Wbrew podpisanej przez prezydenta RP w ub.r. konwencji ONZ(1) w sprawie osób niepełnosprawnych, dotyczącej na świecie 650 mln osób, w której mowa o wspieraniu ich praw i dokładaniu szczególnych starań by mogły jak najpełniej funkcjonować
w społeczeństwie, polscy urzędnicy nadal nie widzą problemu. Zamiast iść z duchem konwencji, planują kolejne ograniczenia i utrudnienia w dostępie do niezbędnych wyrobów medycznych.
W debacie o problemach polskich pacjentów zbyt często zapomina się o tych chorych, dla których przeżycie każdego dnia zależne jest od dostępu do sprzętu medycznego. Grupą, która apeluje o zmiany i boi się o swoją przyszłość są m.in. chorzy cierpiący na problemy urologiczne z zatrzymaniem moczu, wymagający cewnikowania.
Samocewnikowanie
Cewnikowanie przerywane polega na wprowadzeniu aseptycznej rurki do cewki moczowej. Jest niezbędne do opróżniania pęcherza u osób, u których z różnych przyczyn nie funkcjonują drogi moczowe i pęcherz (wady wrodzone, uszkodzenia neurologiczne, uszkodzenia rdzenia kręgowego, choroby pęcherza i dróg moczowych, rozrost prostaty). Na wzór zdrowego człowieka, który od 4 do 6 razy dziennie odwiedza toaletę, pacjent
z problemami urologicznymi wymaga cewnikowania tyle samo razy.
W Polsce refundowane są tylko cewniki jednorazowe niepowlekane, do których, by przeprowadzić cewnikowanie, pacjent musi dokupić sterylny żel nawilżający. Cewniki niepowlekane za każdym razem muszą być pokrywane nawilżającym żelem w warunkach jak najbardziej aseptycznych – jednak ich utrzymanie jest wyjątkowo trudne, np. dla osób niepełnosprawnych z niedowładem rąk.
Prosty rachunek ekonomiczny dla całego systemu opieki zdrowotnej dowodzi iż stosowanie nowoczesnych cewników jest tańsze dla pacjentów i państwa od obecnie stosowanej metody (cewnik niepowlekany + żel + dodatkowe akcesoria albo cewnik zakładany na stałe).
Dziś w Europie już tylko polscy pacjenci używają przestarzałych cewników niepowlekanych, które powodują zakażenia w układzie moczowym i uszkodzenia cewki moczowej. Finalnie, zła procedura opróżniania pęcherza może doprowadzać do uszkodzeń nerek, a nawet zgonu.
Stowarzyszenia pacjentów i lekarze wnioskują o wprowadzenie do wykazu refundowanych wyrobów medycznych jednorazowych hydrofilowych powlekanych cewników urologicznych, tak by ulżyć pacjentom w ich codziennych zmaganiach z utrzymaniem zdrowia i wspomagać powracanie do aktywnego życia.
Stomia
W Polsce żyje około 30-45 tys. osób ze stomią (wyprowadzeniem światła jelita grubego na powierzchnię skóry brzucha). Ci pacjenci są uzależnieni od produktów medycznych (materiałów pomocniczych), środków higienicznych i różnych akcesoriów. Brak odpowiedniego sprzętu w odpowiedniej ilości skazuje te osoby na niewyobrażalny dyskomfort oraz wykluczenie z życia społecznego i zawodowego.
Chorzy ze stomią codziennie korzystają ze specjalnych worków, które przyklejają do skóry na brzuchu. Niezbędne są też specjalne środki do higieny i pielęgnacji ujścia jelita na powłoce brzusznej, która łatwo ulega podrażnieniu.
Polskie Towarzystwo Stomijne POL-ILKO obawia się najnowszego rozporządzenia Ministerstwa Zdrowia, w którym planuje się ograniczenie limitów ilościowych sprzętu jednoczęściowego, który jest używany przez większość osób ze stomią w Polsce. Może to spowodować konieczność dopłat pacjenta.
Są także obawy dotyczące zaprzestania refundowania środków pielęgnacyjnych, które zabezpieczają skórę przed zakażeniami, odparzeniami czy ranami. Limity finansowania, które przysługują chorym, nie zmieniły się od 10 lat, pomimo ogromnego wzrostu kosztów życia.
Niestety, zamiast urealnienia świadczeń planuje się ich ograniczanie poprzez wprowadzenie limitów ilościowych dla worków stomijnych oraz zawężanie listy refundowanych akcesoriów stomijnych, co w konsekwencji oznacza zmniejszanie dostępu do nowoczesnych produktów oraz wzrost powikłań!
Sen z powiek stomików spędza też zapis projektu Rozporządzenia z dn. 16 lipca 2012
w sprawie wzoru zlecenia na zaopatrzenie w wyroby medyczne…(2), z którego wynika, że osoby ze stomią (również dotyczy to innych rodzajów zaopatrzenia cyklicznego) prawdopodobnie będą zmuszone do wypełniania i składania dokumentów niezbędnych do otrzymywania sprzętu co miesiąc, a nie jak do tej pory od lat – co 3 miesiące. Cel? Udręczyć chorego? Jeszcze zwiększyć biurokrację i kolejki? Stomia nie jest wygórowaną ceną za życie, jednak życie normalne (komfort, samodzielność i aktywność) uzależnione jest od właściwego zaopatrzenia w sprzęt medyczny. To tylko tyle i – jak się okazuje – aż tyle…
Chorzy ze stomią i pacjenci wymagający cewnikowania liczą na dostrzeżenie ich potrzeb.
W przeciwnym razie sytuacja wielu osób stanie się dramatyczna, a Polska pogłębi pozycję skansenu Europy jeżeli chodzi o zaopatrzenie medyczne.
1. Konwencja o prawach osób niepełnosprawnych,
http://www.mpips.gov.pl/spoleczne-prawa-czlowieka/konwencja-o-prawach-osob-niepelnosprawnych/
2. Projekt Rozporządzenia Ministra Zdrowia w sprawie wzoru zlecenia na zaopatrzenie w wyroby medyczne oraz wzoru zlecenia naprawy z dn. 16.07.2012
Komunikat prasowy przygotowany przez Stowarzyszenie „Dziennikarze dla Zdrowia“ na konferencję prasową pt. „Nie oszczędzać na niepełnosprawnych!”, lipiec 2013 r.
r