W minioną sobotę, 26 sierpnia, już po raz kolejny w malowniczej scenerii Alei Lipowej w Choroniu odbyła się impreza plenerowa z mocnym akcentem kulinarnym – „VII Chorońskie Prażuchy” i „IV Święto Miodu”. Organizatorem tego przedsięwzięcia był Gminny Ośrodek Kultury im. Janusza Gniatkowskiego w Poraju, a honorowy patronat objął wójt Gminy Poraj – Łukasz Stachera.
Piękna pogoda i atrakcyjny program imprezy przyciągnął do Alei Lipowej tłumy mieszkańców Gminy, a także rzeszę gości, którzy „Chorońskie Prażuchy” na stałe wpisali do swoich kalendarzy, jako imprezę, na którą warto przyjechać. –
I mamy nadzieję, że nasi goście się nie zawiedli. Jak zawsze bowiem czekało na nich mnóstwo niespodzianek. Atrakcje na scenie i przepyszne potrawy serwowane przez niezastąpionych emerytów z Choronia. „Chorońskie Prażuchy” jak zwykle sprawnie poprowadził – Andrzej Kozłowski – kierownik Referatu Komunikacji Społecznej, Informatyki i Promocji UG Poraj.
W sobotnie popołudnie na scenie w Alei Lipowej pojawili się lokalni artyści, a także ogólnopolskie gwiazdy. Jako pierwsi wystąpili najmłodsi – dzieci ze Szkoły Podstawowej w Choroniu, które zaprezentowały swoje talenty zarówno taneczne, jak wokalne i muzyczne. Następnie sceną zawładnęła Orkiestra Dęta z Choronia grając znane utwory muzyczne. Po występie orkiestry przyszła kolej na popisy artystyczne dwóch miejscowych kapel: Kapeli Biesiadnej z Choronia i Jurajskiej Kapeli Biesiadnej z Poraja, których skoczne rytmy poderwały część publiczności do tańca. Ludowy nastrój na scenie wprowadziły panie z Zespołu Śpiewaczego „Choronianki”. Swój zróżnicowany repertuar zaprezentował również Zespół „Szalona Piątka Plus”. Jedną z dwóch gwiazd wieczoru tegorocznego „Święta ziemniaka” był znany i lubiany Kabaret „Kopydłów”, który doskonale wpisał się w tę imprezę i swoimi zabawnymi skeczami co rusz wzbudzał salwy śmiechu. Artyści z Kabaretu „Kopydłów” pojawili się w Gminie Poraj nie po raz pierwszy, ale tym razem władze Gminy postanowiły uhonorować ich specjalnym tytułem „Przyjaciela Gminy Poraj” za wspaniałą działalność artystyczną i współpracę z naszą Gminą. Artyści oprócz statuetki i kwiatów, które wręczyli im: wicewójt Katarzyna Kaźmierczak oraz przewodniczący Rady Gminy – Andrzej Pawłowski, otrzymali również latarnię morską – maskotkę wykonaną przez uczestników warsztatów artystycznych Centrum Integracji Społecznej w Poraju. Rękodzieło wykonane przez CIS (latarenki, chorońskie skrzaty), a wręczone występującym na scenie artystom, to z pewnością bardzo sympatyczna pamiątka z „VII Chorońskich Prażuchów” i wizyty w Gminie Poraj.
Tytuł „Przyjaciela Gminy Poraj” był tego wieczoru wręczony dwukrotnie. Wójt Łukasz Stachera przyznał go jeszcze Kapeli „To i Owo” z Myszkowa, która w tym roku obchodzi jubileusz 17-lecia działalności artystycznej. [- Panowie, wręczam Wam tę statuetkę z prawdziwą przyjemnością i dziękuję Wam za 17 lat pracy artystycznej. Dziękuję Wam za wieloletnią, niezawodną współpracę z Gminą Poraj i Gminnym Ośrodkiem Kultury w Poraju. Cieszę się, że jesteście dzisiaj z nami i po raz kolejny bawicie naszych mieszkańców i gości na Prażuchach, ale przecież niedawno widzieliśmy się na Folkloriadzie Jurajskiej. Jeszcze raz gratuluję Wam jubileuszu i dziękuję za życzliwą współpracę]- mówił wójt – Ł. Stachera.
Całą gamę muzycznych atrakcji na scenie przypieczętował swoim występem Król Rock and Rolla – Elvis Presley, a dokładnie Piotr Bugzel, który po mistrzowsku wykonał utwory legendy piosenki – Elvisa Presleya. Półfinalista pierwszej, polskiej edycji „Mam Talent” dzięki podobieństwu wokalnemu, doskonałej charakteryzacji i choreografii przeniósł nas do czasów, gdy na scenach królował Elvis i jego niezapomniane piosenki, jak choćby:
Love Me Tender, Jailhouse Rock czy Always On My Mind. Te evergreeny zabrzmiały również w Choroniu,
a publiczność szalała pod sceną. Tak gorącej atmosfery nie mogliśmy utrzymywać wieki, ale przez kilka godzin podtrzymywał ją dobrze znany mieszkańcom Gminy Poraj – DJ Lemi, który zaserwował niezapomnianą zabawę w pięknej scenerii chorońskich lip.
Wybory Grocholki i Grochola Roku 2017
Wybór Grochola i Grocholi to już tradycja. W tym roku o tytuł walczyło kilka pań i kilku panów. Szło im naprawdę doskonale, a wybór był bardzo trudny. Wykazali się wiedzą o Choroniu i Dębowcu, tańczyli i pokonywali zadania sportowe. Byli świetni. Bardzo się starali. Jednak wybór musiał zostać dokonany. Doszło nawet do małej dogrywki i wtedy okazało się, że… W tym roku, a nawet do kolejnych Prażuchów tytułem „Grocholki Roku 2017” może chwalić się Bożenka Kaniewska, a wśród panów NAJLEPSZY okazał się być Marek Klimek i to on przez długi czas będzie dumnie nazywany „Grocholem Roku 2017”. Zwycięzcy, ale również i wszyscy uczestnicy, otrzymali nagrody z rąk przewodniczącego rady Gminy – Andrzeja Pawłowskiego i dyrektor GOK – Magdaleny Ryziuk-Wilk.
Nie był to wszak jedyny konkurs tego wieczoru. W szranki stanęli również mężczyźni i kobiety walczące o tytuł „Króla i Królowej Tartego Ziemniaka”. Tu korona przypadła Zdzisławie Białas z Choronia i Jackowi (nazwiska niestety nie pamiętamy) z Lelowa.
Specjalną nagrodę otrzymało również Koło Polskiego Związku Pszczelarskiego w Choroniu, którego prezes Władysław Rajczyk, z rąk przewodniczącego rady Andrzeja Pawłowskiego, odebrał wspaniałą nagrodę książkową z zakresu pszczelarstwa. Był też konkurs dla dzieci przygotowany przez Koło Pszczelarzy z Choronia. Najlepsi otrzymali słoiczki z miodem, a pozostali nagrody pocieszenia.
Jednak występy artystów oraz liczne gry i zabawy to nie wszystko. Najważniejszym punktem programu „Chorońskich Prażuchów” jest zawsze degustacja regionalnych potraw. W tym roku emeryci z Choronia
i Dębowca również nie zawiedli. Przygotowali dużo, smacznych potraw na bazie ziemniaka i grochu. Pierwszoplanową potrawą imprezy są oczywiście chorońskie prażuchy. Przepis na to tradycyjne, ziemniaczane danie, pochodzące właśnie z Choronia, przekazywany jest z pokolenia na pokolenie kolejnym gospodyniom już od XIX wieku. To właśnie na cześć tego przysmaku organizowana jest sierpniowa impreza, która właściwie honoruje kuchnię lokalną. Na wszystkich smakoszy czekały wspaniałe potrawy regionalne, których można było próbować do woli. Oprócz tradycyjnych pieczonek serwowanych przez Dębowiec, ziemniaczanych prażuchów przyrządzonych przez Basię S., można było także skosztować m.in. kapusty z grochem od Janeczki, cimorajdów (od Hani, Krysi, Halinki, Dzidzi i Ilony, a kręconych przez Edwarda), placuszków z serem od Krysi, emeryckiego lecza, placków ziemniaczanych serwowanych przez porajskie KGW Malwy oraz pysznych ciast, oczywiście domowego wypieku. Wszystkie potrawy, co do jednej, znikały w mgnieniu oka i ten, kto przybył na imprezę później, musiał się obejść smakiem. Co więcej, wśród licznych stoisk gastronomicznych, można było także znaleźć kramy z miodem, a wśród nich prawdziwe perełki lokalnego pszczelarstwa.
Tradycyjnie jak co roku „Chorońskie Prażuchy” odbyły się przy dużym wsparciu lokalnej społeczności: radnego
i przewodniczącego Rady Gminy – Andrzeja Pawłowskiego, radnego Gminy Poraj i sołtysa – Edwarda Mizery, Rady Sołeckiej z Choronia, Koła Terenowego z Choronia PZERiI, jednostki OSP z Choronia, a także Powiatowego Zespołu Doradztwa Rolniczego w Myszkowie i Centrum Integracji Społecznej z Poraja.
Szczególne podziękowania należą się również sponsorom – firmom: „Primpol” AGD, „Dach-Pol”, „U&R Calor”, „Złomotex” Sp. z o.o., „Ociepka Transport”, „Taranis”, „Poreco”, „Stalmet”, „Rajczyk”, Hotel „Kinga”, Hurtownia Artykułów Przemysłowych „OXAAL”, Biuro Rachunkowe Daria Kurdziel.
Patronat medialny nad imprezą objęli: Radio „Jura”, „Dziennik Zachodni”, „Gazeta Częstochowska”, „Gazeta Myszkowska”, „Kurier Zawierciański”, „Kurier Porajski” i „Telewizja „Orion”.
[- „Chorońskie Prażuchy” zakończyły cykl imprez plenerowych organizowanych przez GOK Poraj. Chciałabym bardzo serdecznie podziękować wszystkim, którzy włączyli się w przygotowanie tego przedsięwzięcia. Dziękuję pracownikom Urzędu Gminy Poraj, CIS, emerytom z Choronia, OSP Choroń, Radzie Sołeckiej z Choronia oraz radnym – Andrzejowi Pawłowskiemu i Edwardowi Mizerze – bez udziału Was wszystkich to przedsięwzięcie by się nie powiodło. Dziękuję również sponsorom, ŚODR – Oddział w Myszkowie oraz wszystkim, którzy wystąpili na scenie w to sobotnie popołudnie]- mówi dyrektor GOK – M. Ryziuk-Wilk.
r