Apel do częstochowskiego oddziału Enion S.A.
Niewyjaśnione kwestie formalno-prawne dotyczące eksploatacji sieci energetycznych stały się źródłem konfliktu pomiędzy Zakładem Energetycznym Enion a gminami powiatu częstochowskiego, myszkowskiego, kłobuckiego i lublinieckiego. Gminy utworzyły zespół, który ma problem rozwiązać.
Sprawa, jak wyjaśnia zastępca wójta gminy Olsztyn Lidia Piestrzyńska wchodząca w skład Zespołu, rozstrzyga się o płatności za użytkowanie linii energetycznych. – W związku z tak zwanym uwolnieniem cen energii wyłoniły się ważne dla odbiorców problemy. Zakład żąda opłat za zużycie prądu i dodatkowo za eksploatację sieci, w tym jej naprawy. A jako właściciel powinien ponosić te koszty – mówi Piestrzyńska.
Spór „owocuje” tym, że zakład energetyczny Enion nie wykonuje napraw oświetlenia ulicznego w gminach powiatu częstochowskiego, kłobuckiego, myszkowskiego oraz lublinieckiego. Dotyczy to również Częstochowy. – Umowa z miastem wygasła z końcem grudnia ubiegłego roku. Przez dwa miesiące 2008 roku zakład wykonywał naprawy akonto, gdyż umowa miała być podpisana. Niestety, Miejski Zarząd Dróg w ostatnich dniach wycofał się. Enion obsługuje około 40. gmin, z 14. nie ma podpisanych umów – mówi rzecznik prasowy Enionu Jacek Piersiak.
Wójtowie gmin Ciasnej, Kochanowic, Miedźna, Mstowa, Olsztyna, burmistrz gminy Żarki oraz Dyrekcja Miejskiego Zarządu Dróg w Częstochowie rozpoczęli batalię o uregulowanie niejasności płatniczych. Powołali zespół ds. współpracy gmin z grupą Enion, który ma się zająć się trzema podstawowymi sprawami. – Przede wszystkim musimy zdiagnozować stan energetyczny gmin, stworzyć bazę. Musimy również wypracować propozycje optymalnej współpracy z prawnego i finansowego punktu widzenia oraz podjąć działania prowadzące do rozwiązań ustawodawczych, z których jasno będzie wynikać, że za utrzymanie, modernizację i odtwarzanie majątku trwałego odpowiada właściciel a nie użytkownik energii – wylicza Lidia Piestrzyńska.
Zespół zaapelował do Enionu, by do czasu wyjaśnienia sporu cywilno-prawnego zaprzestał praktyki nie naprawiania urządzeń, gdyż zagraża to bezpieczeństwu publicznemu. Ponadto takie działania noszą znamiona szantażu, a ciemne ulice i dezinformowanie mieszkańców gmin nie mogą być argumentem w negocjacjach.
Zdaniem zespołu sprawę powinno się rozstrzygnąć na poziomie ustawodawczym. – To zadanie dla parlamentu, tym bardziej, że system finansowego rozliczania zakładu energetycznego jest ewenementem w skali kraju. Inaczej sprawa się kształtuje w przypadku wodociągów czy telekomunikacji. Odbiorcę nie powinny interesować indywidualne naprawy na cudzym majątku, to powinno być wkalkulowane w cenę – stwierdza Lidia Piestrzyńska.
Problem nabiera szerszego wymiaru. Zespół gmin subregionu częstochowskiego spotkał się w Sosnowcu z podobną grupą wyłonioną ze Śląskiego Związku Gmin, Powiatów i Prezydentów. – Weszli do niego przedstawiciele Sosnowca, Bielska-Białej i Żywca. Współpracą, wyjaśnieniem i uregulowaniem kwestii zainteresowany jest również Enion. 31 marca spotykamy się z dyrektorem Regionalnej Izby Obrachunkowej, obecny ma być też dyrektor ds. dystrybucji Enionu Roman Guła – mówi Piestrzyńska.
Oby rozmowy były udane, bo dopóki nie ma rozwiązań legislacyjnych, skutki zawirowań wokół energii najbardziej odczują mieszkańcy.