PERYSKOP STUDENTA
Gdy prześledzimy historię człowieka, to okaże się, że przez większą część swojego istnienia uważał Ziemię za płaską. Do końca nie mógł się zdecydować na czym ona jest osadzona, ale to, że jest płaska to wiedział.
Dzisiaj, gdy latają dookoła różne satelity, teza ta nie ma szans na przetrwanie, jednak przez całe wieki kto mógł przypuszczać, że idąc na wschód przyjdziemy z zachodu? Przecież wiemy, że tysiące Polaków wywiezionych na Wschód nie wróciło z zachodu, a niestety większość również i ze wschodu. A to może kierunek z północy na południe? Niestety, tutaj większą przeszkodą jest klimat, ponieważ panujące srogie warunki spowodowały, że pierwsi śmiałkowie dokonali tego dopiero na początku XX wieku, a my musieliśmy czekać jeszcze na naszego Kamińskiego prawie 100 lat, aby pokonał obydwa bieguny i wrócił.
Takim dowodem może też być fakt, że my, mieszkańcy północnej części jesteśmy bardziej aktywni (pracowici), a całe Południe niewiele się rusza, więc może w obawie, że pospadają. Przecież strach odgrywał ogromną rolę (niestety negatywną) w podboju naszej planety. Gdy na przykład Kolumb kompletował załogę, to nawet skazani na śmierć nie zgodzili się za prawem łaski, aby uczestniczyć w wyprawie, woleli zginąć na lądzie. Gdy my śpimy, to po drugiej stronie przecież jest dzień, więc nawet gadamy na okrągło, chociaż często z tego wychodzą kanty.
Był taki czas w okresie wyścigu zbrojeń, gdy Związek Radziecki konkurował z USA w podboju kosmosu, i gdy już Armstrong jako pierwszy człowiek postawił stopę na księżycu, to towarzysz Breżniew polecił, aby Rosjanie jako pierwsi wylądowali na Słońcu. Na pytanie, czy tam aby nie będzie za gorąco, przywódca rozkazał, aby polecieli nocą.
Dawniej, kiedy nie było tej całej sieci satelitów, gdy człowiek prowadził stacjonarny tryb życia, strefy czasowe nie miały większego znaczenia. Pamiętamy, jak Pan Fogg w powieści „W osiemdziesiąt dni dookoła świata” zaczął dopiero częściowo dostrzegać problemy z tym związane. Na koniec potrafił to doskonale wykorzystać, ponieważ już wówczas można było wiele zyskać kręcąc się w odpowiednia stronę.
ANNA GAUDY