Z WIZYTĄ W MARIAŃSKICH ŁAŹNIACH
Mariańskie Łaźnie (Mariánské Lázn?) to przepiękne miasteczko w słynnym trójkącie zachodnio czeskich uzdrowisk. Znajduje się w dolinie, na wysokości 630 m. n.p.m., otoczone niemal ze wszystkich stron lesistymi wzgórzami. Czyste powietrze, spokojne, rozwijające się w niezakłóconym porządku środowisko wspólnie tworzą charakter miejscowości. Słynie ona nie tylko z leczniczego klimatu, który dodaje turystom sił i z doskonałych źródeł naturalnych, ale także z niesamowitej, urzekającej swoim pięknem okolicy, otoczonej bujnym pasem pieczołowicie chronionych lasów
W mieście dość intensywnie rozwija się również życie towarzyskie i sportowe. Przybywa tu wielu kibiców żużla. Mariańskie Łaźnie posiadają jeden z najpiękniej położonych długich torów. Zawody na nich różnią się nieco od powszechnie znanych. Jeźdźcy startują na specjalnych motocyklach.
Minimalna waga takiego sprzętu wynosi 82 kilogramy, obręcz tylnej opony – 22 cale, a szerokość – maksymalnie 100 mm. Maszyny nie posiadają hamulców. Są dłuższe i mają skrzynie biegów. Prędkości rozwijane są znacznie większe niż na torach klasycznych. Mogą dochodzić nawet do 180 km/h. Żużlowcy ścigają się po sześciu. Za pierwsze miejsce przyznawane jest 5 punktów, za drugie – 4, za trzecie – 3, za czwarte – 2, za piąte – 1.
Jednym z najlepszych na długim torze jest Niemiec Gerd Riss. Bardzo dobrze jeździł nieodżałowany Simon Wigg. Swoich sił próbowali też Joe Screen, Mark Loram i wielu innych. Joonas Kylmaekorpi jest uważany za jednego ze specjalistów od tego typu imprez. Fin ściga się też z powodzeniem na torach trawiastych i tradycyjnych.
W sobotę, 20 czerwca w Mariańskich Łaźniach rozegrano pierwszą rundę Grand Prix w tej odmianie. Zmaganiom przyglądali się dziennikarze „Gazety Częstochowskiej”. W zawodach wystartowało osiemnastu żużlowców. Zwyciężył wspomniany już wcześniej Gerd Riss. Ni zaznał tego dnia goryczy porażki. Oprócz niego pojechali znani z klasycznych torów Joonas Kylmaekorpi, Pavel Ondrasik, Richard Hall czy Mathieu Tresarrieu.
Drugie miejsce zajął Dirk Fabriek, trzecie przypadło w udziale Mathiasowi Krogerowi. Również oni pochodzą z Niemiec, które są najsilniejszą nacją na długich torach.
Zawody były fascynujące, a na trybunach zasiadło wielu kibiców. Warto dodać, że powiewało wiele flag różnych państw. Świadczy to o tym, iż żużel w tej odmianie także jest niezwykle popularny w wielu krajach.
Tekst – PIOTR ROJEK, PAWEŁ MIELCZAREK, zdjęcia – ADAM ZWOLIŃSKI
Wyniki pierwszej GP:
1. Gerd Riss (5,5,5,5) +5 +5 =30
2. Dirk Fabriek (3,4,4,4) +3 +4 =22
3. Mathias Kroger (2,4,4,5) +1 +3 =19
4. Glen Phillips (4,3,4,3) +1 +2 = 17
5. Theo Pijper (3,5,3,4) +3 +1 =19
6. Jorg Tebbe (5,5,d,3) +4 +0 =17
7. Andrew Appleton (1,3,5,d) +5 =14
8. Joonas Kylmaekorpi (4,4,2,d) +4 =14
9. Alessandro Milanese (5,3,3,1) +d =12
10. Jannick De Jong (1,2,2,5) +2 =12
11. Stephane Tresarrieu (d,3,5,2)+2 =12
12. Richard Hall (4,2,1,2) +d =9
13. Bernd Diener (3,d,3,3) =9
14. Mathieu Tresarrieu (0,1,1,4) =6
15. Pavel Ondrasik (2,1,2,0) =5
16. Zdenek Schneiderwind (2,1,0,2) =5
17. Richard Wolff (1,0,1,1) =3
18. Paul Cooper (d,0,0,1) =1
PAWEŁ MIELCZAEK