ŻUŻEL: ekstraliga
Nie zaliczą do udanych ostatniego weekendu żużlowcy częstochowskiego Włókniarza. W piątek, 22 lipca, przegrali wysoko 34:56 w meczu „o wszystko” z Tauronem Azotami Tarnów, a dwa dni później doznali prawdziwego pogromu 30:60 w Lesznie z mocno osłabioną Unią.
Tarnowianie przygotowali bardzo twardy tor, na którym nie mógł sobie na początku poradzić nawet lider włókniarzy Grigorij Łaguta, nie wspominając o reszcie zawodników. Fatalny początek spowodował, że po pięciu wyścigach przegrywaliśmy już 9:21 i szansa zdobycia choćby punktu bonusowego mocno wymykała się z rąk. Na domiar złego w biegu numer osiem Włókniarz stracił Artioma Łagutę. Młody Rosjanin próbował wyprzedzić prowadzącego Sebastiana Ułamka na pierwszym łuku trzeciego okrążenia po wewnętrznej, ale szarża ta była kompletnie nieprzemyślana w efekcie czego Artiom wylądował na bandzie. Z wielkim grymasem bólu opuścił tor, ale nie zdecydował się pojechać karetką do szpitala na szczegółowe badania. Powtórkę tego biegu wygrał jego brat Grisza ratując biegowy remis, a chwilę później jadąc jako rezerwa taktyczna za słabego Karlssona wspólnie z Rafałem Szombierskim 5-1 pokonali duet Kasprzak – Vaculik po pięknej walce na dystansie. Wynik meczu brzmiał 35:25 i w tym momencie bonus był po stronie częstochowskiej. Niestety końcówka meczu należała już zdecydowanie do tarnowian. Z pięciu ostatnich biegów, aż trzy wygrali podwójnie pokonując nas ostatecznie różnicą dwudziestu dwóch punktów i do minimum ograniczając nasze szanse na awans do rundy play-off.
Tauron Azoty Tarnów – Włókniarz Częstochowa 56:34
Tauron:
9. Krzysztof Kasprzak -9+2 (3,1,1,2*,2*)
10. Martin Vaculik – 7+2 (2*,3,0,2*)
11. Bjarne Pedersen – 11+2 (3,2*,1*,2,3)
12. Fredrik Lindgren – 10+1 (1,3,2,3,1*)
13. Sebastian Ułamek – 13 (3,3,2,3,2)
14. Tadeusz Kostro – 4+1 (2,1,1*)
15. Łukasz Lesiak – 2 (1,1,0)
Włókniarz:
1. Grigorij Łaguta – 13 (1,d,3,3,3,3)
2. Artiom Łaguta – 1 (0,1,w,-)
3. Peter Karlsson – 2+1 (0,1*,-,d,1)
4. Rafał Szombierski – 7+1 (2,2,2*,1,0,0)
5. Daniel Nermark – 8 (2,2,3,1,-)
6. Marcel Kajzer – 3 (3,0,0,0)
7. Marcin Bubel – 0 (u,0,0)
Wyścig po wyścigu:
1. (72,97) Kajzer, Kostro, Lesiak, Bubel (u3) 3:3
2. (71,60) Kasprzak, Vaculik, G.Łaguta, A.Łaguta 5:1 (8:4)
3. (71,21) Pedersen, Szombierski, Lindgren, Karlsson 4:2 (12:6)
4. (71,40) Ułamek, Nermark, Lesiak, Bubel 4:2 (16:8)
5. (71,22) Lindgren, Pedersen, A.Łaguta, G.Łaguta (d4) 5:1 (21:9)
6. (70,63) Ułamek, Szombierski, Karlsson, Lesiak 3:3 (24:12)
7. (70,12) Vaculik, Nermark, Kasprzak, Kajzer 4:2 (28:14)
8. (70,87) G.Łaguta, Ułamek, Kostro, A.Łaguta (w/u) 3:3 (31:17)
9. (71,49) G.Łaguta, Szombierski, Kasprzak, Vaculik 1:5 (32:22)
10. (71,32) Nermark, Lindgren, Pedersen, Bubel 3:3 (35:25)
11. (72,19) Ułamek, Vaculik, Szombierski, Karlsson (d4) 5:1 (40:26)
12. (72,12) G.Łaguta, Pedersen, Kostro, Kajzer 3:3 (43:29)
13. (72,22) Lindgren, Kasprzak, Nermark, Szombierski 5:1 (48:30)
14. (72,01) Pedersen, Kasprzak, Karlsson, Szombierski 5:1 (53:31)
15. (72,00) G.Łaguta, Ułamek, Lindgren, Kajzer 3:3 (56:34)
Po meczu w Lesznie zgasł już ostatni płomyk nadziei na awans do najlepszej szóstki. Ponadto styl i rozmiary porażki powodują lęk, czy częstochowianom uda się w tym roku obronić miejsce w najwyższej klasie rozgrywkowej. Tor na stadionie imienia Alfreda Smoczka był totalnym przeciwieństwem nawierzchni tarnowskiej. – Dawno nie widziałem takiej kopary jak dziś – mówił po meczu prezes Włókniarza Marian Maślanka. W tych warunkach biało-zieloni, za wyjątkiem zdobywcy ponad 50% punktów całej drużyny Griszy Łaguty kompletnie sobie nie radzili. Leszczynianie zdecydowanie wygrywali starty, a na dystansie walki było jak na lekarstwo. Częstochowianom drużynowo udało się zwyciężyć tylko w biegu drugim, kiedy to defekt zanotował Janusz Kołodziej. Przewaga gospodarzy powiększała się z każdym wyścigiem. Po sześciu przegrywaliśmy 12:24, po dziesięciu już 20:40. Słabość włókniarzy tego dnia chyba najlepiej oddaje przedostatnie starcie, kiedy to juniorska para Unii Tobiasz Musielak – Kamil Adamczewski poradziła sobie z Szombierskim i Karlssonem mimo gorszego momentu startowego. W ostatnim wyścigu Grisza Łaguta stracił zwycięstwo na rzecz Jarosława Hampela niemalże na samej linii mety. Biorąc pod uwagę poważne ubytki w składzie Byków rezultat 60:30 należy uznać za blamaż.
Unia Leszno – Włókniarz Częstochowa 60:30
Unia:
9. Janusz Kołodziej – 6 (d,2,3,1)
10. Edward Kennett – 8+4 (2,1*,1*,2*,2*,-)
11. Troy Batchelor – 14 (3,2,3,2,3,1)
12. Adam Skórnicki – Z/Z
13. Jarosław Hampel – 13 (3,3,1,3,3)
14. Tobiasz Musielak – 7+2 (2*,1,2,1*,1)
15. Kamil Adamczewski – 12+3 (3,2*,2*,2*,3)
Włókniarz:
1. Grigorij Łaguta – 16 (3,2,3,3,3,2)
2. Rafał Szombierski – 1 (1,0,d,-,-)
3. Artiom Łaguta – ZZ
4. Peter Karlsson – 6 (0,1,0,1,2,2)
5. Daniel Nermark – 4 (d,3,1,w,0,0,-)
6. Marcel Kajzer – 1 (1,0,0,d,0,0)
7. Marcin Bubel – 2 (0,1,1)
Wyścig po wyścigu:
1. (59,8) Adamczewski, Musielak, Kajzer, Bubel 5:1
2. (58,9) G.Łaguta, Kennett, Szombierski, Kołodziej (d) 2:4 (7:5)
3. (58,9) Batchelor, G.Łaguta, Musielak, Karlsson 4:2 (11:7)
4. (58,2) Hampel, Adamczewski, Bubel, Nermark (d) 5:1 (16:8)
5. (59,3) G.Łaguta, Batchelor, Kennett, Szombierski 3:3 (19:11)
6. (58,15) Hampel, Adamczewski, Karlsson, Kajzer 5:1 (24:12)
7. (60,4) Nermark, Kołodziej, Kennett, Kajzer 3:3 (27:15)
8. (59,3) G.Łaguta, Musielak, Hampel, Szombierski (d) 3:3 (30:18)
9. (59,4) Kołodziej, Kennett, Nermark, Karlsson 5:1 (35:19)
10. (60,0) Batchelor, Adamczewski, Bubel, Nermark (w/2min) 5:1 (40:20)
11. (59,3) Hampel, Kennett, Karlsson, Kajzer (d) 5:1 (45:21)
12. (59,8) G.Łaguta, Batchelor, Musielak, Kajzer 3:3 (48:24)
13. (60,1) Batchelor, Karlsson, Kołodziej, Nermark 4:2 (52:26)
14. (60,1) Adamczewski, Karlsson, Musielak, Nermark 4:2 (56:28)
15. (59,7) Hampel, G.Łaguta, Batchelor, Kajzer 4:2 (60:30)
Te dwa ostatnie mecze sezonu zmąciły niestety pozytywny wizerunek częstochowian uchodzących za drużynę walczącą, która nawet jeśli przegrywała to po walce do końca. Paradoksalnie nasi zawodnicy walczyli jak równy z równym z zespołami z górnej części tabeli, a z przeciwnikami o klasie wydawałoby się zbliżonej przegrywaliśmy znacznie. Przed Włókniarzem teraz prawie cztery tygodnie przerwy oczekiwania na pierwszy z meczów o siódme miejsce. Rywalem częstochowian najprawdopodobniej będzie drużyna Betardu Sparty Wrocław, ale na ostateczne rozstrzygnięcia w tej sprawie musimy zaczekać do 31 lipca.
P.MIELCZAREK + FOTO: Mlodszy Z braci Łagutów – Artiom zaliczył groźny i bolesny w skutkach upadek podczas pojedynku Włókniarza z Unią Tarnów.
AUTOR: G. PRZYGODZIŃSKI
M.RAJEK