Radni uznali, że w Częstochowie bardziej potrzebne są nocne autobusy i fontanny w Alei NPM niż remonty dróg. Budżet, po kilku autopoprawkach prezydenta, na ostatniej styczniowej sesji, poparło siedemnastu radnych (kluby PO, Wspólnota i PiS). Przeciw był cały LiD oraz radny Artur Gawroński z PiS-u. Kto będzie organizował nocną komunikację? Nie wiadomo. MPK nie pali się do tego pomysłu
Pierwszy projekt budżetu (listopad ub. r.) radni w zdecydowanej większości odrzucili, uznając go, jak to określił przewodniczący klubu PiS Jerzy Nowakowski, za prowokacyjny. Negatywną opinię wydał przewodniczący Komisji Skarbu Marek Domagała z PiS, gdyż proponowane wydatki znacznie przekraczały wpływy, a wskaźnik bezpiecznego poziomu zadłużenia miasta zbliżał się do maksymalnej granicy 60. procent. Poszukano zatem oszczędności, sprawiedliwie w różnych dziedzinach. I znalazło się… 25 milionów złotych. Złożyły się na to: zmniejszone wydatki o blisko 4 mln zł, wzrost dochodów o 4 mln 326 tys. zł (tu 3 mln zł większego podatku od Operatora) oraz „as z rękawa” prezydenta Tadeusza Wrony, czyli 17 milionów zł z tzw. środków wolnych, wcześniej przez prezydenta nie wykazanych. Efekt zabiegów? Wskaźnik zadłużenia zmniejszony z 51,6 do 45,6 proc.
Optymizm może być jednak przedwczesny, bowiem w budżecie nie uwzględniono 60-milionowego długu, które miasto ma przejąć w połowie roku od poddanego procesowi restrukturyzacji Miejskiego Szpitala Zespolonego. Jak twierdzi przewodniczący Nowakowski, jest to wielka niewiadoma, z którą trzeba się będzie zmierzyć.
Zdaniem części radnych budżetowi brakuje wizji i dynamizmu. Przewiduje on wprawdzie kilka większych inwestycji, ale będących konsekwencją wcześniejszych planów – budowa bloków przez ZGM na Północy i Wyczerpach, dokończenie rewaloryzacji parków podjasnogórskich, kontynuacja remontu MDK, modernizacja wiaduktów – na Al. Pokoju i Al. Niepodległości oraz dwóch mostów w ciągu Al. Jana Pawła II. – Braku spektakularnych inwestycji nie można tłumaczyć jedynie lichymi dochodami, które wymusiły cięcia. Aby ta sytuacja się poprawiła konieczna jest dobra polityka gospodarcza, która byłaby magnesem dla dużych przedsiębiorców. Uzbrojonych terenów dla inwestorów nie mamy wiele – dodaje J. Nowakowski.
Nowe pomysły budżetowe to: modernizacja ulic wokół Galerii Jurajskiej (ten budzi sprzeciw mieszkańców, ich zdaniem powinien zrobić to inwestor, a nie miasto), remont LO im. Słowackiego i SP nr 9, budowa obserwatorium w Parku Staszica, centrum sportowego w szkole przy ul. Starzyńskiego, amfiteatru na Promenadzie oraz remont kilku ulic – Warszawskiej, Wielkoborskiej, Wadowickiej i Nowosądeckiej. Ze „smaczków” są dwie fontanny za 600 tys. zł na wyremontowanym już odcinku Alei Najświętszej Marii Panny oraz zakup telebimu na stadionie żużlowym za 560 tys. zł.
Radni odrzucili prawie wszystkie, zgłoszone wcześniej swoje wnioski. Było ich ponad 60, w dużej mierze dotyczących remontów ulic. Zaakceptowano jedynie dwa – Jacka Krawczyka z PO – modernizację torowiska przy zajezdni tramwajowej oraz uruchomienie nocnych autobusów.
Na „nocną zmianę” przyznano 400 tys. zł (o tę kwotę zmniejszona ma być 15-milionowa dotacja dla MPK). Zdaniem radnego Marka Domagały, jest to rozwiązanie prodochodowe. – Kilka tysięcy ludzi będzie mogło nocą udać się do kawiarni czy sklepu. W ślad za tym te podmioty zwiększą obroty i do kasy miejskiej trafi więcej pieniędzy. We wszystkich cywilizowanych miastach świata, także w Polsce, komunikacja nocna żyje – argumentuje Domagała. Nie wszyscy radni z aplauzem przystali na ten pomysł.
Budżet Miasta na 2008 rok przewiduje dochody w wysokości 660 mln 422 tys. zł. Wydatki określone zostały na poziomie 732 mln 531 tys. zł., w tym majątkowe stanowią 140 mln 636 tys. zł, czyli 19,19 procent wszystkich wydatków.
URSZULA GIŻYŃSKA, ŁuGi