40 lat NSZZ „Solidarność”


31 sierpnia 2020 roku w Częstochowie odbyły się obchody 40. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych oraz powstania NSZZ „Solidarność”. – Zanim jednak do tego doszło, rok wcześniej padły znamienne słowa Ojca Świętego Jana Pawła II „Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi, tej ziemi” – powiedział przewodniczący NSZZ „Solidarność” w Częstochowie Jacek Strączyński podczas przemówienia przy pomnik bł. Ks. Jerzego Popiełuszki.
www.szymongizynski.pl

 

 

Z tej okazji na Jasnej Górze została odprawiona Msza Święta w intencji Ojczyzny i członków Związku, którą koncelebrował ks. Ryszard Umański, kapelan środowisk patriotycznych. Obchody zakończono Apelem Jasnogórskim. W uroczystości uczestniczyli członkowie i sympatycy „Solidarności” na czele z przewodniczącym Jackiem Strączyńskim oraz wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi, poseł Szymon Giżyński.

Po Mszy Św. al. Sienkiewicza nastąpiło złożenie kwiatów pod tablicą “Solidarności” na Jasnej Górze i pomnikiem bł. ks. Jerzego Popiełuszki, patrona NSZZ „Solidarność”, zakatowanego przez komunistycznych oprawców. Kwiaty złożyli przedstawiciele Zarządu Regionu NSZZ „Solidarność” w Częstochowie, Prawo i Sprawiedliwość, na czele z posłem Szymonem Giżyńskim i dyrektor jego biura Grażyną Matyszczak, przedstawiciele europoseł Jadwigi Wiśniewskiej i posła Mariusza Trepki, Stowarzyszenie Solidarność i Niezawisłość, Solidarna Polska, Centrala Szkoła Państwowej Straży Pożarnej, Miejska Komenda Policji w Częstochowie, Stowarzyszenie Więzionych i Represjonowanych w Stanie Wojennym.

– W lipcu 1980 roku nastąpiły masowe protesty. Społeczeństwo polskie nabrało odwagi przed totalitarną władzą. Rozpoczęły się strajki i protesty, które nasiliły się mocno w sierpniu 1980 roku. 31 sierpień to święto wolności i solidarności, ale przełom sierpnia i września to kategoria cudu, bo wówczas zostały podpisane porozumienia z władzą totalitarną, która nigdy dotąd na żadne ustępstwa  z Polakami nie poszła, a wszelkie zrywy, które miały miejsce  krwawo tłumiła. I powstał Niezależny i Samorządny Związek Zawodowy i kolejny etap marszu po niepodległość został osiągnięty. W zakładach pracy powstają Komisje Związkowe, również w Częstochowie, która miała bardzo duży udział w powstaniu ,,Solidarności” i podpisaniu porozumień w Gdańsku. Radość nie trwała długo, bo już 13 grudnia 1981 roku ogłoszono stan wojenny. I przekonaliśmy się, że komunistami nie wolno się dogadywać, bo nigdy słowa nie dotrzymują. Nastąpiły prześladowania, katusze i zastraszanie społeczeństwa. Ale Polaków trudno zastraszyć i walczyliśmy dalej – mówił przewodniczący Jacek Strączyński, podkreślając, że wolność nie jest zadana na zawsze i trzeba o nią nieustająco dbać i walczyć.

Internowana w stanie wojennym była Anna Rakocz stwierdziła, że  40 lat temu urodziło się nam piękne dziecko, Niezależny, Samorządny Związek Zawodowy „Solidarność”. – Ono rosło razem z nami – stwierdziła. Jak dodała, czas stanu wojennego przeżyła na własnej skórze i nie były to piękne dni. – To były dni grozy, niewiadomej i i bardzo duże cierpienie dla moich dzieci i dla mnie – powiedziała Anna Rakocz.

Wiceminister Szymon Giżyński kierując słowa do zgromadzonych podkreślił, że najważniejszym darem „Solidarności” na przestrzeni tych 40 lat jest wkład i dobry przykład w budowanie i utrzymywanie polskiej tożsamości. – Doskonale pamiętamy triumfalne manifestacje polskiej wiary katolickiej, polskich postaw patriotycznych, nieugiętości, masowe przystępowanie do Komunii Świętej podczas strajków i manifestacji publicznych. I w 1980 roku świat zobaczył wielkie oblicze Polski, i również rok wcześniej podczas pielgrzymki Ojca Świętego Jana Pawła II, Papieża, który w tysiącach przemówień jest odbierany nie tyle jako patron, ale jako kreator ducha „Solidarności” i wszystkich przemian, które potem nastąpiły, tych Bożych, dobrych przemian, które zostały zasiane na tej ziemi. Myślę, że tę wielkość wspólnotowej manifestacji wiary katolickiej zobaczył świat dobry, ale też zobaczył świat zły, który przeraził się tym, że możemy i dajemy dobry przykład. I ten świat złych ideologii neomarksistowskich, lewackich i liberalnych jest również i dzisiaj zagrożeniem. Dlatego postanowienie jest bardzo proste. Będziemy wierni korzeniom solidarnościowym, męczennikom „Solidarności”, z błogosławionym księdzem Jerzym Popiełuszko na czele, wieli bohaterom – ludziom „Solidarności”, jak śp. Pan Profesor Prezydent Rzeczypospolitej Lech Kaczyński czy Anna Walentynowicz. Jeżeli będziemy im wierni, to zachowamy to piękne, narodowe dziedzictwo i zasilimy tą myślą, tą postawą, tą wiarą i wiernością następne pokolenia – powiedział poseł Szymon Giżyński.

GAW

www.szymongizynski.pl

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *