Sonda „Gazety Częstochowskiej” przed wyborami na prezydenta Częstochowy
Od ostatniej telefonicznej sondy „Gazety Częstochowskiej w sprawie szans poszczególnych kandydatów na urząd prezydenta Częstochowy upłynęły trzy tygodnie i zaszło kilka istotnych zmian. Przede wszystkim zmienił się – do prezydenckiego fotela – faworyt Prawa i Sprawiedliwości. Mocą ostatecznej decyzji Jarosław Kaczyńskiego i oficjalnej uchwały Komitetu Politycznego PiS, kandydatem tej partii na stanowisko prezydenta Częstochowy jest Artur Warzocha. Ten fakt przede wszystkim, ale także pojawienie się kilku nowych pretendentów mocno przewartościowało listę częstochowskich polityków starających się o najważniejszy urząd w mieście.
Pojawienie się Warzochy było dla wielu respondentów dość niespodziewane i być może efekt zaskoczenia zadziałał tu dla kandydata PiS korzystnie – od razu zawędrował na drugie miejsce. Wydaje się, że najpoważniejsze szanse w prezydenckim wyścigu mają kandydaci trzech największych polskich partii w parlamencie.
Wyniki w naszej sondzie odpowiadają z grubsza: Izabela Leszczyna (PO) – 34 proc.; Artur Warzocha (PiS) – 26 proc.; Krzysztof Matyjaszczyk (SLD) – 17 proc. są wyraźnie bliskie wynikom, jakie ich partie uzyskują w ogólnokrajowych sondażach.
Posiadanie własnego elektoratu potwierdzili: wieloletni poseł częstochowskiej Lewicy Jacek Kasprzyk i czterokrotny prezydent Częstochowy, Tadeusz Wrona – po około 9 proc. głosów.
Stawkę zamykają kandydaci nieprzekraczający 2 proc. głosów: były partner polityczny redaktora naczelnego tygodnika „Poniedziałek” Leszka Kulawika – Sławomir Kocyga; bokser Marcin Najman i komentator polityczny tygodnika „Poniedziałek” Grzegorz Więciorkowski.
Sondę zrealizowaliśmy na próbie 300 telefonicznych respondentów, deklarujący uczestnictwo w wyborach; 28 osób nie określiło swych personalnych preferencji.
/r./
r