Z badania zrealizowanego przez INSE Research1 wynika, że zaledwie 16,7% Polaków stosuje produkty zawierające w swoim składzie niskokaloryczne substancje słodzące. Co piąty ankietowany wskazuje jako przyczynę to, że takie produkty nie mają korzystnego wpływu na stan na zdrowia. Czy słusznie? Co leży u podstaw takich przekonań? Na te pytania odpowiada ekspert, Prof. Magdalena Olszanecka-Glinianowicz.
Czy stosuje Pan(i) produkty zawierające w swoim składzie słodziki?
Źródło: Raport z badania świadomości i opinii Polaków na temat niskokalorycznych substancji słodzących; badanie zrealizowane przez INSE Research; kwiecień 2014; N = 850
FAKT: Słodziki są bezpieczne
Z naukowego punktu widzenia uprzedzenia Polaków nie mają uzasadnienia. Słodziki są substancjami używanymi w przemyśle spożywczym, których bezpieczeństwo zostało najlepiej zbadane i stale podlega monitorowaniu. Bezpieczeństwo stosowania niskokalorycznych substancji słodzących zostało wielokrotnie potwierdzone przez Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA). Na tej podstawie, oraz po analizie wyników dotychczasowych badań, opracowano stanowisko Polskiego Towarzystwa Badań nad Otyłością i Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego dotyczące bezpieczeństwa stosowania niskokalorycznych substancji słodzących oraz sytuacji, w których ich używanie przynosi korzyści zdrowotne. Oba towarzystwa nie tylko potwierdzają bezpieczeństwo stosowania niskokalorycznych substancji słodzących, ale też rekomendują zastępowanie nimi cukru u osób z nadwagą, otyłych i chorych na cukrzycę mających problem z kontrolą stężeń glukozy. Słodziki, w przeciwieństwie do cukru, nie wpływają na stężenie glukozy w krążeniu, dzięki czemu ułatwiają kontrolę jej stężeń. Ponadto zastąpienie nimi cukru ułatwia zmniejszenie spożywanej energii, a w konsekwencji redukcję masy ciała. Warto podkreślić, że słodziki, aby mogły być stosowane przez przemysł spożywczy, muszą przejść szczegółowe kontrole i zostać dopuszczone do użycia przez Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności. To długotrwały i restrykcyjny proces. Dla każdej niskokalorycznej substancji słodzącej określone są dodatkowo normy dopuszczalnego dziennego spożycia bezpiecznego dla zdrowia. Trudno je przekroczyć w ramach standardowej dziennej konsumpcji napojów i żywności – wyjaśnia prof. Magdalena Olszanecka – Glinianowicz, Prezes Polskiego Towarzystwa Badań nad Otyłością.
Skąd te uprzedzenia?
Mity na temat słodzików, które pokutują w świadomości Polaków są wynikiem źródeł, z jakich pozyskiwane są informacje na ich temat. Wyniki aktualnego badania jednoznacznie wskazują, że podstawowym źródłem opinii na temat niskokalorycznych substancji słodzących jest Internet (40%). W dalszej kolejności respondenci wskazują: znajomych (25%), media społecznościowe (22%) i prasę (21%). Lekarzy za źródło kształtujące opinię na temat słodzików uznaje zaledwie 17% respondentów. Internet czy znajomi nie powinni stanowić jedynego źródła informacji. W Internecie mogą się pojawiać wybiórcze dane, niepoparte wynikami adekwatnych badań naukowych i opierające się na wybiórczych wynikach badań doświadczalnych przeprowadzonych u zwierząt, gdzie dawki niskokalorycznych substancji słodzących wielokrotnie przekraczały bezpieczne w przeliczeniu na masę ciała i które nie znalazły potwierdzenia w badaniach przeprowadzonych u ludzi. Dlatego ważne jest sprawdzenie, czy przeczytane lub przypadkowo zasłyszane informacje odwołują się do wiarygodnych źródeł, potwierdzonych, np.: przez wyniki rzetelnych badań naukowych i ekspertów. Każde pytanie, czy wątpliwość warto też skonsultować z lekarzem lub specjalistą dietetykiem. Mają oni dostęp do najbardziej aktualnych wyników badań na ten temat i w oparciu o nie powinni rozwiać wątpliwości pacjenta – tłumaczy prof. Magdalena Olszanecka – Glinianowicz, Prezes Polskiego Towarzystwa Badań nad Otyłością.
MW