-Blisko 300 strażaków, policjantów i ratowników medycznych z powiatu częstochowskiego zostało 6 listopada postawionych na nogi. Około godz. 10.00 na przejeździe kolejowym na linii nr 146 Wyczerpy – Chorzew Siemkowice, w miejscowości Stary Cykarzew, doszło bowiem do zderzenia pociągu towarowego transportującego materiały niebezpieczne z autokarem przewożącym 30 młodych ludzi. Był to tylko scenariusz wojewódzkich ćwiczeń zarządzania kryzysowego “Przejazd 2019”, niemniej całość budziła grozę i sprawiała wrażenie autentycznego i tragicznego w skutkach zdarzenia.
W momencie wypadku w autobusie było 31 osób. Cztery z poniosły śmierć, siedem zostało ciężko rannych i tych szybko przetransportowano do szpitali. Pozostali poszkodowani, którzy nie odnieśli poważnych obrażeń, są pod opieką medyczną i psychologów w miejscowej szkole – brzmiał scenariusz manewrów.
W ćwiczeniach uczestniczyli studenci z Politechniki Częstochowskiej, którzy wcielili się w rolę pasażerów autobusu. Jeden z nich wybrał numer alarmowy 112, aby wezwać pomoc.
– Mieliśmy wypadek, jest dużo rannych, dużo krwi, nie wiem co robić! Nie wiem, gdzie jestem, bo wokół są tylko pola – relacjonował operatorowi numeru alarmowego Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego. Ten, w przypadku zgłoszeń dotyczących zdarzeń na przejazdach kolejowo-drogowych, zadaje pytanie o rodzaj przejazdu (strzeżony z rogatkami, niestrzeżony). Następnie, w zależności od kategorii przejazdu, przekazuje osobie zgłaszającej, w którym miejscu znajduje się naklejka identyfikująca. Na przejeździe z rogatkami bowiem naklejka znajduje się na wsporniku szlabanu od strony szyn, natomiast na przejeździe niestrzeżonym identyfikator umieszczony jest na tylnej stronie znaku drogowego, na tzw. krzyżu św. Andrzeja. Charakterystyczna naklejka w kolorze żółtym zawiera dziewięciocyfrowy identyfikator przejazdu kolejowo-drogowego (numer skrzyżowania) oraz numery alarmowe.
Gdy operator zna już numer skrzyżowania, za pomocą dostępnych narzędzi (czyli wyszukiwarki przejazdów w Systemie Teleinformatycznym Systemu Powiadamiania Ratunkowego lub w Uniwersalnym Module Mapowym) potrafi ustalić dokładną lokalizację przejazdu. Następnie informuje o zderzeniu odpowiednie służby ratunkowe.
Pierwsi na miejscu wypadku pojawili się strażacy OSP, zaraz po nich wozy Państwowej Straży Pożarnej. Strażacy musieli uwolnić osoby uwięzione we wraku autobusu. Używali do tego specjalistycznego sprzętu. Jednostka chemiczna zajęła się przepompowywaniem niebezpiecznej substancji, która była przewożona w kolejowej cysternie. Teren działań zabezpieczyli policjanci oraz Wojska Obrony Terytorialnej. Postawiono szpital polowy dla ofiar wypadku oraz namioty dla policji i prokuratury, aby mogli prowadzić czynności dochodzeniowe. Strażacy uruchomili również mobilne centrum dowodzenia i zwołano wojewódzki sztab zarządzania kryzysowego. Nad miejscem zdarzenia krążyły drony służb Centrum Badań Kosmicznych, które również włączyło się do ćwiczeń.
– Takie symulacje jesteśmy zobowiązani organizować cyklicznie. Są one dla nas bardzo ważne, gdyż służby mogą przećwiczyć swoje działania, skoordynować je, a przede wszystkim możemy wyeliminować nieprawidłowości. To po prostu sprawdzian współpracy wojewódzkiego sztabu z policją, strażą czy ratownikami – podkreślał wojewoda śląski Jarosław Wieczorek.
fot. Urząd Wojewódzki
r