Od parafii do parafii w byłym województwie (26)
Na dawnym rynku w Pławnie (obecnie Plac Wolności) posadzono w r. 1920 dąb mający upamiętniać kolejne rocznice odzyskania niepodległości przez Polskę. Rośnie on do dzisiaj i osłania teraz pomnik na cześć Jana III Sobieskiego (na zdjęciu). Idące na Wiedeń wojska królewskie zatrzymały się wtedy na jeden dzień w Pławnie – choć sam król nocował w pobliskiej Kruszynie (wg. pamiętnika jego syna Jakuba). Stąd na kamiennym obelisku widoczny jest okrągły wizerunek króla z datą: “1683 – 1966”, a poniżej nowa (choć już pęknięta) tablica upamiętniająca: 26-ciu powstańców roku 1863 – pochodzących z Pławna – z których kilku powieszono w pobliżu miasta (nad potokiem “Mękwa”), oraz 22 -óch ochotników na wojnę polsko-bolszewicką w r. 1920 (3-ech z nich poległo, a 3-ech wróciło z Krzyżem Walecznych).
Opuszczając rynek ul. Radomszczańską (na północ) trafimy zaraz na teren murowanego kościoła (na zdjęciu). Tuż za jego południowym ogrodzeniem widoczna jest samotna kapliczka, którą jeszcze do niedawna osłaniała wiekowa topola. Wyznacza ona miejsce XVIII-wiecznego kościoła drewnianego, otoczonego niegdyś cmentarzem parafialnym, który spłonął w r. 1810. Otóż w czasie tego pożaru zdołano szczęśliwie uratować z niego zabytkowy, gotycki ołtarz – znany obecnie jako “Tryptyk z Pławna”. Przedstawiał on plastyczną opowieść o XI-wiecznej królewskiej zbrodni, dokonanej przez Bolesława Szczodrego (Śmiałego) na biskupie krakowskim Stanisławie ze Szczepanowa. Istnieją dwie przesłanki zaistnienia tego ołtarza w Pławnie. Pierwsza (nie potwierdzona żadnym zapisem), że pozostawił go tutaj król Jan III Sobieski i druga – potwierdzona zapisem z r. 1747 – a mówiąca o posiadaniu go przez dziedziców Przerębskich, którzy umieścili ten ołtarz w prywatnej kaplicy dworskiej.
Na podstawie badań naukowych przeprowadzonych w końcu XIX w. ustalono, że zabytek ten powstał w latach 1514-18 i był dziełem ucznia Wita Stwosza – Hansa z Kulumbachu. Wyrzeźbił on w lipowym drzewie półkolisty ołtarz z dwoma, ruchomymi skrzydłami o wymiarach całości: 195×190 cm. Gdy jest otwarty ukazuje kilka scen dotyczących męczeństwa św. Stanisława, natomiast po zamknięciu skrzydeł widoczne są dwa barwne malowidła postaci: Chrystusa i Marii. Chyba dlatego, że wykonał go Niemiec został w r. 1942 rozebrany przez okupantów i wywieziony do III Rzeszy. Jednak po wojnie odnaleziono go w Niemczech i przywieziono do Krakowa. Stąd trafił w r. 1953 do Muzeum Narodowego w Warszawie. Mimo wieloletnich starań mieszkańców Pławna o zwrot zabytku, nigdy do tego nie doszło. Jednak w r. 1990 wykonano w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie wierną kopię “Tryptyku z Pławna” (odlew z masy drewnopodobnej i żywicy), która zdobi ponownie parafialny kościół … a szczegóły o niej w następnym odcinku.
ANDRZEJ SIWIŃSKI