Od parafii do parafii w byłym województwie (106)
Opisane w poprzednich odcinkach Kotowice, Góra Włodowska i Rudniki k. Zawiercia przez dziesiątki lat należały do parafii we Włodowicach. Otoczona dookoła wysokimi wzgórzami miejscowość posiada bardzo ciekawą historię. Jej namacalny jeszcze ślad odnajdziemy przy wylocie ul. Krakowskiej. Tutaj po prawej stronie mamy zachowane ruiny barokowego pałacu zbudowanego w latach 1669-80 (na zdjęciu). Postawił go na miejscu modrzewiowego dworu – który spłonął w czasie potopu szwedzkiego – Stanisław Warszycki – kasztelan krakowski (budowniczy kilku zamków obronnych w Małopolsce, jak np. Danków czy Pilica). Wcześniej właścicielami Włodowic byli: Włodkowie, Salomonowiczowie, Pileccy, Bonerowie, Firleje, a po Warszyckich Męcińscy. W 1830 r. Włodowice posiadł Ignacy hrabia Szembek. Jego córka Ludwika wyszła za Józefa Poleskiego, z którym osiadła w Rokitnie Szlacheckim (w pobliżu Ogrodzieńca), gdzie urodził się ich syn Michał Poleski (1839-1917). Obecnie przedłużeniem ul. Krakowskiej we Włodowicach jest właśnie ul. M. Poleskiego (wyjazdowa do Morska). W ten sposób upamiętniono znakomitego Polaka, który w 1870 r. osiadł we Włodowicach, mając do dyspozycji pałac z pięknym ogrodem – posiadłość magnacką po swym dziadku. Wykształcony w Warszawie i Paryżu botanik, bierze udział w Powstaniu Styczniowym i po aresztowaniu oczekuje w warszawskiej Cytadeli na zsyłkę. Wykupiony przez rodzinę ponownie uchodzi do Paryża, gdzie pogłębia studia przyrodnicze. Po takim przygotowaniu naukowym zakłada we Włodowicach prywatną Wyższą Szkołę Agronomiczną. Doskonale wyposażona w nowoczesne laboratoria chemiczne i fizyczne, oraz bogatą bibliotekę naukową za zbiorami minerałów i zielnikiem ściąga nie tylko młodzież studencką, ale także naukowców mających tutaj idealne warunki nie tylko do pogłębiania wiedzy, ale także do odpoczynku i uprawiania turystyki po wspaniałej Jurze Krakowsko- Częstochowskiej. Założył także w swoim pałacu miejscowe archiwum akt dawnych dokumentując szczegółowo dzieje Włodowic. M. Poleski w czasie I w. św. znalazł się w Warszawie, gdzie zmarł i pochowany został na Powązkach. Natomiast pałac, wypalony w 1956 r., został w 1989 r. skreślony z rejestru zabytków. Pierwsze wzmianki o parafii we Włodowicach pochodzą z 1373 r., lecz kościół istniał już na pewno w z początkiem XIII w., bowiem jest zapis, że w 1241 r. został zniszczony przez Tatarów. Odbudowany na początku XIV w. stanowił w latach 1571-94 zbór ariański. Później zupełnie zaniedbany, uległ w końcu XVII w. zupełnemu zniszczeniu. Obecny kościół powstał w latach 1701-03, jednak jego wysoka wieża była dwukrotnie podwyższana: w 1796 r. po uderzeniu pioruna i 100 lat później, gdy kościół przeszedł gruntoną, trwającą 13 lat modernizację. Później z wieżą tą były ciągłe kłopoty, tak że nawet w czasie II w. św. trzeba było ją remontować (Włodowice należały wtedy do niemieckiej Rzeszy). Po kolejnym remoncie w 1956 r. zaczęła jednak ponownie pękać i dopiero w latach 90. uratowano ją poprzez założenie żelbetonowych kotwic (ankrów). W kościele tym (na zdjęciu) jest aż 8 bocznych ołtarzy (barokowych), a dwukondygnacyjny ołtarz główny pochodzi z początku XVIII w. i posiada rzeźby świętych: Jana Chrzciciela, Piotra, Pawła, Bartłomieja i Barbary.
Tekst i zdjęcia:
ANDRZEJ SIWIŃSKI