Fundacja “Pomóżmy dzieciom poznać świat”
Przy Zespole Szkół im. Kornela Makuszyńskiego w Skrzydlowie działa Fundacja “Pomóżmy dzieciom poznać świat”. Rozmawiamy z dyrektor placówki dydaktycznej Lidią Burzyńska, pomysłodawczynią Fundacji, radną powiatu częstochowskiego z ramienia Prawa i Sprawiedliwości.
Skąd wziął się pomysł powstania Fundacji “Pomóżmy dzieciom poznać świat”?
– Jak długo pełnię funkcję dyrektora Zespołu Szkół (1992 r. – przyp. red.), zawsze pojawiały się kłopoty natury finansowej. Poszukiwania ewentualnych źródeł pozyskiwania pieniędzy rozpoczęliśmy od serii debat z rodzicami, uczniami i nauczycielami. Gdy środowisko zainteresowało się naszymi działaniami, wspólnie z nauczycielką Dorotą Tomczyk, obecną prezes fundacji, zaczęłyśmy szukać sponsorów. Jako pierwszy pomocy udzielił nam Marek Kapusta, biznesmen z regionu. Podpisanie aktu założycielskiego Fundacji miało miejsce 13. grudnia 2002 roku. Przy okazji: liczba “trzynaście”, zwyczajowo uznawana za pechową, dla nas jest szczęśliwa. 13. grudnia 2005 roku uzyskaliśmy status organizacji pożytku publicznego, a 13. kwietnia roku bieżącego Rada Gminy Kłomnice podjęła uchwałę w sprawie partycypowania w kosztach wybudowania przy naszej szkole wielofunkcyjnego boiska.
Jakie były podstawowe zamierzenia Fundacji?
– Po wprowadzeniu reformy oświatowej wymagania, jakie stanęły przed zreformowaną szkołą, nie zawsze szły w parze z nakładami finansowymi na edukację. W związku z tym postanowiliśmy polepszyć naszą lokalną bazę dydaktyczno-wychowawczą. Chcieliśmy, poprzez szereg zajęć pozaszkolnych, dzieciom z biedniejszych domów pomóc, pokazać, jak powinny żyć w XXI wieku. I taka działalność jest zapisana w naszym statucie.
Fundacja ma w tym roku swój mały jubileusz, istnieje już pięć lat. Co w tym czasie udało się osiągnąć?
– Wydaje mi się, że, jak na nasze możliwości, to bardzo wiele. Fundacja działa w małej miejscowości, została założona przez nauczycieli oraz kilkoro chętnych rodziców. Inni, w granicach swoich możliwości, pomagają nam w organizowaniu festynu, który odbywa się co roku w okolicach maja-czerwca. Staramy się na nim pokazać, że bez używek też można przyjemnie spędzić wolny czas. Fundacja finansuje podręczniki, wyjazdy na kolonie dla dzieci potrzebujących oraz zakupuje żywność dla tych, którzy z jakiegoś powodu utracili możliwość życia na godnym poziomie. Organizuje różnego rodzaju przedstawienia dla dzieci, wyposaża bibliotekę, prowadzi programy edukacyjne, organizuje cykliczne imprezy o zasięgu gminnym. Zakupiła również ksero, które w dzisiejszych czasach jest nieodzownym elementem w pracy z dziećmi. Wymiernym sukcesem jest dla nas utworzenie w ubiegłym roku pierwszej w gminie profesjonalnej pracowni językowej. Dzięki niej uczniowie naszej podstawówki i gimnazjaliści mogą uczestniczyć w zajęciach na wysokim poziomie.
Wspomniała Pani o ostatnim przedsięwzięciu – budowie boiska przy Zespole Szkół w Skrzydlowie…
– Jest to dla nas duże wyzwanie. Wójt, będący prawnym właścicielem terenu, zgodził się na pokrycie pięćdziesięciu procent kosztów inwestycji. Gmina złożyła także wniosek o wsparcie do Ministerstwa Sportu. Powinien zostać rozpatrzony pozytywnie, bo nasz projekt jest zgodny z rządowymi założeniami. Obiekt będzie przeznaczony dla całego lokalnego środowiska, każdy będzie mógł z niego korzystać. Myślę, że to przedsięwzięcie, o ile zostanie szczęśliwie sfinalizowane, będzie naprawdę wielkim sukcesem Fundacji, a społeczności lokalnej pozwoli uwierzyć, że czasami los “małej ojczyzny” zależy od nich.
Została Pani wybrana na radną powiatu częstochowskiego. Czy swoją działalność polityczną również podporządkowuje Pani celom edukacyjno-społecznym?
– Tak, ponieważ wychodzę z założenia, że człowiek powinien robić to, na czym się zna i w czym może być użyteczny. Dlatego też, jako przewodnicząca Komisji Edukacji, staram się regulować, wspierać i analizować właśnie tę sferę działalności starostwa. Uczestniczyłam już w spotkaniu z pracownikami Powiatowej Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej przy ul. Tkackiej, która obsługuje wszystkie szkoły powiatu częstochowskiego. Mam nadzieję, że dzięki mojej znajomości tematu, współpraca Poradni z placówkami edukacyjnymi będzie coraz sprawniejsza. Zaowocuje to pomocą także dzieciom z różnymi dysfunkcjami, jak również nauczycielom.
Jak ocenia Pani poziom szkolnictwa w powiecie?
– Funkcjonowanie szkół w powiecie w dużej mierze jest uzależnione od gmin, ponieważ to ich władze są organem prowadzącym dla szkół podstawowych i gimnazjów. Starostwu podlegają placówki ponadgimnazjalne. Wydaje mi się, że poziom uzależniony jest od tego, jak bardzo gmina rozumie potrzeby edukacji młodego pokolenia i w jakim zakresie inwestuje w przyszłość. Kiedyś to nasi uczniowie będą piastować urzędy i rządzić krajem, powiatem, swoimi gminami. Gdybym miała określić stan szkolnictwa w powiecie jednym słowem, to powiedziałabym, że tak, jak w skali całego kraju, jest zróżnicowany.
Na koniec wrócę jeszcze do Fundacji, a dokładnie do jej motta: “Pomóż dzieciom dziś, one pomogą jutro Tobie.” To chyba troszeczkę samolubne?
– Motto naszej Fundacji jest zawarte w jej nazwie i brzmi “Pomóżmy dzieciom poznać świat”. Zdanie, które Pan przytoczył, prawdopodobnie jest hasłem ze strony internetowej. Myślę, że to, jak Fundacja się nazywa, najlepiej odzwierciedla jej działalność, tym bardziej że ma siedzibę w małej miejscowości. Jednak to drugie zdanie również jestem w stanie obronić. Jeżeli w momencie, kiedy dzieci zdobywają nie tylko szlify edukacyjne, ale i wychowawcze, nie pokażemy im najważniejszych wartości w życiu, to odbije się to na ich działaniu w przyszłości, w tym także wobec nas. Sam Zespół Szkół ma jeszcze inne motto, myśl jej patrona, Kornela Makuszyńskiego, który poprzez bajki, śmiech głównych bohaterów potrafił przemycać mądrość. Brzmi ono: “Mądrym być to wielka sztuka, ale dobrym jeszcze większa”. Sama się nim kieruję, zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym.
Dziękuję za rozmowę
rozmawiał:
Łukasz Giżyński