Do czwartku, 24 marca, prezydent Krzysztof Matyjaszczyk i resortowy jego zastępca Przemysław Koperski mają znaleźć rozwiązanie, umożliwiające przeprowadzenie podwyżek płac dla pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Częstochowie, wynegocjowanych przez NSZZ „Solidarność”.
17 marca, grupa około dwudziestu związkowców z NSZZ „Solidarność”, przez kilka godzin czekała na spotkanie z prezydentem Częstochowy Krzysztofem Matyjaszczykiem. Chcieli ostatecznie wyjaśnić los „zaginionych” środków finansowych na podwyżki płac pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. – Mimo zawarcia w ubiegłym roku porozumienia o dwuetapowym wzroście płac, co było naszym ustępstwem tegoroczne podwyżki nie zostały przeprowadzone. A władze miasta, m.in. Przemysław Koperski, zastępca prezydenta Matyjaszczyka, publicznie kilkakrotnie zapewniały o zagwarantowaniu odpowiedniej kwoty na podwyżki płac dla pracowników MOPS – mówi przewodniczący NSZZ „Solidarność” Mirosław Kowalik.
Związkowcy walczą o drugą ratę podwyżek pensji zasadniczych, od 130 do 220 złotych, w zależności od obecnych pensji. Ich wizyta u prezydenta przyniosła efekt. Obie strony zawarty porozumienie w niecałe pięć kwadransów. Włodarze zobowiązali się do skontrolowania budżetu MOPS-u. Jeśli nie będzie tam wystarczających środków na podwyżki, mają znaleźć inny sposób ich sfinansowania.
r