Tomasz Prusak (prezes klubu Tytan Częstochowa):
Choć koszykarze częstochowskiego Tytana przygotowują się do rozgrywek II-ligowych, całkiem niedawno pojawiła się propozycja, by częstochowianie zagrali w I-lidze. Czy podejmą wyzwanie i spróbują swoich sił na zapleczu ekstraklasy? O tym i o przygotowaniach do sezonu rozmawiamy z prezesem częstochowskiego klubu, Tomaszem Prusakiem.
– Co wiadomo na temat niespodziewanej oferty, którą złożyli wam działacze związkowi z wiceprezesem Markiem Pałusem na czele?
– Faktycznie, dotarła ona do nas, ale my, jako klub, dość sceptycznie do niej podeszliśmy. I-liga to nie przelewki. Trzeba mieć naprawdę pokaźne zaplecze finansowe, aby podjąć wyzwanie. Dlatego z pytaniem, czy chcemy grać w I-lidze, poprosiliśmy by zwrócono się do naszego głównego sponsora. Trwają rozmowy.
– Ale Tytan chyba nie jest biedny, skoro już udało się wam pozyskać trzech nowych graczy – Wacława Pińskiego, Adama Rajkowskiego i Michała Plutę?
– Ci zawodnicy nie są jacyś bardzo kosztowni. W przeciwnym razie nie byłoby ich z nami. Z drugiej strony, te transfery planowaliśmy ze sponsorem już wcześniej. Były na nie zarezerwowane środki i jak widać udało się nam je zrealizować.
– W II-lidze Tytan znalazł się w jednej z grup strefy północnej. Czy to dobre dla was rozwiązanie?
– Z jednej strony dobre, z drugiej nie. Przypomnę, że naszymi rywalami będą piątki Piotrcovii, ŁKS-u Łódź, AZS-u Radom, SMS-u Warki II, Polonii II Warszawa, WTK II Włocławek i Legionu Legionowo. Z powyższego widać, że eskapady do Włocławaka czy Warszawy to nie to samo, co wizyty choćby na Śląsku. Koszty podróży wyraźnie wzrastają i doskonale zdajemy sobie z tego sprawę. Jeśli chodzi o kwestie sportowe, rywali nie mamy aż tak wymagających i na pewno stać nas na zajęcie eksponowanego miejsca.
– Droga do awansu nie jest jednak prosta?
– Zgadza się. Po zasadniczej fazie rywalizacji cztery najlepsze zespoły z grupy, z zaliczeniem punktów, będą walczyły każdy z każdym o dwa miejsca premiowane awansem do dalszej fazy zmagań.
Potem ta ekipa, która zajmie pierwsze miejsce, zagra z wicemistrzem grupy drugiej. Z mistrzem zagra natomiast zespół, który sklasyfikowany zostanie na drugiej pozycji. Zwycięzcy zmierzą się w finale do czterech wygranych. Kto wyjdzie z tarczą z tych bojów, awansuje bezpośrednio do I-ligi. Przegrany stanie jeszcze do gry w barażach, z piątkami które zajmą dziewiąte i dziesiąte miejsce we wspomnianej I-lidze.
– Kiedy rozpoczynacie przygotowania do sezonu?
– 29 lipca. W planach mamy zgrupowanie, ale nie gdzieś bardzo daleko, tylko blisko Częstochowy. Potem trenować będziemy na własnych obiektach. 21 września zaczyna się już oficjalnie ten długi sezon.
– Ilu graczy znajdzie się w podstawowej kadrze Tytana?
– Dokładnie dwunastu. Ich nazwiska podamy nieco później.
– Dziękuję za rozmowę.
ANDRZEJ ZAGUŁA