Od parafii do parafii w byłym województwie (257)
Parafię w Złochowicach wydzielił z parafii kłobuckiej w 1918 roku biskup kujawsko-kaliski Stanisław Zdzitowiecki. Początkowo należał też do niej pobliski Opatów, w którym parafię ustanowił już biskup częstochowski Teodor Kubina (w 1937 r.). Początki kościoła w Złochowicach stanowi kaplica wybudowana już w 1908 roku na samym szczycie pagórka. Obecnie kaplica ta stanowi poprzeczne prezbiterium kościoła, którego budowę wykonano w 1920 roku. Po latach 30. szczyt kościoła, który posiada drewniany strop, wymagał założenia stalowych wzmocnień (widoczne pod sufitem liny ankrowe), co przeprowadził proboszcz Władysław Seweryn. Później trzeba było też wymienić konstrukcję dachową. Dokonał tego w początkach swego proboszczowania w Złochowicach (od 1992 roku) – nadal tutaj pracujący – sędziwy już ksiądz Antoni Wachulka. Później odnowił także i ozłocił główny ołtarz, malując także całe wnętrze kościoła i osłaniając ściany boazerią.
Na północnym krańcu dekanatu kłobuckiego mamy miejscowość Rębielice Królewskie. Pierwszy człon swej nazwy wywodzi niewątpliwie od przeprowadzanych wyrębów dawnej puszczy położonej nad Liswartą. Podobnie jak i leżące nieco wyżej (nad lewym brzegiem rzeki) Rębielice Szlacheckie. Natomiast przydomki określają dawne stosunki własnościowe, czyli który teren należał do króla, a który był nadany miejscowej szlachcie. Do 1991 roku Rębielice Królewskie były podzielone między dwie parafie, a granicą między nimi był przepływający przez środek miejscowości potok Górnianka. Na jego prawym brzegu leżał teren należący do parafii z Wilkowiecka, a na lewym z Dankowa. Równolegle do tego potoku biegnie główna ulica miejscowości o nazwie Świętego Rocha. Także znajdujący się przy niej kościół jest pod wezwaniem tegoż świętego. Sylwetka św. Rocha – opiekuna umierających na cholerę – była już dokładnie opisana w odcinku numer 178 tego cyklu (20.12.2007 r.). Istniejący tutaj kościół powstał w końcu XX wieku na miejscu murowanej kaplicy. Powstała ona w 1890 roku jako wotum za oddalenie pomorowej zarazy i stanowi teraz prezbiterium rozbudowanej świątyni. Natomiast założony w 1903 roku cmentarz znalazł się na miejscu dawnego, oddalonego od wsi miejsca pochówków zmarłych na cholerę. Zdarzenie to upamiętniają do dzisiaj zachowane cmentarzu bardzo stare krzyże (drewniany i żelazny).
Na wschodnim krańcu Rębielic Królewskich (przy ul. Głównej 41) znajduje się gospodarstwo 77-letniego Stanisława Antosa. Teren ten wyróżnia widoczna na całą okolicę niespotykana budowla. Jej głównym elementem jest olbrzymie koło przypominające z daleka potężny młyn diabelski. Jej konstruktor jest technikiem mechanikiem i już przez 25 lat pracuje w swoim warsztacie mechanicznym nad największym w Europie stalowym wiatrakiem. Wreszcie w 2003 r. postawił na wschodnim skraju Rębielic Kr. potężną konstrukcję, która sama w sobie stanowi już wyjątkowy zabytek techniki. Ogromny wiatrak z okrągłym skrzydłem został zespawany z setek elementów na miejscu i podniesiony przy pomocy niewielkiej windy. Jego całkowita wysokość ma 54 m, a średnica koła z 280 łopatkami (o powierzchni 300 m kw.) wynosi 32 metry. Ciężar całkowity tej elektrowni to aż 240 ton, a poniesione dotychczas koszty przez jej konstruktora i wykonawcę wynoszą już kilka milionów zł. Elektrownia ta ma wytwarzać prąd już przy sile wiatru 2m/s, dając wtedy 35 KW. Natomiast przy wietrze 14 m/s tj. ok. 50 km/godz. ma wytworzy już 2000 KW. Niestety brak odpowiedniej prądnicy ciągle uniemożliwia panu Antosowi rozpoczęcie produkcji energii elektrycznej.
Tekst i zdjęcia –
Od parafii do parafii w byłym województwie (257)
Pionierska budowla stalowa w Rębielicach Królewskich
Parafię w Złochowicach wydzielił z parafii kłobuckiej w 1918 roku biskup kujawsko-kaliski Stanisław Zdzitowiecki. Początkowo należał też do niej pobliski Opatów, w którym parafię ustanowił już biskup częstochowski Teodor Kubina (w 1937 r.). Początki kościoła w Złochowicach stanowi kaplica wybudowana już w 1908 roku na samym szczycie pagórka. Obecnie kaplica ta stanowi poprzeczne prezbiterium kościoła, którego budowę wykonano w 1920 roku. Po latach 30. szczyt kościoła, który posiada drewniany strop, wymagał założenia stalowych wzmocnień (widoczne pod sufitem liny ankrowe), co przeprowadził proboszcz Władysław Seweryn. Później trzeba było też wymienić konstrukcję dachową. Dokonał tego w początkach swego proboszczowania w Złochowicach (od 1992 roku) – nadal tutaj pracujący – sędziwy już ksiądz Antoni Wachulka. Później odnowił także i ozłocił główny ołtarz, malując także całe wnętrze kościoła i osłaniając ściany boazerią.
Na północnym krańcu dekanatu kłobuckiego mamy miejscowość Rębielice Królewskie. Pierwszy człon swej nazwy wywodzi niewątpliwie od przeprowadzanych wyrębów dawnej puszczy położonej nad Liswartą. Podobnie jak i leżące nieco wyżej (nad lewym brzegiem rzeki) Rębielice Szlacheckie. Natomiast przydomki określają dawne stosunki własnościowe, czyli który teren należał do króla, a który był nadany miejscowej szlachcie. Do 1991 roku Rębielice Królewskie były podzielone między dwie parafie, a granicą między nimi był przepływający przez środek miejscowości potok Górnianka. Na jego prawym brzegu leżał teren należący do parafii z Wilkowiecka, a na lewym z Dankowa. Równolegle do tego potoku biegnie główna ulica miejscowości o nazwie Świętego Rocha. Także znajdujący się przy niej kościół jest pod wezwaniem tegoż świętego. Sylwetka św. Rocha – opiekuna umierających na cholerę – była już dokładnie opisana w odcinku numer 178 tego cyklu (20.12.2007 r.). Istniejący tutaj kościół powstał w końcu XX wieku na miejscu murowanej kaplicy. Powstała ona w 1890 roku jako wotum za oddalenie pomorowej zarazy i stanowi teraz prezbiterium rozbudowanej świątyni. Natomiast założony w 1903 roku cmentarz znalazł się na miejscu dawnego, oddalonego od wsi miejsca pochówków zmarłych na cholerę. Zdarzenie to upamiętniają do dzisiaj zachowane cmentarzu bardzo stare krzyże (drewniany i żelazny).
Na wschodnim krańcu Rębielic Królewskich (przy ul. Głównej 41) znajduje się gospodarstwo 77-letniego Stanisława Antosa. Teren ten wyróżnia widoczna na całą okolicę niespotykana budowla. Jej głównym elementem jest olbrzymie koło przypominające z daleka potężny młyn diabelski. Jej konstruktor jest technikiem mechanikiem i już przez 25 lat pracuje w swoim warsztacie mechanicznym nad największym w Europie stalowym wiatrakiem. Wreszcie w 2003 r. postawił na wschodnim skraju Rębielic Kr. potężną konstrukcję, która sama w sobie stanowi już wyjątkowy zabytek techniki. Ogromny wiatrak z okrągłym skrzydłem został zespawany z setek elementów na miejscu i podniesiony przy pomocy niewielkiej windy. Jego całkowita wysokość ma 54 m, a średnica koła z 280 łopatkami (o powierzchni 300 m kw.) wynosi 32 metry. Ciężar całkowity tej elektrowni to aż 240 ton, a poniesione dotychczas koszty przez jej konstruktora i wykonawcę wynoszą już kilka milionów zł. Elektrownia ta ma wytwarzać prąd już przy sile wiatru 2m/s, dając wtedy 35 KW. Natomiast przy wietrze 14 m/s tj. ok. 50 km/godz. ma wytworzy już 2000 KW. Niestety brak odpowiedniej prądnicy ciągle uniemożliwia panu Antosowi rozpoczęcie produkcji energii elektrycznej.
Tekst i zdjęcia – Andrzej Siwiński
Andrzej Siwiński