W INTERNECIE PIĘKNIE, W RZECZYWISTOŚCI GORZEJ
Jurę Częstochowską gmina Olsztyn świetnie promuje na swoich stronach internetowych. Mniej jednak dba o jej czystość
Do naszej reakcji dotarł (niestety mało chwalebny dla gminy Olsztyn) list od Przemysława Nerki, nauczyciela z Opola, który wybrał się ze swoimi uczniami z gimnazjum na wycieczkę turystyczno-krajoznawczą na Jurę Krakowsko-Częstochowską. Punktem docelowym turystów były ruiny zamku w Olsztynie oraz Góry Sokole, tak wspaniale reklamowane na olsztyńskiej www. – Tereny okazały się bardzo malowniczym zakątkiem godnym polecenia każdemu turyście. Jednakże nie obyło się bez zgrzytów – stwierdza Przemysław Nerka. Wokół ruin zamkowych w Olsztynie turyści zastali, jako to określono, surrealistyczny krajobraz – śmieci walające się gdzie bądź, a wśród nich masa puszek po piwie oraz po mocniejszych trunkach i ani jednego kosza na śmieci. Dodatkową „atrakcją” były kilkuosobowe grupki miejscowej, wagarującej młodzieży.
Spore zastrzeżenia nauczyciel miał również do ścieżki przyrodniczej w rezerwacie „Sokole Góry”. – Jak turyści mają po niej wędrować, skoro oznaczenie jest zdekompletowane i nie da się bezbłędnie przemieszczać, by nie zgubić kierunku marszruty. Całe szczęście, że jest to niewielki obszar i metodą prób i błędów udało nam się dotrzeć do tamtejszych atrakcji krajoznawcze. Taki stan jest kuriozalny – wyraża swoją opinię. Niezrozumiałym jest dla niego fakt braku dbałości władz o tak piękne tereny. – Skoro miejscowych notabli stać na luksus odpędzania turystów, to solennie zapewniam, że będę odradzał wyprawy w te strony. Wszak mamy w naszym kraju wiele innych miejsc, w których dba się o właściwą promocję atrakcji turystycznych. Odpowiedzialnych za gminę Olsztyn pragnę zapewnić, że opolska młodzież chętnie pomoże w uprzątnięciu tego bałaganu, skoro na miejscu nie ma nikogo, kto mógłby to zrobić. Proszę nam zapewnić bezpłatny transport, worki na śmieci, rękawice i pomożemy – konkluduje pan Przemysław.
UG