Rozpoczęły się egzaminy wstępne na wyższe uczelnie. W dalszym ciągu największą popularnością wśród młodzieży cieszą się uczelnie państwowe. Tam ilość kandydatów na jeden kierunek przekracza nierzadko 10 osób na jedno miejsce. Szkoły prywatne, nawet te, nie odbiegające poziomem od powszechnych (chyba, że wysokością czesnego – ponad 1.000 zł za semestr), skutecznie odstraszają przede wszystkim uboższych rodziców. Wypróbowane, z doświadczoną bazą wykładowców i – co najważniejsze – nie tak drogie uczelnie państwowe przeżywają więc oblężenie, chociaż w dużej mierze wpływ na taki stan rzeczy ma fakt, iż tegoroczni maturzyści pochodzą z wyżu demograficznego.
Rozpoczęły się egzaminy wstępne na wyższe uczelnie. W dalszym ciągu największą popularnością wśród młodzieży cieszą się uczelnie państwowe. Tam ilość kandydatów na jeden kierunek przekracza nierzadko 10 osób na jedno miejsce. Szkoły prywatne, nawet te, nie odbiegające poziomem od powszechnych (chyba, że wysokością czesnego – ponad 1.000 zł za semestr), skutecznie odstraszają przede wszystkim uboższych rodziców. Wypróbowane, z doświadczoną bazą wykładowców i – co najważniejsze – nie tak drogie uczelnie państwowe przeżywają więc oblężenie, chociaż w dużej mierze wpływ na taki stan rzeczy ma fakt, iż tegoroczni maturzyści pochodzą z wyżu demograficznego.
W Wyższej Szkole Pedagogicznej w Częstochowie do egzaminów przystępuje ponad 5.700 absolwentów szkół średnich, a miejsc jest tylko około 2.000. Spośród 15 kierunków kandydaci na filologie o specjalnościach: polska, germańska i język angielski będą poddani egzaminom ustnym, a w przypadku dwóch ostatnich – dodatkowemu testowi pisemnemu. Kierunki artystyczne stawiają wymogi rozmów kwalifikacyjnych, połączonych z przeglądem prac. Pozostałe kierunki będą obsadzone studentami, wyłonionymi podczas konkursu świadectw. Największe oblężenie na WSP odnotował kierunek – filologia, gdzie na jedno miejsce przypada 10 kandydatów. Niewiele mniejszym powodzeniem cieszy się pedagogika i administracja, na których o jedno miejsce walczy 6 osób. Częstochowskie WSP nie otworzyło w tym roku żadnego nowego kierunku. Nie wszystkie kierunki cieszą się tak ogromnym zainteresowaniem młodzieży. Już teraz wiadomo, że niektóre kierunki mogą nie być w pełni obsadzone. Uczelnia z pewnością dysponować będzie wolnymi miejscami w takich specjalnościach, jak: chemia, fizyka i wychowanie techniczne.
W Politechnice Częstochowskiej na ponad 2.800 wolnych miejsc zgłosiło się prawie 5.000 kandydatów. Absolwenci szkół średnich sami decydowali w tej uczelni o formie rekrutacji. Władze uczelniane pozostawiły młodzieży wybór: albo konkurs świadectw, albo egzamin pisemny, a w nim zmagania z matematyką i fizyką, bądź, w zależności od wybranego kierunku, z językiem obcym. Na 14 kierunkach, które oferuje Politechnika Częstochowska pojawił się w tym roku komplet kandydatów. Młodzież od lat niezmiennie duże zainteresowanie wykazuje informatyką, gdzie na 320 miejsc przypada 760 kandydatów. Na elektrotechnikę dokumenty złożyło 460 absolwentów szkół średnich, choć w gronie studentów znajdzie się tylko 280 osób. Podobnie sytuacja kształtuje się na kierunku – zarządzanie i marketing czy ochrona środowiska. Nawet na dwa nowe kierunki – informatyka i ekonometria oraz wychowanie fizyczne odliczyło się więcej kandydatów niż miejsc.
Dla wielu “średniaków” pocieszeniem może być fakt, że ci najlepsi niejednokrotnie złożyli dokumenty w kilku uczelniach. Przetasowań i przesunięć będzie więc sporo, zwłaszcza, że prymusom zależy na uczelniach z “pierwszej ligi”.
Życzymy przyszłym żakom połamania piór na egzaminach pisemnych. W przypadku konkursu świadectw żadne życzenia już nie pomogą. Nadmiar kandydatów gwarantuje otrzymanie indeksu wyłącznie najlepszym, którzy lata nauki w szkole średniej okupili ciężką pracą. Dziś zbierają owoce, bowiem to oni decydują o wyborze uczelni.
RENATA KLUCZNA