Przetarg wstrzymany


29 kwietnia, zgodnie z zapowiedziami, przedstawiciele związków zawodowych Huty Stali Częstochowa i spółek zależnych Huty Częstochowa S.A. spotkali się z szefami hinduskiego koncernu Mittal Steel, potencjalnym nabywcą przedsiębiorstwa. W tym dniu mijał ostateczny termin podpisania projektu pakietu socjalnego dla hutników. Od tego porozumienia zależało, czy Mittal Steel zostanie nowym właścicielem Huty. Jednak rozmowy zakończyły się fiaskiem.

Zdaniem związkowców, którzy na kilka dni przed spotkaniem debatowali nad wspólnym stanowiskiem, warunki wcześniej proponowane przez Mittal Steel były nie do przyjęcia. Jednak nie odżegnywano się od niewielkich ustępstw na rzecz Hindusów. 26 kwietnia koncern przedstawił ostateczną wersję pakietu. Nie odbiegała ona od wcześniejszych propozycji. Wprawdzie objęła wszystkich 4390 pracowników Huty i spółek zależnych, to zaprezentowane warunki: premia prywatyzacyjna w średniej wysokości 3000 zł, gwarancja zatrudnienia pracowników przez 5,5 roku i dziesięcioletnia gwarancja zatrudnienia pracowników powyżej 55 roku życia oraz podwyżka wynagrodzeń o 150 zł (co średnio dałoby pensję wysokości 2900 zł) były dla związkowców niewystarczające.
Jak pisaliśmy w poprzednim numerze, oczekiwania związkowców były nieco wyższe. “Solidarność” na przykład proponowała podwyżkę dla każdego pracownika o 400 zł, bonusy prywatyzacyjne w wysokości 7 tysięcy złotych oraz gwarancję zatrudnienia na 12 lat dla wszystkich pracowników, a dla tych, którzy kończą w tym roku 49 lat gwarancję zatrudnienia do emerytury, “Juvenia” z kolei podwyżkę o 500 zł, bonusy od 2,5 do 7, 5 tys. zł, w zależności od stażu pracy, gwarancję zatrudnienia na 14 lat i do emerytury dla tych, którzy kończą w tym roku 46 lat. – Nowy pakiet powinien być sumą poprzedniego (LNM) i obecnego (Mittal Steel) – stwierdza Andrzej Gwiazda, przewodniczący Międzyzakładowego Związku Zawodowego Pracowników z Huty Stali Częstochowa S.A.
Związkowcom przede wszystkim zależało na spełnieniu warunku gwarancji zatrudnienia. Niestety, Mittal Steel był nieustępliwy. Związkowcy zerwali więc rozmowy i wystosowali do ministerstwa pismo, broniąc tym samym interesu wszystkich pracowników, z prośbą o wstrzymanie procedury przetargowej. Podparli je oświadczeniem, że Mittal Steel nie wywiązuje się z umów dotyczących inwestycji i pakietu socjalnego w przejętych przez koncern Polskich Hutach Stali (dawna Huta Katowice), co w ich opinii, już na wstępie, mocno podważa wiarygodność inwestora.
Czy dojdzie więc do sprzedaży huty? Zdania są podzielone. Przy obecnej koniunkturze na stal i wysokich obrotach Huty Stali (w ub.r. blisko 400 mln zł) sprzedaż może okazać się niepotrzebna, wręcz niekorzystna.
– Generalnie związki są za sprzedażą Huty, ale musi powstać pakiet satysfakcjonujący wszystkich pracowników – mówi Gwiazda. Tego samego zdania są Marek Wójcik (NSZZ Solidarność), Małgorzata Magiera (Juvenia), Krzysztof Wójcik (MZZ Kadra) i Włodzimierz Seifryd (NZZ PRC Huty Częstochowa).
Nie podpisując pakietu socjalnego Mittal Steel utracił wyłączność na zakup huty, teraz prawdopodobnie do rozmów wejdzie ukraiński Donbas – wcześniej, oferujący nieco powyżej 1 miliarda 100 milionów zł, przy ponad 1 miliardzie 250 milionów zł Mittal Steelu, był wykluczony z negocjacji. Tak więc nastąpiła powtórka sytuacji ubiegłorocznej. Wówczas Hindusi byli również o włos od podpisania umowy kupna-sprzedaży. Jednak wątpliwości co do poprawności przeprowadzenia przetargu, zatrzymały proces. 4 maja 2005 r. Minister Skarbu Państwa miał podjąć decyzję dotyczącą sprzedaży. Kilka dni wcześniej Ministerstwo Skarbu Państwa zobowiązało do, właśnie 4 maja, TF Silesia Sp. z o.o. i Hutę Częstochowa S.A., prowadzące procedurę sprzedaży, do ostatecznej rekomendacji dalszego postępowania. Jednocześnie ministerstwo skłania się do ewentualnego przekazania wyłączności negocjacji Donbasowi, z zastrzeżeniem jednak, że może to nastąpić w przypadku, gdy warunki finansowe będą takie same, jakie oferował Mittal Steel Holding. A Donbas oferuje o 150 milionów złotych mniej, zapowiada jednak, że ponad dwukrotnie zwiększy w częstochowskiej hucie produkcję stali (z 700 tys. ton do 1 mln 400 tys. ton) oraz zainwestuje w hutę 118 mln euro, a na pakiet socjalny do 120 mln euro (dane podał dziennik Rzeczpospolita). Mittal Steel nie obiecywał zwiększenia produkcji. Zaoferował za to inwestycje na kwotę 200 mln zł i ok. 100 euro zł na pakiet.
W tej sytuacji MS Holding zapowiada, że jeśli nie kupi huty, sprawę skieruje do sądu, ponieważ spełnił wszystkie formalne wymogi umowy prywatyzacyjnej. W jego opinii podpisanie pakietu socjalnego takim zobowiązaniem nie było.
Związkowcy zamierzają wśród pracowników huty przeprowadzić referendum w sprawie jej sprzedaży. Pracownicy jednak obawiają się, że częstochowska huta może być sprzedana bez pakietu, tak jak miało to miejsce przy prywatyzacji innych hut w Polsce. Chcą też inwestycji, które ich zdaniem, zapewnią utrzymanie wszystkich stanowisk pracy.

UG

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *