W najbliższą niedzielę, 14.marca rundę wiosenną sezonu 2020/2021 w rozgrywkach Zina IV Ligi, Gr. I – zainauguruje drugi zespół Rakowa Częstochowa. Zapytaliśmy szkoleniowca tej drużyny, Tomasza Kuźmę o m.in ocenę przygotowań do rundy rewanżowej, o podsumowanie zimowych przygotowań, celach na drugą część sezonu 2020/2011 w w czwartej lidze. Zapraszamy do lektury!
1.Dzień dobry Panie Trenerze. W najbliższą niedzielę, 14.marca br. drużyna rezerw Rakowa Częstochowa pod Pana wodzą powraca do rywalizacji w rozgrywkach Zina IV Ligi, Gr. I. Pierwszym rywalem będzie w Częstochowie, RKS Grodziec Będzin. Jak Pan ocenia stan przygotowań do rundy wiosennej?
–Uważam, że podążamy w odpowiednim kierunku. Podczas ostatnich tygodni staraliśmy się jak najlepiej przygotować do zbliżającej rundy. Zespół zrobił duży krok do przodu i z pewnością jest w optymalnej dyspozycji przed najbliższym meczem. Każdy z nas z niecierpliwością czeka na inaugurację rundy wiosennej.
2. Podczas przerwy zimowej rozegraliście dziesięć spotkań kontrolnych, podczas których nie przegraliście ani jednego spotkania. To z pewnością napawa optymizmem przed rundą wiosenną w rozgrywkach czwartej ligi, grupy pierwszej. Jakie jest Pana zdanie na ten temat?
– Wyniki w grach kontrolnych były efektem ciężkiej pracy zespołu w ostatnim czasie. Cieszy fakt, że w meczach kontrolnych byliśmy zespołem, który w zdecydowanych momentach dominował na boisku. Widać dużo większe zrozumienie zespołu podczas gry, co odzwierciedlało się w końcowych rezultatach. Wyniki zbudowały duży optymizm w zespole i chcemy to wykorzystać w nadchodzącej rundzie.
3. Do prowadzonego przez Pana zespołu dołączyło kilku zawodników: bramkarz Oskar Kubik, pomocnik Hubert Tylec i ofensywny pomocnik – Adrian Balboa. Jakby Pan scharakteryzował całą tę trójkę?
-Jestem bardzo zadowolony z dołączenia całej trójki do naszego zespołu. Już w grach kontrolnych potwierdzili swoją jakość. Z pewnością Oskar, Hubert i Adrian to wartość dodana w naszym zespole. Adrian i Hubert to typowe 10 w naszej organizacji. Są bardzo kreatywni i skuteczni w działaniach z piłką, w dodatku mobilni podczas gry bez piłki, dobrze tworząc opcje podań dla partnerów.
Oskar to bramkarz, który rozegrał sporo meczów na wyższym poziomie. Jest skuteczny w interwencjach na linii, a także dobrze gra nogami. Mamy duże oczekiwania względem nowych zawodników, którzy są świadomi swojej roli w zespole. Oprócz wzmocnień spoza Klubu, dołączyli do nas również perspektywiczni juniorzy: Krystian Szymocha, Oliwier Kucharczyk i Tobiasz Kubik. Obserwując ich rozwój można być pewnym ich debiutu w nadchodzącej rundzie.
4. Zespół pod Pana batutą, to bardzo ambitni ludzie- co udało mi się zauważyć podczas kilku spotkań towarzyskich, jakie obejrzałem „na żywo”. Jaki cel będzie Wam jako drużynie przyświecał podczas rundy wiosennej Zina IV Ligi, Gr. I i czy takim celem będzie gra w przyszłym sezonie na boiskach trzeciej ligi, grupy trzeciej?
–Cel jest bardzo konkretnie sprecyzowany. Nie jest tajemnicą to, że chcemy jak najszybciej trafić na poziom III ligowy. Zespół jest bardzo zdeterminowany i myślę, że gotowy, aby ten cel osiągnąć już w tym sezonie.
5. Z jak dużej ilości graczy z pierwszej drużyny będziecie chcieli korzystać podczas spotkań ligowych i czy jakieś ustalenia były czy są prowadzone z trenerem pierwszego zespołu Rakowa Częstochowa, są prowadzone?
-Zdajemy sobie sprawę, że możliwość gry zawodników I zespołu w IV lidze w rundzie wiosennej jest ograniczona. Regulamin rozgrywek w obecnym sezonie ograniczył występy zawodników z wyższej klasy rozgrywkowej w II drużynie. Oczywiście, każdy możliwy występ zawodnika I zespołu będzie dla nas dużym wsparciem i wartością dodaną.
6.Czego Panu jako trenerowi rezerw Rakowa Częstochowa jaki samej drużynie życzyć przed startem rundy wiosennej czwartej ligi?
–Dalszej pasji i pokory w codziennej pracy, a także szczęścia.
Bardzo dziękuję za rozmowę i życzę powodzenia!
Rozmawiał: Przemysław Pindor
Foto: RKS Raków Częstochowa