Od parafii do parafii w byłym województwie (270)
Kończąc wspomnienie o Kłobukowicach warto wspomnieć, że po „rządach” tutaj Związku Młodzieży Wiejskiej majątek stał się ponownie własnością starostwa częstochowskiego. Wtedy doszło w 2004 r. do nabycia tej posiadłości przez rodzinę Marszałków z Częstochowy. Nowi gospodarze z miejsca rozpoczęli renowację tych zabytków, porządkując najpierw zdziczałe otoczenie pałacu i spichlerza, oraz zabezpieczając dachy i fundamenty tych obiektów. W swych planach mieli budowę – pod nadzorem konserwatora – ośrodka kulturalno – wypoczynkowego. Niestety w 2005 r. posiadłość tą znowuż wystawiono na sprzedaż. Z Kłobukowic już tylko krok do Mstowa, do którego można dojechać ścieżką rowerową wytyczoną niemal nad samym, lewym brzegiem Warty. Ten odcinek rzeki stanowi trasę spływu kajakowego, którego rozbudowę planuje ostatnio Urząd Gminny. Początek tej trasy znajduje się w miejscu, gdzie już na początku tego wieku powstały atrakcyjne „rosnące rzeźby”. Są to tylko częściowo ucięte nadbrzeżne topole, których pnie wykorzystał anonimowy artysta do wykonania w nich galerii różnych średniowiecznych postaci. W 2004 roku powstał w tym miejscu rzeczny pomost i wypożyczalnia kajaków. Nieco dalej mamy uroczysko jurajskie, które stanowi skalny ostaniec o nazwie Skała Miłosna. Położony nad samym brzegiem Warty wiążę się z dawnym podaniem. Otóż u stóp tej skały znajduje się źródełko, którego woda miała mieć lecznicze właściwości. Kiedyś ciężko chora kobieta wysłała po tą wodę swą córkę. Gdy ta długo nie wracała poszła sprawdzić co się stało. Gdy nadeszła do źródełka i zobaczyła swą córkę w uścisku z kochankiem, postanowiła w złości zakląć ich właśnie w tą skałę. Wracając jeszcze do kajakowej trasy na Warcie to ostatnio powstały zamiary, by przy pomocy unijnych środków przedłużyć ją aż w okolice Gidel. A nawet zbudować sztuczny tor kajakowy, wykorzystując duży spadek wody na Warcie jaki istnieje na pograniczu gmin Kłomnice i Gidle.
W samym centrum Mstowa Warta zmienia swój kierunek ze wschodniego na południowy. W ten sposób powstało rzeczne zakole, które przedziera się przez styk dwóch miejscowości: Wancerzowa (położonego na lewym brzegu) i Mstowa (położonego na prawym brzegu). Mstów jest miejscowością gminną, jednak jego urząd znajduje się właśnie w Wancerzowie. Także zabytkowy zespół kościelno – klasztorny znany jako „mstowski”, leży jednak w Wancerzowie.
Przylegające do siebie od wieków miejscowości (przedzielone tylko Wartą) mają wspólną, bardzo burzliwą historię, która zaczyna się w 1193 r. Wtedy to papież Celestyn III wymienia w swej bulli opactwo Kanoników Regularnych znajdujące się we Mstowie. Następnie w 1212 r. odbywa się we Mstowie zjazd biskupów, wreszcie 8 lat później zapada decyzja wybudowania we Mstowie warownego ośrodka klasztornego. W ten sposób Mstów szybko się rozwija tworząc nawet ośrodek powiatowy. Dopiero za czasów Kazimierza Wielkiego stolica tego powiatu zostaje przeniesiona do Olsztyna. Gdy jednak Władysław Opolczyk zajmuje starostwo olsztyńskie zwołane przez Władysława Jagiełłę pospolite ruszenie odbija Olsztyn, a wojska króla stacjonują właśnie we Mstowie. Również Kazimierz Jagiellończyk zwołał do Mstowa pospolite ruszenie (w 1474 r.) – szykując się stąd na króla Węgier, by odbić zajęty przez niego Śląsk. Niestety przybyła do Mstowa szlachta obozowała tutaj aż 6 tygodni (na skutek swarów na tle zapłaty za udział w wojnie) i po opuszczeniu go pozostawiła „klasztor i wszystkie włości doszczętnie objedzone i zniszczone”…cdn
Tekst i zdjęcia –
Andrzej Siwiński