Wiwisekcja społeczeństwa obywatelskiego na podstawie fragmentów wiersza Adama Asnyka „Poeci do publiczności” /trawestacje/

OSTRY DYŻUR
**
Wiwisekcja społeczeństwa obywatelskiego na podstawie fragmentów wiersza Adama Asnyka „Poeci do publiczności” /trawestacje/
„Wzrośliśmy przecież wśród dziwnego świata,
Co się zapałów i uniesień wstydzi,
Co każdym wzniosłym uczuciem pomiata
I wszędzie szuka śmieszności, i szydzi;
Bawi go jeszcze arlekińska szata,
Lecz ani kocha, ani nienawidzi!…
I to jest nasze największe przekleństwo:
Otaczające nas dziś społeczeństwo.”
„Bo z całym przyborem schorzałej fantazji
Jest dziś najgorszym rodzajem inwazji”
„Wciąż lament słychać wśród gawiedzi syków,
Pieśń przygnębionych wstydem niewolników”
„Bo tam, gdzie w sercach bezmyślność i bierność,
Krzewić się może jedna tylko mierność”
„Miłość Ojczyzny?… Ta dziś pustym dźwiękiem,
Co nie brzmi wcale, albo brzmi szaleństwem”
„Lecz tę rozważcie smutną okoliczność:
Tacy rządzący, jaka jest publiczność!”
**
Wielkość narodu polskiego ukazana w wierszu Adama Asnyka „Poeci do publiczności”
/trawestacje/
„Każda epoka, co ze swego łona
Wydała pieśni potężnej olbrzyma,
Nosiła wyżnej idei znamiona,
Pewien wzór piękna mając przed oczyma,
I sama była miłością natchniona,
Drżąca jak lutnia, którą śpiewak trzyma
I polski naród wielkim być nie przestał
Że miał słuchaczów serca za piedestał.”
„Dla narodu trzeba było tych czasów,
W których lud cały w pieśni rozkochany
Słuchał jej chciwie wśród laurowych lasów
I uzupełniał wątek podsłuchany.
I kiedy z długich pokoleń zapasów
Snuł się poemat wielki, niezrównany.
I gdy bohater i twórca rapsodu
Zarówno byli chlubą dla narodu!…”
**
Przestrogi Cypriana Kamila Norwida – polskiego patrioty
„Upadek, który pozostawia po sobie n a s t ę p s t w a – ż y w o t n e, jest z w y c i ę s t w e m” /1861/
„Każdy naród, który wyraża swe oburzenie, zyskuje prawo do nadziei. Biada jednak temu, który gnije w milczeniu” /„Z listów o Emigracji”, 1849/
„(…) Nigdy! To być nie może, żeby n i g d y było
Na tym znikomym, ziemią nazwanym, kurhanie; (…)
Nigdy – Bóg tylko jeden powiedzieć jest w stanie!
Nigdy – nie ma na ziemi (…)” /„Dumanie (!) Dzikie smutki…”/
„(…) Bo Ojczyzna – Ziomkowie – jest to m o r a l n e z j e d n o c z e n i e, bez którego partyj nawet nie ma – bez którego partie są jak b a n d y lub koczowiska p o l e m i c z n e, których ogniem niezgoda, a rzeczywistością dym wyrazów (…).” /„Głos niedawno do wychodźstwa polskiego przybyłego artysty”, 1846/
„(…) Pani wie, że o ile kocham mój naród, o tyle nie znoszę obecnego społeczeństwa (…)” /„Z listu do Emmy Herwegh”, 1852/
SZYMON GIŻYŃSKI