Od parafii do parafii w byłym województwie (12)
Oprócz figury Matki Boskiej i dawnego przedszkola – ufundowanych w Garnku przez małżeństwo Reszków – jest jeszcze jeden, najbardziej istotny ślad po tych dziedzicach. Stanowi go miejscowa plebania, dzięki której mogła powstać w Garnku parafia. Wcześniej, bo już od r. 1811 istniała w Garnku filia parafii kłomnickiej, oparta o modrzewiowy kościółek wybudowany w połowie XVIII w. przez dziedzica Kajetana Bystrzanowskiego.
Oprócz figury Matki Boskiej i dawnego przedszkola – ufundowanych w Garnku przez małżeństwo Reszków – jest jeszcze jeden, najbardziej istotny ślad po tych dziedzicach. Stanowi go miejscowa plebania, dzięki której mogła powstać w Garnku parafia. Wcześniej, bo już od r. 1811 istniała w Garnku filia parafii kłomnickiej, oparta o modrzewiowy kościółek wybudowany w połowie XVIII w. przez dziedzica Kajetana Bystrzanowskiego.
W r. 1881 powstał już tutaj wikariat, ale brak plebanii utrudniał starania o utworzenie parafii. Dopiero gdy dziedzicem Garnka został Edward Reszke powstaje z jego fundacji istniejącą do dzisiaj murowana plebania otoczona ogrodem (na zdjęciu). W dniu 17 września 1899 r. zamieszkuje w niej na stałe ks. Jan Strzelecki doprowadzając – dokładnie cztery lata później – do erygowania parafii w Garnku. W ten sposób powstała tutaj nowa placówka duszpasterska oparta o bardzo już stary, drewniany kościółek. W r. 1918 ówczesny proboszcz ks. Bonawentura Metler – naukowiec astronom, którego sylwetka będzie się jeszcze przewijać przez ten cykl – pisze w swych wspomnieniach, że aby ratować konstrukcję tej świątyni trzeba było usunąć z dachu wieżę i sygnaturkę.
Mimo to budowla ta przetrwała aż do r. 1944, kiedy to Niemcy napadli zbrojnie na sakralny zabytek i rozmyślnie podpalili. Wcześniej była ona świadkiem rozwoju swej miejscowości, do którego wielce się przyczynił przedwcześnie zmarły wspaniały polski artysta, a później jego córki. Jedna z nich (Janina – pochowana w 1969 r. w Oświęcimiu) brała uroczysty ślub w tym kościółku. Do dzisiaj żyje w Krakowie jej córka 77-letnia Halina Donimirska, która w roku 1996 uczestniczyła w uroczystości nadania imienia Edwarda Reszke (czyli jej dziadka) Szkole Podstawowej w Borownie.
Natomiast w Garnku można odnaleźć po drugiej córce Edwarda Reszke, czyli Helenie Grabowskiej (primo voto Dory – wojskowy i ziemianin węgierski). To ona właśnie została dziedziczką Garnka po śmierci swego ojca i wychowała tutaj troje swoich dzieci (z dwóch małżeństw).
W r. 1938 Helena Grabowska przekazała swoje rodowe gniazdo najstarszej córce – żyjacej do dzisiaj, już 86-letniej Marii Bilowicz – a sama przeniosła się z dwójką dzieci do pobliskiego majątku w Witkowicach (także zakupionego przez jej ojca). Tutaj zmarła w czasie wojny i spoczywa w Garnku wraz z młodo zmarłą drugą córką. Ich mogiłę – przedstawioną na zdjęciu – można odszukać w samym końcu cmentarza parafialnego w Garnku. (cdn).
ANDRZEJ SIWIŃSKI