PRZEMÓWIENIE POSŁA SZYMONA GIŻYŃSKIEGO – skierowane do uczestników Częstochowskiego Marszu Niepodległości, 11 listopada 2017 roku; Częstochowa, plac Biegańskiego,
– Szanowni, polscy patrioci – Mieszkańcy Częstochowy i regionu częstochowskiego! Generał Kazimierz Sosnkowski, jeden z najbliższych druhów, powierników, współpracowników legionowych i potem w całej polityce Marszałka Józefa Piłsudskiego, w 1964 roku, w bardzo pamiętnym i ważnym tekście, napisanym na emigracji, po gorzkich doświadczeniach emigracyjnych, dał na pokolenia bardzo istotną myśl. Tą myślą dociera do nas, także dzisiaj, i jest to refleksja, „że wszelkie obchody rocznic narodowych powinny być poświęcone sprawom teraźniejszym, bo inaczej są jałowe”. Poświęcone sprawom teraźniejszym są pracą dla przyszłości. Skąd zatem mamy czerpać to patriotyczne natchnienie? Jesteśmy w takim miejscu, że odpowiedź jest ewidentna. Także, a może przede wszystkim: z czynu legionowego, bo on niósł niesłychane polny, plony niepodległości. Był dziełem jednego pokolenia, mającego wielkich antenatów, ale i wielkich spadkobierców.
Juliusz Kaden-Bandrowski powiedział, że formacja legionowa była niesiona na skrzydłach historii, a nie że historia – brała legionistów pod swoje skrzydła. A czyn legionowy, jak mówią inni ważni pisarze polityczni współczesnej doby, powstał z marzeń Józefa Piłsudskiego o wolnej, niepodległej Polsce. Potem z tych marzeń powstawały plany, pomysły, później polecenia, decyzje i rozkazy.
W Polsce tak się dzieje od listopada 2015 roku, że zaczynamy i praktykujemy swoją suwerenność i niepodległość. Rządzimy się według polskiego interesu narodowego, polskiej racji stanu. Zaczynamy optymalnie – w sensie cywilizacyjnym – robić to, co tak pięknie wykonywała II Rzeczpospolita, również na miarę swoich możliwości. Ale, tu nawiązuję do bardzo znaczących słów Pani Europoseł Jadwigi Wiśniewskiej, która mówiła z jednej strony o Europie bez wartości, a z drugiej – o Europie zbrojnej w wartości, której to postawy nasza ojczyzna daje rozliczne przykłady. Jesteśmy w takim miejscu, gdzie łatwo mówimy, że Częstochowa jest duchową stolicą Polski, więc tutaj powinny być szczególnie kumulowane wartości chrześcijańskie i patriotyczne.
Dlatego na koniec chciałbym się odnieść do naszej częstochowskiej rzeczywistości. Szanowni Państwo, jeden warunek– byśmy byli tą niepodległą, praktykującą swą suwerenność i pełniącą swą misję Częstochową – jest już wypełniany. Chcę powiedzieć z całą, dobitną siłą, że powrót województwa częstochowskiego na administracyjną mapę Polski został już przesądzony, słowami, między innymi, Pana Ministra Mariusza Błaszczaka, który kilka miesięcy temu, mocą dyrektyw rządowych i politycznych, powiedział, że powrót województwa częstochowskiego jest w planach politycznych i roboczych Prawa i Sprawiedliwości, i województwo częstochowskie będzie przywrócone, najszybciej, jak tylko jest to politycznie możliwe. I druga okoliczność jest taka, że w Częstochowie musi się pojawić konkretna samoświadomość, która spowoduje, że za rok przejmą odpowiedzialność za duchową stolicę Polski, nasze ukochane miasto, polscy patrioci, którzy spowodują i wezmą na siebie to, żeby Częstochowa zniknęła z niechlubnej listy 33 miast, które w 1998 roku utraciły województwo, a którym Częstochowa lideruje na liście miast najszybciej się w Polsce wyludniających. Żeby Częstochowa opuściła również ostatnie miejsce, na liście tych 33 miast, pod względem inwestycji – przekładających się na miejsca pracy. Pierwszorzędne jest jednakowoż to, żeby Częstochowa w sferze wartości, w sferze imponderabiliów narodowych i katolickich, była miastem czystym. Żeby nie było tak, że obecni użytkownicy magistratu odmawiają „Ince” – Danucie Siedzikównie – pomnika w naszym mieście. Żeby nie było tak, że o największych bohaterach narodowych, o Żołnierzach Wyklętych-Niezłomnych, mówi się plugawym językiem, językiem obecnych użytkowników magistratu i odmawia im się czci, hołdu jako największym bohaterom narodowym. I nie może być tak, że to miejsce, u stóp Marszałka, jest miejscem, z którego musimy się przypatrywać wespół z Marszałkiem, różnym ekscesom i igrzyskom lewactwa, także ogólnopolskiego – bo urządzanych na jego zlecenia.
Szanowni Państwo, stoimy u stóp Pomnika Marszałka Piłsudskiego. Niech naszym marzeniom, naszym planom i celom – bardzo ważnym, strategicznym celom – które są bliskie realizacji; niech tym wszystkim naszym przymiotom, które musimy w sobie obudzić, towarzyszy: rozkazująca, zwycięska i opiekuńcza buława Marszałka Józefa Piłsudskiego!
Foto: Przemawia poseł Szymon Giżyński
R