Przez blisko 20 lat, od 1989 roku, patronem jednej z głównych ulic w Przyrowie był generał Karol Świerczewski ps. „Walter”, ikona komunistycznej propagandy, sowiecki generał, uczestnik rewolucji bolszewickiej i wojny z Polską w 1920 r. w szeregach armii czerwonej, współodpowiedzialny za krwawe represje wobec żołnierzy Armii Krajowej i podziemia niepodległościowego.
Nowa, opatrzona herbem Przyrowa, tablica z nazwiskiem gen. Świerczewskiego wisiała jeszcze do ubiegłego tygodnia. Dopiero pismo IPN skłoniły Radę Gminy Przyrów do podjęcia uchwały o zmianie nazwy ulicy. Dlaczego tak długo nic nie zrobiono? – Nie wynikało to z opieszałości radnych. Pierwsze próby były w 2005 roku, ale nie zgodzili się mieszkańcy – tłumaczy sekretarz gminy Przyrów Elżbieta Deska. Co zdecydowało o sentymencie przyrowian do „Waltera”, człowieka, który jak kiedyś propagandziści komuny pisali „kulom się nie kłaniał”, w rzeczywistości wroga Polski i Polaków? – Nie będę przytaczać argumentów, ale głównym powodem były kłopoty, jakie wynikają przy zmianach administracyjnych – mówi Elżbieta Deska.
Pismo IPN usunęło „przeszkody”. W grudniu ubiegłego roku radni podjęli wreszcie uchwałę – w Dzienniku Ustaw ukazała się 18. lutego i 4. marca weszła w życie. Teraz ulica będzie nosić miano św. Mikołaja. Padały też inne nazwy, między innymi Janowska, ale św. Mikołaj był bezkonkurencyjny.
UG