Kibice żużlowi nie zdążyli jeszcze ochłonąć po Gali Lodowej Sławka Drabika, a już za dwa tygodnie czeka ich prezentacja drużyny. Włókniarz zaplanował także przedsezonowe sparingi.
W minioną sobotą na lodowisku przy ulicy Boya-Żeleńskiego odbyła się 11. już edycja Gali Lodowej organizowanej przez Sławka Drabika. Niespodzianką był z pewnością brak na podium gospodarza imprezy. Zwyciężył Piotr Świderski przed Arturem Czają i Szymonem Kiełbasą. W piątek, 8 lutego kibiców czeka kolejna „okołożużlowa” impreza, która ma umilić czas oczekiwania na sezon ligowy. Będzie to prezentacja drużyny (początek o godzinie 18:00), podczas której wystąpi zespół „Weekend”, który już teraz wzbudza szereg kontrowersji wśród kibiców biało-zielonych. Spora część z nich nie chce, aby podczas prezentacji ich drużyny występował zespół grający muzykę disco polo, zwyczajnie się tego wstydzą, w czym zresztą trudno im się dziwić. Zdanie w tej sprawie postanowił zabrać wiceprezes klubu, Łukasz Kowalski: – Nie jestem fanem tego typu muzyki i to mówiąc bardzo delikatnie, jednak na różnych imprezach, zabawach ciężko jest pominąć zespół Weekend, więc ja już nawet specjalnie przed tym nie oponuje. T o jest muzyka lekka, łatwa i przyjemna do zabawy i na takie okazje jak najbardziej trafna. Na prezentację osobiście miałem inne pomysły, inne zespoły proponowałem właścicielom klubu, ale skoro taka decyzja zapadła to nie będę się wyłamywał i idę bawić się na prezentację z zespołem Weekend (śmiech). Założenie było takie, żeby ta prezentacja była lekka, łatwa i przyjemna dla kibiców w różnym wieku, aby się wszyscy mogli dobrze bawić. Oczywiście można było zaprosić choćby Rafała Blechacza, który zagrałby nam koncert fortepianowy, wszyscy przyszliby w garniturach, ale czy wtedy byłoby wesoło i fajnie? Śmiem wątpić. Co by nie mówić o zespole Weekend jest on dużo bardziej zbieżny ze sportem żużlowym, z elementami folkloru, otwartym stadionem, cyganeryjnym charakterem żużla jako sportem koczowniczym, gdzie zawodnicy i kibice często przemieszczają się wiele kilometrów po Polsce czy Europie. Najważniejsze na prezentacji będą Włókniarz i żużel, a to że zespół Weekend zagra kilka piosenek, nie powinno być dla nikogo, nawet dla najbardziej niechętnych tego typu muzyce powodem do nie przyjścia na tę prezentację. Zaznaczyć w tym miejscu chciałbym także to, że zespół Weekend zagra przed prezentacją, więc kto nie ma ochoty ich słuchać może przyjść nieco później, na godzinę 19:00 i cieszyć się prezentacją tylko z zawodnikami Włókniarza. Sternicy Włókniarza zaplanowali wstępnie plan sparingów przed nowym sezonem. 16 i 17 marca drużyna ma zmierzyć się w dwumeczu z Unią Tarnów, a tydzień później (23 i 24 marca) z GTŻ-em Grudziądz. W barwach grudziądzan mają wystąpić w tych meczach Scott Nicholls i Chris Harris. Możliwe jest także treningowe starcie z PGE Marmą Rzeszów, do której najprawdopodobniej wypożyczony zostanie skonfliktowany z klubem Marcin Bubel. Wiceprezesa klubu zapytaliśmy również, czy drużyną podobnie jak w minionym sezonie będzie prowadził duet Jarosław Dymek – Sławomir Drabik. – Co do Jarka to padła jasna deklaracja, że będzie menadżerem drużyny i to nie uległoby zmianie nawet wtedy, gdyby trenerem został Marek Cieślak. Głównym zadaniem Jarka będzie papierkowa robota, której jest naprawdę sporo. Co do Sławka Drabika to rozmawiałem z nim ostatnio przed Galą Lodową. Musi on poczynić jeszcze pewne ustalenia z właścicielami klubu, my złożyliśmy mu pewną propozycję, złożyliśmy propozycję także dla jego syna Maksa i czekamy jak Sławek się do tego ustosunkuje. Piłka jest teraz po jego stronie – przekazał wiceprezes Włókniarza, Łukasz Kowalski. Do kadry zespołu ma dołączyć w najbliższym czasie Adam Strzelec ze Stelmetu Falubazu Zielona Góra, ale póki co umowa wypożyczenia nie została jeszcze sfinalizowana.
Mariusz Rajek