WYWIAD KULTURALNY. Festiwal Gaude Mater w liturgicznej odsłonie


Rozmawiamy z dyrektor Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Sakralnej „Gaude Mater” – Małgorzatą Zuzanną Nowak.

Pani Dyrektor, na zakończenie poprzedniej edycji festiwalu zapowiedziała Pani, że wraz z jubileuszem 25-lecia kończy Pani pracę nad festiwalem. A jednak będziemy mieli kolejną edycję i to przygotowaną pod Pani profesjonalnym okiem. Co zatem się stało?
– Powiedziałem, że prawdopodobnie będzie to ostatnia edycja organizowana przez Stowarzyszenie Przyjaciół Gaude Mater. Pod koniec października Walne Zebranie Stowarzyszenia – na prośbę Rady Artystycznej i po konsultacji ze mną – podjęło ostatecznie decyzję o kontynuacji organizacji festiwalu, kierując się potrzebą utrzymanie dotychczasowej idei i jakości imprezy. Nie była to łatwa decyzja dla członków naszej organizacji – wszyscy mamy świadomość odpowiedzialności organizacyjnej i finansowej, jaka na nas ciąży.

Podejmuje Pani wyzwanie z radością?
– Cieszę się z tej decyzji, ale oczywiście mam też spory niepokój. Jak Państwo pamiętacie, powodem ogłoszenia mojej rezygnacji były problemy finansowe festiwalu, wynikające z coraz mniejszego zaangażowania w projekt Miasta. „Gaude Mater” to duże przedsięwzięcie artystyczne, wymagające sporych środków. Dla instytucji pozyskanie odpowiednich finansów nie jest aż takim wyzwaniem, jak dla organizacji pozarządowej, jaką jest Stowarzyszenie Przyjaciół Gaude Mater, utrzymujące się ze składek członkowskich i darowizn. Jestem przekonana, że w Częstochowie nie ma drugiej takiej organizacji, która realizuje tak duży projekt kulturalny – ambitny i o sporym budżecie.

Wystąpiliście Państwo o patronat do Pana Prezydenta Andrzeja Dudy i otrzymaliście go. Czy ten fakt otworzy jakieś drogi, a przede wszystkim drzwi, do pozyskania funduszy na Festiwal?
– Patronat Pana Prezydenta to dla nas wielki splendor. Co do funduszy – wzorem lat ubiegłych złożyliśmy wniosek na konkurs do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Środki Ministerstwa to główne źródło finansowania Festiwalu. Przez 25 lat takie wsparcie otrzymywaliśmy; wszystko wskazuje na to, że również w tym roku festiwal zostanie odpowiednio dofinansowany. W zeszłym roku otrzymaliśmy 375 tysięcy złotych. Mam nadzieję, że w tym roku dotacja nie będzie mniejsza, co i tak stawia przed Stowarzyszeniem potrzebę zgromadzenia 50. procentowego wkładu własnego, zgodnie z regulaminem konkursu. Jeśli przygotowuje się projekt o budżecie poniżej 300 tysięcy złotych, wkład własny może być wtedy procentowo niższy. Festiwal „Gaude Mater” to jednak projekt o znacznie większych potrzebach.

Jak zatem pozyskacie Państwo te 50 procent własnego wkładu?
– To jest dla Stowarzyszenia największe wyzwanie. W zeszłym roku zgromadzenie potrzebnych środków nie do końca się powiodło. Musieliśmy prosić Ministerstwo Kultury o zgodę na obniżenie naszego wkładu własnego. Decyzją pani Minister Małgorzaty Omilanowskiej, która życzliwie spojrzała na nasz projekt i pozytywnie rozpatrzyła prośbę, rozliczyliśmy w Ministerstwie festiwal, nie zwracając nic z przyznanej dotacji. W tym roku się nie poddajemy i szukamy środków, które uzupełnią ministerialny budżet. Na razie jesteśmy na etapie trwania konkursów. Złożyliśmy wniosek do Urzędu Miasta Częstochowy na kwotę 100 tysięcy złotych i czekamy na decyzję. Na rozstrzygnięcie oczekuje też wniosek w Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej. Wystąpiliśmy również do ZAIKS-u, który wspierał nas w ubiegłym roku. I oczywiście szukamy sponsorów.

Dosyć znacząco zaangażowały się w ubiegłym roku gminy z powiatu częstochowskiego…
– Środki finansowe gmin pomagają w części zgromadzić budżet własny. Na ten rok planowane są koncerty na terenie Archidiecezji Częstochowskiej – w Radomsku, we Wrzosowej w gminie Poczesna i w Mstowie. Planujemy też koncerty w Krakowie, Bydgoszczy, Warszawie, ale w tych miastach o środki finansowe dbają już we własnym zakresie ich organizatorzy – nasi partnerzy.

Nadal będą koncerty za granicą?
– Będzie koncert w niemieckim Brauweiler koło Kolonii. Do 2019 roku obowiązuje umowa podpisana przez nasze Stowarzyszenie, Arcybiskupstwo w Kolonii i Instytut Musica Sacra. Umowa ta dotyczy organizacji Międzynarodowego Konkursu Kompozytorskiego „Musica Sacra”, który od zeszłego roku ma już dwie kategorie – chóralną i organową; ta druga została zaproponowana przez stronę niemiecką. Na mocy porozumienia utwory laureatów są naprzemiennie prezentowane w Brauweiler i w Częstochowie. W tym roku w Bazylice Jasnogórskiej usłyszymy nagrodzone kompozycje organowe – strona niemiecka pokaże utwory laureatów kategorii chóralnej. 7 lutego w Cambridge nastąpiło rozstrzygnięcie tego konkursu.

Ubiegłoroczny, jubileuszowy Festiwal stał na wyjątkowo wysokim poziomie artystycznym. Czy uda się w tym roku dorównać do tak zarysowanego pułapu? Może też zdradzi nam Pani Dyrektor kilka nazwisk artystów?
– Poziom na pewno uda się utrzymać, bowiem zawsze zapraszamy artystów z dużym dorobkiem i znanych na świecie. Czy uda się nam zaprosić wszystkich, o których zabiegamy? – na to pytanie odpowiem po rozstrzygnięciu konkursów grantowych (dla Stowarzyszenia kluczowym będzie konkurs w Urzędzie Miasta Częstochowy) i zakończeniu rozmów ze sponsorami. Dzisiaj mogę jedynie zapewnić, że odbędzie się koncert inauguracyjny z „Pasją według św. Mateusza” Jana Sebastiana Bacha, gdzie połączymy dwie orkiestry specjalizujące się w interpretacji muzyki barokowej: Akademie Köln i Orkiestrę Historyczną OH!. Główną ideą tegorocznego Festiwalu, przyjętą przez Radę Programową, jest prezentacja form liturgicznych, takich jak msza, pasja czy nieszpory, a wśród nich np. Nieszpory Tatrzańskie.

Czyli trochę inna formuła niż do tej pory?
– Niezupełnie, to raczej uszczegółowienie już przyjętej idei prezentacji różnych religii i kultur. Motyw przewodni – formy liturgiczne – wyznacza główną myśl festiwalowych prezentacji i zwraca uwagę na muzyką dziś uważaną za koncertową, która przecież powstawała i powstaje na potrzeby liturgii.

W tym roku obchodzimy 1050-lecie chrztu Polski, czy ten motyw będzie zaakcentowany na Festiwalu?
– Festiwal Gaude Mater zawsze odnotowywał ważne polskie jubileusze – historyczne i kompozytorskie. Trudno wyobrazić sobie, aby w tegorocznym programie pominąć to najważniejsze wydarzenie w dziejach Polski. Niezależnie od konkursu w Ministerstwie Kultury złożyliśmy wniosek do Narodowego Centrum Kultury na wspólny projekt Stowarzyszenia Przyjaciół Gaude Mater i Filharmonii Częstochowskiej. Szykujemy widowisko „Historia Polski losami Świętych opowiedziana” z udziałem solistów, aktorów, chórów i Orkiestry Filharmonii Częstochowskiej. Rada Festiwalu wybrała program – utwory dedykowane polskim Świętym: Jadwidze, Wojciechowi, Stanisławowi, Ojcu Kolbe, Jerzemu Popiełuszce, Siostrze Faustynie i św. Janowi Pawłowi II. Będą to zarówno najstarsze średniowieczne zabytki chorałowe – początków Polski chrześcijańskiej – jak i utwory największych współczesnych polskich twórców, jak Górecki, Penderecki czy Kilar. Jeśli przyznane środki finansowe będą wystarczające, warstwa muzyczna zostanie wzbogacona o video mapping, czyli o nowoczesną formę plastyczną, która uatrakcyjni widowisko, zaś wybrane teksty z homilii Jana Pawła II zostaną powierzone aktorom.

Festiwal „Gaude Mater”, jak już Pani podkreśliła, łączy w sobie prezentacje muzyczne religii monoteistycznych. Przesłanie tegorocznego Festiwalu pokazuje, że ten element wielokulturowości zostanie pominięty?
– W tym roku szczególny nacisk kładziemy na muzykę chrześcijańską – wyznacznikiem jest tu rocznica chrztu Polski. Będą więc koncerty z muzyką kościoła katolickiego, protestancką, m.in. zapowiadana przy koncercie otwarcia pasja Bacha. Będzie też muzyka cerkiewna. Dodatkowo podejmujemy starania o sprowadzenie wystawy fotograficznej poświęconej polskiemu prawosławiu. Spoza kręgu kultury chrześcijańskiej proponujemy jedno wydarzenie – występ kantora żydowskiego z Rosji, w Filharmonii Częstochowskiej.

Czyli sławy światowe się pojawią?
– Tak, ale podawanie konkretów przed ogłoszeniem wyników konkursów grantowych jest zbyt ryzykownym posunięciem – można potem zawieść nadzieje melomanów. Doświadczenie z ubiegłych lat pokazuje, że ostateczny kształt festiwalu jest uzależniony od przyznanych dotacji. W ubiegłym roku, z powodu niewystarczających środków, musieliśmy zrezygnować z części koncertów.

W ubiegłym roku miasto Częstochowa Festiwal wsparło…
– … kwotą 50 tysięcy złotych, z konkursu i 30 tysięcy przez Ośrodek Promocji Kultury.

A w tym roku, jak Pani zdaniem, miasto jest ustosunkowane do Festiwalu?
– Zobaczymy po ogłoszeniu wyników konkursu na dofinansowanie projektów kulturalnych. Niezależnie od złożonego w częstochowskim magistracie wniosku, Stowarzyszenie prowadzi rozmowy z Ośrodkiem „Gaude Mater”, jako partnerem projektu – mam nadzieję, że w lutym sfinalizujemy zakres współpracy.

A Filharmonia?
– Włącza się w Festiwal koncertem-widowiskiem z okazji rocznicy chrztu Polski. Wspólnie z dyrektorem Kozerą opracowaliśmy koncepcję i przygotowaliśmy wniosek. Filharmonia będzie głównym organizatorem tego wydarzenia.

Miasto zarzuciło Stowarzyszeniu, że bezprawnie przyjęło nazwę Festiwalu jako własną, zastrzegając ją sobie w Urzędzie Patentowym. Czy zakończył się już proces w związku o prawa do znaku Festiwalu?
– Problem nie jest rozwiązany. Czekamy na uzasadnienie wyroku Sądu, ale wyrok sprowadza się do tego, że władnym podjęcia decyzji do kogo należy znak towarowy jest nie Sąd, lecz Urząd Patentowy. Jesteśmy więc w punkcie wyjścia, z którego wynika, że zarówno Ośrodek Promocji Kultury, jak i Stowarzyszenie Przyjaciół Gaude Mater mogą organizować festiwal bez konsekwencji dla drugiej strony. W tej sytuacji jestem zwolenniczką połączenia sił, nie zaś konkurowania na festiwale.

Na ten moment Miasto chyba nie ma zamiaru robić konkurencyjnego Festiwalu?
– Nic mi o tym nie wiadomo, tym bardziej, że Ośrodek Promocji Kultury „Gaude Mater” o swojej decyzji rezygnacji z organizacji imprezy poinformował Zarząd Stowarzyszenia. Jednocześnie zadeklarował chęć współpracy, co jest bardzo korzystnym rozwiązaniem. Nie chodzi przecież o to, kto będzie organizatorem, ale o to, aby Częstochowa mogła dalej cieszyć się festiwalem, który ją rozsławia i promuje.

Festiwal tradycyjnie rozpocznie się w początku maja?
– Koncert inauguracyjny zaplanowany jest na 30 kwietnia, finał Festiwalu to 6 bądź 7 maja. Ten ostatni uzależniony będzie od skali przedsięwzięcia – widowiska z okazji rocznicy chrztu Polski.

Jest patronat Prezydenta Polski, czy zatem można się spodziewać jego obecności na Festiwalu?
– To jeszcze zbyt odległy czas na decyzje. Wystosowaliśmy zaproszenie do Pana Prezydenta i czekamy na dobre wieści.

Czy patronat obejmie także arcybiskup Wacław Depo?
– Metropolita Częstochowski i Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski patronują festiwalowi od 25 lat, będziemy więc zabiegać, aby te patronaty były kontynuowane. W tej sprawie niebawem zostanie przygotowane pismo do kancelarii Prezydenta RP z prośbą o możliwość zaproszenia współpatronujących, gdyż patronat Prezydenta RP – to patronat wyłączny.
Jestem po rozmowach z kancelarią Pana Prezydenta i wiem, że nie będzie przeszkód w uzyskaniu zgody.

Dużo pracy?
– Jak zawsze. Na co dzień pracuję w Łodzi, więc potrzebna dobre zarządzanie czasem. Wzięłam właśnie tygodniowy urlop, aby pozamykać najważniejsze festiwalowe sprawy.

I jak Pani daje radę, wcześniej nad Festiwalem pracował cały zespół OPK „Gaude Mater”?
– Teraz też tworzymy zespół, w ramach Stowarzyszenia Przyjaciół „Gaude Mater”, z tą różnicą, że to zespół wolontariuszy – ośmiu członków zarządu i kilka osób spoza, zaangażowanych w organizację imprezy. Nie jestem więc sama, w zarządzie są osoby z wiedzą i doświadczeniem. Jest wiele pracy, ale też i wiele satysfakcji. Możliwość kontaktu z wybitnymi artystami, wspaniałą publicznością, która wypełnia kościoły i niejednokrotnie nagradza wykonawców owacjami na stojąco – to daje radość. W takich chwilach zapomina się o trudzie organizacji.

Czy artyści, do których się Państwo zwracacie zawsze przyjaźnie odpowiadają na zaproszenia?
– Mamy same dobre doświadczenia. Festiwal „Gaude Mater” to wydarzenie znane w Europie. Przez ćwierć wieku dbaliśmy o poziom, zapraszając najlepszych, i o dobrą promocję. Te działania dziś owocują. Równie ważne, jak udział w festiwalu uznanych wykonawców, są wspólne projekty artystów polskich i zagranicznych. Takie kooperacje są cennym doświadczeniem i niejednokrotnie początkiem dłuższej współpracy. W tym roku przykładem takiej kooperacji będzie koncert Akademie Köln i Orkiestry Historycznej OH! Zespoły nawiązały współpracę w 2014 r. na Festiwalu „Gaude Mater”. Zespół niemiecki prezentował Bachowską „Pasją wg św. Jana”, Orkiestra Historyczna – muzykę ze zbiorów jasnogórskich. Wspólne doświadczenia w poszukiwania jak najbardziej wiernej historycznemu oryginałowi interpretacji muzyki barokowej połączyły oba zespoły. To bardzo cenna inicjatywa, wartość dodana do naszego festiwalu.

Dziękuję za rozmowę.

URSZULA GIŻYŃSKA

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *