W Galerii Sztuki Współczesnej „Kolory”, przy ul. Dąbrowskiego w Częstochowie, 31 marca 2017 roku miał miejsce wernisaż prac artystycznych częstochowskiej plastyczki Małgorzaty Abramowicz. Tytuł wystawy: „To pewnie ja” autorka zaczerpnęła z utworu jej ulubionego piosenkarza – Stinga.
Kanwą ekspozycji jest opowieść o kobiecie. Królują tu emocje, wrażenia, osobisty przekaz. Wystawę budują perfekcyjnie wykonane prace, z zastosowaniem w różnych technik rysunkowych. Cechuje je pewność, a zarazem lekkość i delikatność kreski. Są to prace artystki niezwykle wrażliwej i wybitnej. – Prace układają się w różne cykle tematyczne. wszystkie emanują ogromną biegłością i dbałością wykonania, sublimując linię jako naczelną wartość. To bogate spektrum technik rysunkowych jest znakomitym przykładem jak można w sposób wysoce kreatywny poruszać się w tym obszarze, dając jednocześnie obcowanie z przeżyciem estetycznym, a zarazem wzbudzając refleksję na temat emocjonalno-uczuciowej wartości sztuki jaką w sobie immanentnie skrywa a zarazem urzeczywistnia – powiedział komisarz wystawy, uznany twórca Rafał Głowacki.
Dla Małgorzaty Abramowicz kobieta ma znaczenie symboliczne. – To są przede wszystkim emocje, a w kobiecie jest ich cały wachlarz. Poza tym te emocje są stymulowane muzyką i poezją, którą lubię. To Sting, Grzegorz Turnau. Pociągają mnie czerń i sepia. Pojawiają się w rysunkach jako efekt nagłej potrzeby użycia koloru, dla pokreślenia jakieś emocji czy sytuacji, w której kobieta się znajduje. To łączy się z moimi doświadczeniami, jakbym w tych kobietach przedstawionych w różnych konfiguracjach szukała też siebie, swojej drogi. Interesuje mnie też relacja kobieta-mężczyzna oraz portret – mówi M. Abramowicz.
Małgorzata Abramowicz jest absolwentką częstochowskiego „Plastyka”. Ukończyła Akademię Sztuk Pięknych w Łodzi, dyplom z grafiki warsztatowej zrobiła u prof. Leszka Rózgi. Wystawa w Galerii „Kolory” jest jej pierwszą wystawą indywidualną.
URSZULA GIŻYŃSKA