Kapitan Krono-Plast Włókniarza wierzy w kontynuowanie dobrej serii swojej drużyny. Czy będzie ona przedłużona w najbliższym meczu?


Krono-Plast Włókniarz Częstochowa nie rozpoczął najlepiej sezonu 2024 w PGE Ekstralidze. Po czterech kolejkach „Lwy” na swoim koncie miały… zaledwie jeden punkt. Jednakże teraz czwarta drużyna Drużynowych Mistrzostw Polski A. D. 2023 jest na lepszej ścieżce i wydaje się, że może być to kontynuowane.

Częstochowianie już mają za sobą dwie wygrane i to w dobrym stylu. Najpierw zespół pod wodzą Janusza Ślączki, 28 maja, pokonał na swoim torze KS Apator Toruń 50:40. Trzy dni później Włókniarz, też u siebie – jeszcze wyżej – zwyciężył nad ZOOleszcz GKM-em Grudziądz (51:39). Dzięki dwóm tryumfom „lwi” team awansował z ósmego na piąte miejsce w tabeli.

W związku z takim obrotem spraw fani speedway’a w mieście pod Jasną Górą ogromnie wierzą, że nastały lepsze czasy w przypadku ich ulubieńców w ligowych rozgrywkach. Sam kapitan „Biało-Zielonych”, Leon Madsen uważa, że jak najbardziej możliwy jest dalszy ciąg przyzwoitej serii.

– Najpierw muszę skupić się na tym, co bezpośrednio przede mną. Potem razem z resztą drużyny zaczniemy przygotowywać się do kolejnego spotkania. Wszystkie mecze są trudne, a biegi ciężkie. Cały czas musimy być skoncentrowani i zrobić wszystko, aby wygrywać. Myślę, że mamy spore szanse kontynuować dobrą passę i zdobywać kolejne punkty – mówił po meczu z „Gołębiami” duński rajder.

Okazję do przedłużenia owej passy Włókniarz będzie miał już w piątek (7 czerwca). Wtedy na „Krono-Plast Arenę” w Częstochowie zawita Fogo Unia Leszno, która również niezwykle potrzebuje ligowych „oczek”. Faworytem tego starcia będą bez wątpienia gospodarze. Tym bardziej, że „Byki” przystąpią mocno osłabione. Nie zaprezentują się bowiem Janusz Kołodziej i Damian Ratajczak, mimo iż ten pierwszy ponownie wsiadł na motocykl, trenując na leszczyńskim owalu w środę (5 czerwca).

Szkoleniowiec częstochowskich „Lwów” w żadnym wypadku nie lekceważy najbliższego przeciwnika.

– W sporcie nie można być niczego pewnym. Musimy dobrze przygotować się, potrenować. W związku z tym i pogoda musi być sprzyjająca, bo przez to i tor się zmienia. Jeżeli zatem warunki atmosferyczne okażą się jak najlepsze, to będziemy mogli spokojnie pojeździć przed meczem z drużyną z Leszna. Dobra pogoda na pewno pomoże też w jak najlepszym przygotowaniu toru, a jednocześnie naszej dyspozycji – stwierdził Janusz Ślączka.

Z rangi roli Krono-Plast Włókniarza w piątkowej potyczce zdaje sobie sprawę młodzieżowiec tej drużyny, Szymon Ludwiczak. W każdym razie niespełna 17-latek do spotkania z „Biało-Niebieskimi” podchodzi z pełną ostrożnością.

– Jesteśmy faworytem tego meczu, przynajmniej na papierze. Ale nie możemy lekceważyć przeciwnika. Unia Leszno to bardzo drużyna, która będzie chciała pojechać jak najlepiej. Zwłaszcza, że – tak jak każdy – potrzebuje punktów do tabeli – oznajmił junior.

Młody żużlowiec ma również swoje indywidualne ambicje, jak również cele, co do batalii częstochowsko-leszczyńskiej. Nie ukrywa, że liczy na wywalczenie dość pokaźnego dorobku punktowego.

– Na pewno chciałbym wywalczyć komplet, ale poważnie mówiąc i realnie patrząc, ciężko mi powiedzieć jak ostatecznie będzie. Z pewnością będą dążył do tego, żeby przywieźć kilka cennych punktów, pokazać dobrą jazdę, przy czym mam nadzieję, że i starty spod taśmy w końcu będą udane. W tym momencie – jeśli chodzi o mój indywidualny wynik – chciałbym celować w granicach 6-7 „oczek” w trzech biegach – dodał Szymon Ludwiczak.

Przypomnijmy, że w ubiegłym roku, 11 czerwca, gdy na Olsztyńską na mecz z Włókniarzem leszczyńska Unia przyjechała bez trzech podstawowych zawodników (Janusza Kołodzieja, Grzegorza Zengoty oraz Chrisa Holdera), pretendentem do absolutnego zwycięstwa także byli miejscowi.

Tymczasem goście postawili twarde warunki – po pierwszej serii startów prowadzili nawet 13:11. W końcowym rozrachunku lepsza co prawda była „biało-zielona” ekipa (53:37), ale ta musiała się bardzo napracować, by uzyskać komplet meczowych „oczek”.

Nie jest wcale powiedziane, iż team z Wielkopolski – w okrojonym zestawieniu – tym razem w ogóle nie podejmie rękawic z wyżej notowanym oponentem na jego własnym obiekcie. Wszystko tak czy inaczej zweryfikuje tor i dyspozycja dnia.

Początek rywalizacji pomiędzy Krono-Plast Włókniarzem Częstochowa a Fogo Unią Leszno wyznaczono na godzinę 20.30.


Awizowane składy:

Fogo Unia Leszno:
1. Andzejs Lebedevs
2. Janusz Kołodziej
3. Bartosz Smektała
4. Keynan Rew
5. Grzegorz Zengota
6. Hubert Jabłoński
7. Antoni Mencel

Krono-Plast Włókniarz Częstochowa:
9. Mikkel Michelsen
10. Maksym Drabik
11. Kacper Woryna
12. Mads Hansen
13. Leon Madsen
14. Szymon Ludwiczak
15. Igor Nabiałkowski

Norbert Giżyński

Foto.: Grzegorz Przygodziński

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *