W Częstochowie, przy Rynku Wieluńskim 25, od sierpnia bieżącego roku funkcjonuje Oddział Krakowskiego Banku Spółdzielczego. Jego ideę przybliża dyrektor częstochowskiego Oddziału – Jerzy Suchy.
Częstochowa posiada wyjątkowo bogatą ofertę bankową. Teraz doszedł jeszcze Krakowski Bank Spółdzielczy.
– Istotnie według jednych w Częstochowie jest banków za dużo, ale jest też spora grupa osób, która ma odmienne zdanie. Również wskaźnik ubankowienia (ilość banków, ilość mieszkańców korzystających z usług bankowych) mówi, że w Częstochowie ilości te nie są zbyt wysokie.
Krakowski Bank Spółdzielczy to jedyny w kraju samodzielny bank spółdzielczy. Jego kapitał składa się wyłącznie z wypracowanych zysków i środków polskich Udziałowców i Klientów, co jest najlepszą gwarancją stabilności i odporności banku na zawirowania na rynkach finansowych Europy. Poza tym nasz bank kładzie nacisk na indywidualne podejście do Klienta, dlatego też starannie przyglądamy się oczekiwaniom klientów i naszą ofertę staramy się dopasować dokładnie do ich potrzeb.
Czym zatem będzie się wyróżniał KBS na tle tej szerokiej palety finansowej? Czym będziecie zachęcać klientów do siebie?
– Porównując moją aktualną pracę z pracą w bankach w przeszłości to w Krakowskim Banku Spółdzielczym widzę większe możliwości indywidualnego podejścia i współpracy z Klientem co oznacza większą otwartość na potrzeby i problemy Klienta. Jeśli do tego dodamy bardzo krótką drogę decyzyjną to w efekcie mamy duże możliwości sprawnego zaspokojenia potrzeb Klienta. Na podstawie tych czterech miesięcy pracy w KBS mogę zapewnić, że bank spółdzielczy jest bliżej Klienta niż inne instytucje finansowe.
Czy właśnie taki stosunek do klienta jest źródłem rozwoju spółdzielczości bankowej w Polsce, co jest w ostatnich latach coraz bardziej zauważalne?
– Bankowość bardzo się zmienia, choć spółdzielcza może mniej, ponieważ jest bardziej tradycyjna, a co za tym idzie stabilna i nie zatraciła cechującej ją od lat chęci bezpośredniego i przyjaznego kontaktu z Klientami. W bankach spółdzielczych Klient nie jest anonimowy, a pracownik banku to nie typowy urzędnik, ale szczery doradca. Nawet jak jest problem z uzyskaniem kredytu, wspólnie próbujemy szukać przyczyn, by znaleźć jak najlepsze rozwiązanie. Tu Klient nie jest numerkiem, iksem, taki system daje mu poczucie bezpieczeństwa.
Czy oferta jest u Państwa też bardziej atrakcyjna?
– Krakowski Bank Spółdzielczy dysponuje wcale nie gorszą ale porównywalną, a w wielu produktach ofertą lepszą niż dostępna aktualnie na rynku. Mamy na przykład bardzo korzystne, konkurencyjnie w stosunku do innych banków, oprocentowanie kredytów konsumpcyjnych a także lokat. Wprowadzamy też okazjonalne promocje, na przykład w naszym nowym Oddziale Klienci, którzy do 31 marca przyszłego roku otworzą rachunki będą zwolnieni przez okres pół roku z opłat za ich otwarcie i prowadzenie. Ponadto – jak już wcześniej wspomniałem – zawsze istnieją możliwości indywidualnych negocjacji w zakresie warunków obsługi i korzystania z wielu produktów.
Do KBS przeszedł pan z BOŚ. Czy traktuje to pan jako awans?
– Wiele osób pyta mnie dlaczego? Przyznam szczerze, że w BOŚ, który jest dużym bankiem, zaszły pewne zmiany, które mnie nie satysfakcjonowały. Mojego przejścia nie traktuję jednak jako awansu. Chcę po prostu dalej się rozwijać, a spółdzielczość bankowa interesowała mnie od dawna, głównie za sprawą indywidualnego podejścia do Klienta, co skutkuje dopasowaniem do jego potrzeb i elastycznością świadczonych usług. Cieszę się, ze będę mógł na tym odcinku pracować i sprawdzać się.
A jakich klientów ma KBS?
– KBS jest w pełni bankiem uniwersalnym, obsługujemy klientów indywidualnych, przedsiębiorstwa, samorządy, spółdzielnie mieszkaniowe, deweloperów, giełdy rolnicze i powstające grupy producentów rolnych, infrastrukturę środowisk wiejskich i podmiejskich. W zasadzie nie ma Klienta, którego nie możemy obsłużyć. Mogę się też pochwalić, że nasz nowy Oddział wygrywa już przetargi na kredyty dla jednostek samorządowych.
Krakowski Bank Spółdzielczy mocno angażuje się w promocję kultury i działania prospołeczne. Jak będzie w Częstochowie?
– My również dołożymy wszelkich starań, by działalność w tym zakresie wyróżniała nas spośród innych banków. Tego typu działania wymagają uzgodnień z krakowskimi władzami naszego Banku, które jednak zawsze przychylnie patrzą na wszelkie inicjatywy prospołeczne.
Taka postawa świadczy, że nasz bank jest zawsze blisko potrzeb lokalnych społeczności.
Dziękuję za rozmowę.
URSZULA GIŻYŃSKA