W Bibliotece Publicznej im. dr. W. Biegańskiego w Częstochowie przy al. Pokoju 15/17 od 19 stycznia prezentowana jest wystawa fotograficzna Piotr Majchrzak „Częstochowa Pofabryczna” (20 grudnia wystawiona w Konduktorowni). Potrwa co najmniej miesiąc.
Ekspozycja obejmuje dorobek fotograficzny związany z częstochowskimi fabrykami i zakładami przemysłowymi – zbiór obejmuje przede wszystkim Drukarnię Oderfelda i Kohna, a także zabudowania dawnego Wełnopolu, Zakłady Stradom S.A., Stary Browar, zabudowania Elanexu i Zapałczarnię. Zdjęcia zostały wykonane od lipca 2007 roku do grudnia 2008 roku, ilustrują obecny stan częstochowskich fabryk i mają charakter artystycznej dokumentacji.
– Zainteresowanie architekturą przemysłową (pofabryczną) zrodziło się od najmłodszych lat w wyniku fascynacji Drukarnią Oderfelda i Kohna w Częstochowie. Z czasem przerodziło się w potrzebę podjęcia nauki na kierunku związanym z budownictwem. Ukończyłem studia na Wydziale Budownictwa Politechniki Częstochowskiej. Z Drukarnią wiąże się również moja chęć uwiecznienia architektury i detali, przykuwających mój wzrok, gdyż budynek ten, pomimo fatalnego stanu technicznego, uważam za jeden z najciekawszych i najbardziej urokliwych w Częstochowie – mówi Piotr Majchrzak.
I tak równolegle ze studiami w połowie 2007 roku rozpoczęła się jego przygoda z fotografią. Zamiast modelek, wybrał manufaktury. Zamiast powszechnie pojmowanego piękna, skupił swoją uwagę na reliktach poprzednich epok, które mieszkańcom naszego miasta kojarzą się raczej z brzydotą. – Za cel postawiłem sobie prezentację polskiego dziedzictwa rzemieślniczego i przemysłowego regionu częstochowskiego. Innymi słowy, chciałem pokazać mieszkańcom Częstochowy ich miasto od strony, której nie znają. Dla mnie zdecydowanie piękniejsze – pełne detali architektonicznych, zagadkowe, przepełnione wyjątkową grą światła i cienia – dodaje Majchrzak.
W działaniu fotografa ważny jest jeszcze jeden cel – ratowanie ginących europejskich zabytków i pamiątek techniki, które ulegają niszczeniu. – Dzięki fotografii można zachować i uchronić przed zapomnieniem najwartościowsze zabytków techniki, pamiątki świetności naszego miasta i regionu oraz różnych śladów szybko ginącego XIX i XX wiecznego dziedzictwa przemysłowego. Taka idea przyświeca Społecznemu Komitetowi Organizacji Muzeum Techniki, Przemysłu i Rzemiosła w Częstochowie, któremu od dawna kibicuję. Moim osobistym wkładem w realizację tego zamierzenia jest cykl fotografii „Częstochowa Pofabryczna” – mówi autor.
UG