Prezydent Częstochowy Tadeusz Wrona zaciągnął, w czerwcu 2006r, w Europejskim Banku Inwestycyjnym kredyt w wysokości 110 mln zł. Odsetki zaś od tego kredytu, które przyjdzie spłacać częstochowianom przez wiele lat opiewają na – aż! – ponad 80 mln zł
Czy temu mają służyć te wszystkie certyfikaty i raitingi, rozdęte propagandowo do granic przyzwoitości, na które prezydent Wrona wyciąga z miejskiej kasy słone pieniądze?
Czy to częstochowianie mają utrzymywać europejską finansową biurokrację?
Czy częstochowskich podatników stać, by utrzymywać podatników niemieckich, angielskich, holenderskich….?
/r./