Idea utworzenia województwa częstochowskiego powinna łączyć, a nie dzielić. Szkoda, że ten aksjomat nie dociera do lewicowych środowisk, z prezydentem Krzysztofem Matyjaszczykiem na czele. Źle, że swoje działania na rzecz utworzenia województwa (do których mają oczywiste prawo) – upartyjniają.
Dążąc do zawłaszczenia idei utworzenia województwa częstochowskiego licytują się nawzajem w atakach na PiS. Często przekraczając, najdelikatniej mówiąc, granicę dobrego wychowania.
Pod pozorem, że chcą dobrze, SLD i prezydent Matyjaszczyk w swoich propagandowych pismach typu „Częstochowiak”, z uporem i fałszywie wmawiają częstochowianom, że pomysł utworzenia województwa to była tylko kiełbasa wyborcza PiS i posła Szymona Giżyńskiego. Za to SLD i prezydent Matyjaszczyk jako jedyni pracują, aby województwo powstało.
Coraz więcej osób uzyskuje pewność, że tak naprawdę, to w tych akcjach Prezydenta nie chodzi o ideę województwa, tylko wyłącznie o promocję jego osoby. Że inicjatywy Matyjaszczyka mają podwójne dno. Zbiera się na przykład podpisy pod listem prezydenta Matyjaszczyka do premier Beaty Szydło i prezesa Jarosława Kaczyńskiego – tylko, że list ten ma charakter roszczeniowo-oskarżycielski, co bardziej szkodzi sprawie niż jej pomaga.
Zarzuty kierowane do PiS-u, które powtarzają się w lewicowych, częstochowskich mediach są niestosowne i chybione. Nie tak dawno podczas sesji Rady Miasta radni SLD wykrzykiwali wydumane oskarżenia o niespełnionej obietnicy wyborczej PiS – programie „500+”. Straszyli, że oni, radni SLD, to ten rząd i PiS będą z tego – a jakże – rozliczać. I co się dzieje, gdy program z sukcesem funkcjonuje? Milczą. Mało tego: cynicznie ruszają z hasłem: „Jasne, że 500+ w Częstochowie”, co jest piarowskim zawłaszczeniem programu PiS.
Identycznie przecież rzecz się ma z ideą województwa. Matyjaszczyk dobrze wie, że powrót województwa częstochowskiego na administracyjną mapę Polski jest integralną częścią programu Prawa i Sprawiedliwości i zgodnie z wielokrotnym zapewnieniem prezesa Jarosława Kaczyńskiego ten polityczny cel Prawa i Sprawiedliwości będzie przez rząd PiS zrealizowany. Ludzie dobrze wiedzą, kto ideę powrotu województwa częstochowskiego wprowadził i kto ją będzie przeprowadzał. Że uczyni to rząd Prawa i Sprawiedliwości i parlamentarna większość. Dlatego na marsz zwołany przez Matyjaszczyka 1 maja 2016 roku pod hasłem „Jasne, że województwo częstochowskie” przyszło 58 osób. Czyli SLD-owska rodzina: prezydent ze swoimi wiceprezydentami, radnymi i działaczami partyjnymi.
URSZULA GIŻYŃSKA