Włókniarz w Lublinie przegrał, ale nie poddawał się w starciu z mistrzem Polski


Częstochowscy kibice żużla, oglądający piątkową batalię w Lublinie pomiędzy Orlen Oil Motorem a Krono-Plast Włókniarzem, z pewnością byli mile zaskoczeni. Początkowo spodziewano się, że gospodarze mogą wręcz rozbić gości. Tymczasem ci drudzy postawili twarde warunki.

Już po dwóch wyścigach co prawda lublinianie objęli prowadzenie (8:4), lecz nie obyło się bez walki. Zaskoczył przede wszystkim, powracający do składu „Lwów” po dłuższej przerwie, Kajetan Kupiec w gonitwie drugiej. Niespełna 19-latek już na starcie rozdzielił najlepszą obecnie juniorską parę w PGE Ekstralidze Wiktor Przyjemski-Bartosz Bańbor. Kajtek potem dowiózł do mety dwa „oczka”. W tym czasie odpierał nieustanne ataki ze strony Bańbora.

W biegu trzecim byliśmy świadkami niesamowitego pościgu w wykonaniu Leona Madsena. Duńczyk już od startu szukał sposobu na wyprzedzenie Bartosza Zmarzlika. W końcu kapitan przyjezdnych dokonał tego śmiałą szarżą tuż przed „kreską”. Dosłownie centymetry zaważyły na tym, że Skandynaw był minimalnie lepszy od czterokrotnego mistrza świata w rywalizacji indywidualnej.

Wyścig czwarty pechowo zakończył się dla Kajetana Kupca. W pierwszym podejściu tego biegowego starcia młodzieżowiec „Biało-Zielonych” upadł na tor razem ze swoim kolegą z zespołu, Kacprem Woryną. Sytuacja miała miejsce już na pierwszym łuku. O ile senior ekipy z Częstochowy szybko wstał o własnych sił, to Kupiec nadal leżał na lubelskiej nawierzchni. Ostatecznie młody jeździec na noszach został zaniesiony do karetki i nie był już zdolny do kontynuowania zawodów. W powtórce gonitwy świetnie spod taśmy wystrzelił Woryna, który pewnie pomknął po wygraną. W pokonanym polu pozostawił Mateusza Cierniaka i Wiktora Przyjemskiego. Po pierwszej serii na tablicy wyników widniało 14:10 na rzecz „Koziołków”.

Drużyna miejscowa poszła za ciosem. Po ósmym biegu jej przewaga wzrosła do dziesięciu punktów (29:19). Taki obrót sprawy zmotywował sztab szkoleniowy Włókniarza do wprowadzania manewrów taktycznych.

W dziewiątym wyścigu Maksyma Drabika zastąpił Madsen. Rajder z kraju Hamleta wspólnie ze swoim rodakiem, Mikkelem Michelsenem, zwyciężyli 4:2 nad Dominikiem Kuberą oraz Cierniakiem. W następnej gonitwie znowu padł rezultat 4:2, tyle że już na korzyść Motoru. Cztery okrążenia jako pierwszy ukończył Fredrik Lindgren. Szalejący Szwed wyprzedził na dystansie Madsena. Trzeci był Jack Holder, a czwarty Bartosz Śmigielski. Tym samym nasi ulubieńcy ponownie tracili do rywali dziesięć „oczek” (35:25 dla teamu z Lublina)

Po przerwie częstochowianie przystąpili do kontrofensywy. Michelsen z Woryną podwójnie 5:1 ograli Kuberę, a także Lindgrena. Późniejsze dwa wyścigi zakończyły się remisami po 3:3. W związku z tym prowadzenie aktualnych polskich drużynowych czempionów wynosiło 42:36. Miano zwycięzcy meczu wciąż w gruncie rzeczy pozostawało kwestią otwartą.

Podopieczni Macieja Kuciapy nie zmarnowali jednak swojej szansy i już w czternastej gonitwie – za sprawą tryumfu duetu Przyjemski-Kubera 4:2 – zagwarantowali sobie zgarnięcie kompletu ligowych punktów (3). W ostatnim biegu na przysłowiowy „deser” „trójkę” zdobył Madsen. Za nim na mecie pojawili się kolejno: Zmarzlik, Michelsen i Lindgren. W całej potyczce Orlen Oil Motor Lublin wygrał 48:42.


Orlen Oil Motor Lublin 48:

  1. Dominik Kubera 8+1(3,1*,2,1,1)
    10. Mateusz Cierniak 4 (2,2,0,0,-)
    11. Jack Holder 5 (1,0,1,3)
    12. Fredrik Lindgren 7+1 (1*,3,3,0,0)
    13. Bartosz Zmarzlik 12+1 (2,3,2*,3,2)
    14. Wiktor Przyjemski 10 (3,1,3,3)
    15. Bartosz Bańbor 2 (1,1,d)
    16. Bartosz Jaworski NS

    Krono-Plast Włókniarz Częstochowa 42:

  2. Mikkel Michelsen 10+1(2,2,1,3,1*,1)
    2. Maksym Drabik 2 (0,0,-,2,0)
    3. Mads Hansen 1+1 (0,1*,0,-)
    4. Kacper Woryna 10+1 (3,2,1,2*,2)
    5. Leon Madsen 16 (3,3,3,2,2,3)
    6. Kajetan Kupiec 2 (2,u/-,-)
    7. Kacper Halkiewicz 0 (0,0,-)
    8. Bartosz Śmigielski 1 (0,1)

 

 

Bieg po biegu:

  1. (67,61) Kubera, Michelsen, Holder, Hansen 4:2
    2.(67,82) Przyjemski, Kupiec, Bańbor, Halkiewicz 4:2 (8:4)
    3. (68,50) Madsen, Zmarzlik, Lindgren, Drabik 3:3 (11:7)
    4. (68,61) Woryna, Cierniak, Przyjemski, Kupiec (u/-) 3:3 (14:10)
    5. (68,02) Lindgren, Woryna, Hansen, Holder 3:3 (17:13)
    6. (66,84) Zmarzlik, Michelsen, Bańbor, Drabik 4:2 (21:15)
    7. (67,19) Madsen, Cierniak, Kubera, Halkiewicz 3:3 (24:18)
    8. (67,23) Przyjemski, Zmarzlik, Woryna, Hansen 5:1 (29:19)
    9. (66,68) Madsen, Kubera, Michelsen, Cierniak 2:4 (31:23)
    10. (67,00) Lindgren, Madsen, Holder, Śmigielski 4:2 (35:25)
    11. (67,00) Michelsen, Woryna, Kubera, Lindgren 1:5 (36:30)
    12. (67,83) Holder, Drabik, Śmigielski, Bańbor (d/start) 3:3 (39:33)
    13. (66,81) Zmarzlik, Madsen, Michelsen, Cierniak 3:3 (42:36)
    14. (67,27) Przyjemski, Woryna, Kubera, Drabik 4:2 (46:38)
    15. (66,63) Madsen, Zmarzlik, Michelsen, Lindgren 2:4 (48:42)

    Norbert Giżyński

    Foto.: Grzegorz Pzygodziński

 

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *