Helsińska Fundacja Praw Człowieka pomaga zwolnionemu z pracy wykładowcy Politechniki Częstochowskiej
10. października br. Sąd Rejonowy w Częstochowie, Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych po raz drugi rozpoznał sprawę Alfreda Egemana, który pozwał rektora Politechniki Częstochowskiej za bezprawne zwolnienie z pracy. Ubiega się o odszkodowanie i sprostowanie świadectwa pracy
Egeman na uczelni spędził 30 lat, piastował stanowisko starszego wykładowcy instruktora wychowania fizycznego w Studium Wychowania Fizycznego PCz. W kwietniu br. został zwolniony z pracy, ponieważ nie chciał poddać się lustracji, choć z tytułu pełnionej funkcji podlegał obowiązkowi złożenia oświadczenia lustracyjnego. Jak twierdzi, odmówił dokonania tej czynności z przyczyn osobistych. W efekcie rektor PCz stwierdził wygaśnięcie funkcji publicznej wykładowcy i w trybie ustawy lustracyjnej rozwiązał stosunek pracy z wykładowcą. Zdaniem Egemana rozwiązanie nastąpiło bezprawnie, ponieważ osiągnął on wiek emerytalny. Ponadto podkreśla, że ustawa lustracyjna nic nie mówi, że tracąc funkcję publiczną, traci się jednocześnie pracę.
Podobnego zdania są przedstawiciele Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. – Przepis nakazujący składanie oświadczeń lustracyjnych przez starszych wykładowców został zakwestionowany przez Trybunał Konstytucyjny mocą wyroku z dnia 11. maja 2007 r. Na tej podstawie Egeman złożył powództwo o odszkodowanie za okres bezprawnego pozbawienia pracy oraz o sprostowanie świadectwa pracy – mówił Paweł Osik z Fundacji, która wspiera powoda przed sądem. Jak argumentuje Osik, zwolnienie pozbawiło Egemana środków do życia, poza tym Politechnika postąpiła niezgodnie z Konstytucją. Oprócz dwóch wspomnianych już roszczeń Fundacja domaga się również odprawy emerytalnej dla powoda.
Politechnika Częstochowska stoi jednak na stanowisku, iż działała w myśl przepisu prawa. Jej rzeczniczka wniosła o oddalenie pozwu wykładowcy.
Z ostatniej chwili. Sąd przychylił się do argumentacji profesora i przyznał mu odszkodowanie.
UG