Alkohol pod kontrolą


Nasza sonda

Krajowa Izba Gospodarcza uważa, że łamanie zakazu sprzedaży napojów alkoholowych osobom nieletnim przez nieuczciwych sprzedawców nie może być powodem do pociągania do odpowiedzialności zbiorowej wszystkich placówek handlowych sprzedających alkohol. Negatywnie ocenia przedstawioną przez Komisję „Przyjazne Państwo” do konsultacji propozycję nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Zakłada ona wprowadzenie obowiązku nagrywania na urządzenia rejestrujące dźwięk i obraz wszystkich transakcji handlowych, zawieranych w punktach sprzedaży napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia poza miejscem sprzedaży.
A co sądzą o tym częstochowianie?

Wiesława Mecmajer
– Zastanawiam się, czy miało by to jakiś wpływ na zmianę mentalności społeczeństwa. Myślę, że w tym tkwi problem i monitoring nie wiele mógłby zmienić. Jestem przeciwna monitorowaniu kojarzy mi się ono z okresem totalitaryzmu, panowała wszem pojęta cenzura, ludzie byli sprawdzani i kontrolowani na każdym kroku. Jeśli wszędzie znalazły by się kamery, nie będzie to dobre dla społeczeństwa ograniczy to ludzką prywatność.

Kmiotek Zbigniew
– Nie wiem czy tego typu działania będą skuteczne. Młodzież i tak jak będzie chciała, to kupi alkohol. Wystarczy, że wysłuży się starszymi znajomymi. Myślę że większe uświadamianie oraz przestrzeganie prawa mogłoby lepiej wpłynąć na ten proceder, jakim niewątpliwie jest spożywanie alkoholu przez nieletnich.

Stołowska Karolina
– Kamery byłyby dobrym rozwiązaniem, a monitoring bodźcem, który może wpłynąłby na mentalność młodych ludzi. Dałoby im, moim zdaniem, do myślenia, stwarzało kolejną przeszkodę do zakupu alkoholu. Na pewno tego typu działanie od razu nie wyeliminuje problemu, ale z czasem pozytywnie wpłynie na sprawę notorycznego łamania prawa przez nieletnich.

pan Henryk
– Pomysł jest zdrowy i jak najbardziej może wpłynąć na zwiększenie przestrzegania prawa. Problem alkoholizmu jest zmorą. Ludzie – starsi i młodzież – piją wszędzie – na ulicy, w parku. Alkohol wśród nieletnich jest dużym problemem, mówi się, że młodzi ludzie zamienili książki na piwo. Monitoring na pewno utrudni dostęp do alkoholu nieletnim, co pozytywnie wpłynie na społeczeństwo.

Grzegorz Fudali.
– W pewnym sensie monitoring mógłby się sprawdzić, lecz nieletni, gdy będą chcieli, to sobie poradzą i nabędą alkohol. Skuteczniejsze, a na pewno mniej kłopotliwe, byłoby skrupulatne legitymowanie kupujących. Problem jest na płaszczyźnie etycznej, jeśli tu nie zmieni się podejście, to nawet monitorowanie nic nie zmieni.

pani Zofia
– Było by to bardzo dobre posunięcie. Uważam , że nie powinno się podawać alkoholu nieletnim, niestety, nie zawsze jest to przestrzegane. Monitoring mógłby to zmienić, a za pewno wymusi to od sprzedawców przestrzeganie bariery 18 lat oraz niesprzedawanie alkoholu osobom nietrzeźwym..

JAKUB KONIECZKO

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *