“Trenerski dwugłos”: RKS Raków Częstochowa – WKS Śląsk Wrocław


Oto co po zakończeniu piątkowego (25.kwietnia br.) spotkania 30.Kolejki o mistrzostwo PKO Bank Polski Ekstraklasy pomiędzy Rakowem Częstochowa a Śląskiem Wrocław (3:0) – mieli do przekazania trenerzy obydwu drużyn: Marek Papszun i Ante Šimundža.

Marek Papszun (trener Rakowa Częstochowa): Z tego co wiem dzisiaj jest szósta rocznica awansu Rakowa Częstochowa do PKO Bank Polski Ekstraklasy i taka refleksja mnie naszła z tego powodu – piąty sezon prowadzę Raków i w tym krótkim czasie klub pod osiągnął olbrzymie sukcesy. Mogę powiedzieć, że jestem dumny że jestem częścią tej historii i dalej jest nam dane walczyć o te najwyższe cele. Co by się w tym sezonie nie działo to ta duma pozostanie, z tego co tutaj robimy, z tymi ludźmi i jakie osiągamy wyniki. Oczywiście, że sezon się nadal toczy i nie czas tutaj na jakieś emocjonalne wywody.

Spodziewaliśmy się trochę takiego meczu, bo Śląsk Wrocław dysponuje bardzo dużą siłą ofensywną i zdawaliśmy sobie sprawę, że fragmentami będzie mógł się utrzymywać dłużej przy piłce a my będziemy musieli się dobrze bronić i takie momenty w obronie niskiej wytrzymać i tak też było.

Zagraliśmy dojrzały mecz, gdzie w fazach przejściowych byliśmy wyraźnie lepsi i w tej dynamice ten mecz się właściwie rozstrzygnął. Otworzyliśmy też mecz po stałym fragmencie gry z czego się bardzo cieszę, bo w ostatniej kolejce z Pogonią Szczecin z kolei straciliśmy gola po tym stałym fragmencie.

Gratulacje dla zespołu jak i dla całego sztabu szkoleniowego za dobre przygotowanie do tego meczu. Nie jest łatwo wygrać 3:0, bardzo się cieszę z takiej skuteczności. Zagraliśmy na zero z tyłu i przede wszystkim wygraliśmy przed własną publicznością co jest dla mnie bardzo ważne. Trybuny nas “niosły” i chciałbym aby tak zostało do końca sezonu bo jeszcze dwa mecze tutaj rozegramy i potrzebujemy tego wsparcia kibiców, żeby też jeszcze tutaj wygrywać.

Na razie przed nami przygotowania do kolejnego ligowego spotkania – tym razem w Mielcu. Mamy teraz dłuższy mikrocykl, Mam nadzieję, że zwiększy nam się kadra meczowa – powrócą po żółtych kartkach : Jean Carlos Silva Rocha i Strátos Svárnas oraz do dyspozycji będzie Fran Tudor.

Ante Šimundža (trener Śląska Wrocław): Nie jest łatwo podsumować ten mecz. Uważam, że nie zasłużyliśmy na porażkę 0:3, biorąc pod uwagę sposób, w jaki graliśmy. Muszę być jednak szczery — Raków był dziś bardzo efektywny w trzeciej tercji boiska.  My nie wykorzystaliśmy swoich szans, a rywale wykorzystali prawie każdą. Jestem jednak zadowolony ze sposobu, w jaki zagraliśmy, bo zmierzyliśmy się z liderem tabeli i na boisku prezentowaliśmy podobny do niego poziom.

Teraz możemy dużo rozmawiać o różnych sytuacjach meczowych. O bramce dla Rakowa, o naszym nieuznanym golu. Być może był tam faul, nie wiem. Sędzia ma swoje kryteria i według nich podjął decyzje. Musimy to zaakceptować.

Notował: Przemysław Pindor

Foto: Przemysław Pindor 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *