Pieniądze nie dla Częstochowy


Choć jeszcze nie sfinalizowano do końca sprzedaży Huty Stali Częstochowa, Towarzystwo Finansowe Silesia, reprezentant Skarbu Państwa, już zamierza środki ze sprzedaży udziałów Huty Stali Częstochowa sp. z o. o. (254 mln zł) przekazać na restrukturyzację przemysłu stoczniowego, a nie jak wcześniej planowano na potrzeby Huty i miasta Częstochowy.

Na tę wiadomością oburzyły się związki zawodowe, prezydent i Rada Miasta. I zapewne słusznie, bo dzięki odpowiedniemu zarządzaniu, wysiłkowi pracowników i światowej koniunkturze na stal Huta Stali w ubiegłym roku osiągnęła spore zyski z produkcji (2004 r. zamknięto zyskiem ponad 198 mln zł) i ma się całkiem dobrze.
Zdaniem związkowców próba wyprowadzenia pieniędzy, należących do miasta i zakładu jest niesprawiedliwa. Włodzimierz Sejfryd, przewodniczący Międzyzakładowego Związku Zawodowego Pracowników Ruchu Ciągłego HCz, w imieniu związku, wystosował do ministra skarbu Jacka Sochy protestujące pismo. Jeżeli monity nie przyniosą skutku, związkowcy zapowiadają blokady dróg. Oburzenie jest o tyle zasadne, ponieważ zgodnie z projektem restrukturyzacji Huty, podpisanego jeszcze przez ministra Jerzego Hausnera, pieniądze z prywatyzacji miały być w zainwestowane m.in. w Częstochowski Park Przemysłowy.
Pismo do ministra Jacka Sochy wysłał również prezydent Tadeusz Wrona. Częstochowska Rada Miasta na poniedziałkowej sesji wystosowała oficjalną uchwałę, w której stanowczo sprzeciwia się takiej decyzji. Radni uważają, że wpływy uzyskane przez Towarzystwo Finansowe “Silesia” z tytułu sprzedaży udziałów w Hucie Stali powinny być przeznaczone na doinwestowane Częstochowskiego Parku Przemysłowego, na rewitalizację majątku pohutniczego oraz na przedsięwzięcia umożliwiające tworzenie nowych miejsc pracy w mieście i subregionie częstochowskim.
Wątpliwości co do decyzji wyprowadzenia z Częstochowy pieniędzy pochodzących ze sprzedaży Huty, dodaje fakt, że TF “Silesia” jest aktualnie badana przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Poczynania TF budzą zastrzeżenia, bowiem wiele firm, które uratowała “Silesia”, oczywiście dzięki funduszom państwowym, już zmieniło właścicieli.

UG

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *