedynie jeszcze troszkę czasu oraz pracy, a będzie wszystko dobrze – powiedział czeski atakujący.
Przypomnijmy, że Steam Hemarpol Politechnika Częstochowa sezon ligowy rozpocznie 22 października. Wówczas o godzinie 20.30 siatkarze z naszego miasta podejmą na swoim terenie zespół BOGDANKA LUK Lublin, czyli obrońcę tytułu.
Wyniki meczów VII Memoriału in. Janusza Sikorskiego:
11 października (sobota):
Rana Verona – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:1 (25:23, 24:26, 25:23, 25:21)
Steam Hemarpol Politechnika Częstochowa – Asseco Resvoia Rzeszów 0:3 (15:25, 23:25, 18:25)
12 października (niedziela):
Asseco Resovia Rzeszów – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:0 (25:22, 25:17, 25:20)
Steam Hemarpol Politechnika Częstochowa – Rana Verona Verona 0:3 (16:25, 20:25, 22:25)
Norbert Giżyński
Foto.: Grzegorz Przygodziński