100-lecie Polski Wolnej – grudzień 1918 rok


Na Zachodzie trwało zawieszenie broni, przygotowywano konferencję pokojową w Paryżu. Na ziemiach polskich w grudniu 1918 r. trwała wojna. W połowie grudnia 1918 r. front polsko-ukraiński ustalił się od Cisnej do Chyrowa (obecnie poza granicami Polski), potem wzdłuż linii kolejowej Przemyśl–Lwów do Przemyśla (Lwów zajęty był przez Polaków), potem wzdłuż tej samej linii do Jarosławia, przez Lubaczów, Rawę Bełską, Bełz (obecnie obie miejscowości poza terytorium Polski) do Kryłowa. Od 21 do 22 grudnia 1918 r. front polsko-ukraiński został zwizytowany przez Tymczasowego Naczelnika Republiki Polskiej Józefa Piłsudskiego. 22 grudnia 1918 r. Naczelnik Państwa był we Lwowie, zwołał w mieście naradę wojenną z udziałem najwyższych wojskowych dowodzących na froncie.

Tymczasem w Wielkopolsce sytuacja komplikowała się. 23 listopada 1918 r. zwołany został w Poznaniu wiec Polaków służących w armii pruskiej. Jeden z mówców, Zygmunt Wize „zachęcał żołnierzy do wypełnienia powinności przy stróżowaniu nad spokojem w mieście z zachowaniem dobytku naszego”. W dniach 3–5 grudnia 1918 r. odbył swoje obrady Sejm Dzielnicowy w Poznaniu. W swojej uchwale Sejm Dzielnicowy „wniósł, żeby naprawiona została wiekowa krzywda rozbiorów Polski przez zwrócenie państwu polskiemu tych ziemi, które do niego należały przed rozbiorami, dokonanymi gwałtem zaborczych autokratów ościennych”. 26 grudnia 1918 r., jadąc pociągiem do Warszawy, Poznań odwiedził wielki Polak, znany na świecie pianista Ignacy Jan Paderewski. Do witającego artystę tłumu Polaków, Niemcy zaczęli strzelać z karabinów maszynowych. Zabitych i rannych było 47 osób, przeważnie kobiet i dzieci. To Wielkopolanom wystarczyło, już tego samego dnia wybuchło powstanie i tego samego 26 grudnia 1918 r. Poznań był wolny. Wszystkie koszary, gmachy publiczne zostały obsadzone przez żołnierzy polskich i straż obywatelską. W mieście panował entuzjazm i radość powszechna. Polska zatem walczyła na dwa fronty, na północy w Wielkopolsce i na południu w Galicji Wschodniej.
Potrzebna była więc armia, która mogłaby walczyć w obronie Polaków. W Częstochowie 13 grudnia 1918 r. zaprzysiężono pierwsze oddziały Wojska Polskiego w Częstochowie. Był na to już najwyższy czas, bo nawet w pociągach trwała agitacja bolszewicka wzywająca do obalenia niedawno powstałych władz niepodległej Polski.
W grudniu 1918 r. komplikowało się zaopatrzenie miasta Częstochowy w żywność. 12 grudnia 1918 r. Miejska Deputacja Żywnościowa wysłała do Ministerstwa Aprowizacji depeszę: „chleba mamy na dwa dni, cukru na tydzień. Deputacja musi kupować zboże po nadmiernych cenach, by ratować ludność od głodu. Węgiel nadchodzi w śmiesznie małych ilościach, dwóch do trzech wagonów dziennie, gdzie potrzeba dwadzieścia”. W sprawie aprowizacji dla miasta spotkał się też zastępca członka Rady Klubu Mieszczańskiego w Częstochowie Bronisław Waręski z płk. Włodzimierzem Bokszczaninem dowódcą Okręgu Wojskowego w Częstochowie. Ustalono zamknięcie granicy i zakaz wywozu żywności. To też nie wystarczyło. 20 grudnia 1918 r. 2000 osób rozgrabiło składy Deputacji Żywnościowej i rozbiło kilka sklepów. Zagrabiono mąkę, kaszę, śliwki, mydło. Krzyczano „Niech żyje bolszewizm”. Trzykrotnie okradziono sklep Deputacji Żywnościowej znajdujący się przy III Alei Najświętszej Marii Panny w Częstochowie. Wyniesiono cukier, kaszę i śliwki. Równocześnie w Częstochowie trwała zwiększona produkcja i dystrybucja nielegalnie produkowanego alkoholu. W grudniu 1918 r. wykryto i zniszczono pięć nielegalnych bimbrowni. Należy pamiętać, że do produkcji alkoholu używano tak potrzebnego rynkowi żywnościowemu żyta i cukru.
Tymczasem w Częstochowie trwała walka o rządy w mieście. 29 listopada 1918 r. Rada Robotnicza w Częstochowie, chcąca widzieć się równoległą władzą w mieście w stosunku do Rady Miejskiej Częstochowy, zwołała zebranie, które poświęcone było temu jakie partie są reprezentowane w owej Radzie i dlaczego występuje nadreprezentacja Żydów. 11 grudnia 1918 r. odbyło się nadzwyczajne posiedzenie Rady Miejskiej Częstochowy. Dokompletowano Radę Miejską spośród robotników. Część wybranych radnych, wybranych jeszcze w wyborach 1917 r., nie zgodziła się z nadburmistrzem Romualdem Jarmułowiczem i dopytywała na jakiej zasadzie pozwolił wejść na salę posiedzeń ludziom całkowicie nieznanym. Urażony nadburmistrz i nowo wprowadzeni radni opuścili posiedzenie Rady Miejskiej Częstochowy. 15 grudnia 1918 r. bez udziału nadburmistrza i jego zastępcy-burmistrza Bronisława Hłaski, przewodniczący Rady Miejskiej Częstochowy Ludomir Nieprzecki poprowadził posiedzenie Rady.

Uchwalono podniesienie płacy pracownikom Elektrowni Miejskiej, ale też i podwyższono cenę prądu, przyjęto uchwałę w sprawie założenia ambulatorium miejskiego, zapłacono 1500 marek polskich dla komitetu zajęć pozaszkolnych dla dzieci, przyjęto uchwałę w sprawie przeznaczenia 6000 marek polskich na wybrukowanie drogi do cmentarza żydowskiego. 21 grudnia 1918 r. zebrała się Rada Miejska Częstochowy pod przewodnictwem nadburmistrza Romualda Jarmułowicza. Zatwierdzono lekarzy szkolnych, wydelegowano osobę do częstochowskiej Komisji obchodu 100-lecia śmierci Jana Kilińskiego. 28 grudnia 1918 r. zebrała się po raz trzeci w tym miesiącu Rada Miejska Częstochowy. Zdecydowano załatwić podanie nauczycieli o podwyżkę pieniędzy na opał, podwyższono opłatę dzienną z 2 marek polskich na 2,50 marek polskich na utrzymanie dzieci w Towarzystwie Opieki nad Bezdomnymi Dziećmi.
Trwała też walka stronnictw politycznych w wyborach do Sejmu Ustawodawczego zapowiedzianych na styczeń 1919 r. Aktywne były: Polskie Zjednoczenie Ludowe –Narodowe Zjednoczenie Robotnicze (to stronnictwo zorganizowało 15 grudnia 1918 r. pochód z wystąpieniami politycznymi z Jasnej Góry na ulicę Szkolną), Zjednoczenie Stronnictw Demokratycznych, stronnictwa żydowskie czy Klub Mieszczański. To ostatnie ugrupowanie, można powiedzieć lokalne miasta Częstochowy, jest szczególnie ciekawe. Do Rady Klubu Mieszczańskiego wchodzili m.in. Franciszek Dionizy Wilkoszewski – wydawca i redaktor „Gońca Częstochowskiego”, Mieczysław Hoffman – ogrodnik częstochowski czy zastępca notariuszy częstochowskich Józef Barylski.
Jak nasze miasto Częstochowa i Ojczyzna przedstawiały się w grudniu 1918 r.? Tak opisał to „Goniec Częstochowski” 24 grudnia 1918 r.: „Po raz pierwszy od niepamiętnych czasów naród polski obchodzić będzie uroczystość Narodzenia Pana w wolnej od najeźdźców Polsce. Wymodlona przez naszych praojców chwila zbudzenia się do samodzielnego bytu naszej Ojczyzny, zamiast być dla nas świętem miłości bratniej i pojednania, stała się zarzewiem niezgody i waśni partyjnych”. Nie był to budujący wniosek.

ROBERT SIKORSKI
FOT; https://www.ogrodywspomnien.pl

Romuald Jarmułowicz – w listopadzie 1918 r. powrócił do Częstochowy i podjął pracę felczera w szpitalu Najświętszej Marii Panny; wkrótce został powołany w skład Komitetu Wykonawczego Rady Delegatów Robotniczych. Pełnił funkcję nadburmistrza miasta, wchodził też w skład lokalnych władz PPS oraz był wiceprzewodniczącym zarządu Stowarzyszenia Spółdzielców „Jedność” i prezesem Rady Powiatowej Kasy Chorych.

ROBERT SIKORSKI

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *