Minął prawie miesiąc od naszego artykułu oraz publicznej debaty podczas sesji Rady Miasta Częstochowy, w związku z nielegalnymi, toksycznymi odpadami zgromadzonymi przy ul. Filomatów w Częstochowie, także w innych miejscach, w tym na terenach pohutniczych, a władze miasta nadal nie doprowadziły do oczyszczenia zagrożonych terenów.
Wprawdzie podczas sesji naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska Andrzej Szczerba podawał informacje, że sprawom nadano już tok urzędniczy, jednak niestety stwierdzenie to nie było w pełni doprecyzowane. Okazało się bowiem, że instytucje zajmujące się ochroną środowiska – Powiatowy Inspektorat Sanitarny w Częstochowie i Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Katowicach – w pismach (z 18 i 25 października 2019 r.) do radnego Piotra Wrony, który zajął się tą trudną sprawą, napisały, że prezydent Częstochowy nie wystosował do nich żadnych pism w sprawie wydania opinii na temat konieczności usunięcia odpadów zmagazynowanych na terenie Częstochowy.
A przypomnijmy, że od ponad półtora roku (od momentu wykrycia) tylko przy ul. Filomatów zdeponowanych jest 930 ton toksycznych, nielegalnych odpadów, które już od dłuższego czasu wyciekają z kontenerów. Nie trzeba tłumaczyć, jak wielkie jest to zagrożenie dla środowiska i ludzi. Ich ewentualny wybuch – jak twierdzą specjaliści – zagroziłby nawet mieszkańcom kilku dzielnic.
Zgodnie z prawem za bezpieczeństwo mieszkańców i ochronę środowiska w danym mieście odpowiada prezydent. Okazuje się jednak, że prezydent Krzysztof Matyjaszczyk nie dość, że nie usuwa odpadów, to winę za swą inercję i brak wyobraźni bezceremonialnie przerzuca na obecny rząd RP.
Sprawą zaniedbania problemu przez prezydenta Częstochowy zajął się Częstochowski Alarm Smogowy. Prezes Stowarzyszenia Hubert Pietrzak złożył doniesienie do Prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa i niedopełnienia obowiązków przez prezydenta Częstochowy. Prokuratura podjęła postępowanie sprawdzające pod kątem naruszenia art. 231 par. 1 Kodeksu karnego. Dotyczy on przekroczenia uprawnień bądź niedopełniania obowiązku przez funkcjonariusza publicznego i wyrządzenie szkody majątkowej albo osobistej.
Sprawę analizuje Wydział I Do Spraw Przestępczości Gospodarczej Prokuratury Regionalnej w Katowicach. Prokuratura na 7 listopada 2019 roku wezwała prezesa Huberta Pietrzak celem złożenia wyjaśnień uzupełniających w sprawie zawiadomienia.
– Prokurator zdecydował o odrębnym postępowaniu, ale na ten moment – najprawdopodobniej – śledztwo jeszcze nie zostało wszczęte. Natomiast, zgodnie z procedurą, przed wszczęciem postępowania możemy wysłuchać zawiadamiającego, czyli pokrzywdzonego. Czynimy to w przypadku konieczności uzupełnienia informacji do złożonego zawiadomienia, aby doprecyzować i wyjaśnić dodatkowe okoliczności – informuje nas rzecznik Prokuratury Regionalnej w Katowicach, prokurator Agnieszka Wichary.
fot. Prezesi Częstochowskiego Alarmu Smogowego podczas konferencji prasowej w sprawie zdeponowanych w Częstochowie toksycznych odpadów
.
URSZULA GIŻYŃSKA