Obywatelski projekt w sprawie wykupu mieszkań ponownie odrzucony głosami radnych koalicji SLD i KO


W czwartek (23 stycznia) miała miejsce XIII sesja zwyczajna częstochowskiej Rady Miasta obecnej kadencji. Kulminacyjnym punktem spotkania był projekt uchwały, dotyczącej wykupu mieszkań, będących własnością Gminy Częstochowa. Dokument ten został złożony w ramach Obywatelskiej Inicjatywy Uchwałodawczej. Decyzję radnych mieszkańcy wygwizdali, którzy licznie przybyli na posiedzenie.

 

Przypomnijmy. W 2019 roku radni częstochowscy przyjęli uchwałę zmieniającą zasady wykupu mieszkań komunalnych, radykalnie zwiększając kwoty wykupu poprzez zniesienie należnego lokatorom upustu. Nie uwzględniono przy tym złożonych wcześniej wniosków  i procedury ucięto. Tym sposobem uniemożliwiono wielu mieszkańcom nabycie swoich mieszkań według stawek obowiązujących przed podjęciem uchwały. Na to nie zgodzili się mieszkańcy i od razu przystąpili do walki o swoje prawa. Jednak władze miasta nie chcą przyjąć ich argumentów, między innymi, ich oświadczeń dotyczących wkładu, jaki ponieśli na wyremontowanie lokali, które często były w opłakanym stanie. Pierwsza uchwała obywatelska została odrzucona, co więcej, wśród blisko 3 tysięcy podpisów pod nią dopatrzono się kilku sfałszowanych (np. zona podpisała się za męża i dzieci). Dodajmy, że przyjęcie uchwały obywatelskiej do procedowania przez radę miasta wymaga zaledwie 300 podpisów. Sprawę nawet zgłoszono do Prokuratury.

Nim jednak przystąpiono do głosowania nad projektem, swoje wystąpienia wygłosili mieszkańcy Częstochowy. Jedną z nich była Justyna Błaszczak, którą poprosiliśmy o komentarz w całej sprawie.

TBS boi się stracić płatników. To my utrzymujemy cały ten kolos, tak naprawdę za nasze pieniądze– czyli mieszkańców mieszkań komunalnych – mają wypłaty. Dlatego ta walka o sprawiedliwy wykup lokali tyle trwa. Cały czas nie można dojść do porozumienia, żeby faktycznie uchwalić porządną uchwałę, która umożliwi wykup mieszkań ich najemcom. My mieszkańcy nie walczymy tutaj o dodatkowe przywileje, a o sprawiedliwość. Inne osoby mogły wykupić te mieszkania na preferencyjnych zasadach. Złożyłam wniosek w tym samym czasie, kiedy rodzina radnego Tomasza Blukacza. I oni mogli wykupić, a ja nie? Dlaczego? Gdzie jest ta sprawiedliwość? O co tu chodzi? – zastanawiała się Justyna Błaszczak.

Głęboko wierzę, że radni – w tym ci z Koalicji Obywatelskiej – którzy głosowali w lutym zeszłego roku, nad bardzo podobnym projektem za jego przyjęciem, na obecnej sesji zdecydują się na taki sam krok. I pokażą, że nie była to żadna przedwyborcza obietnica i w czwartek podejmą taką samą decyzję. A dzisiaj sama Lewica już nie ma większości w Radzie Miasta. Jest więc możliwe, że obecny projekt zostanie uchwalony. Z tą nadzieją tutaj jestem – dodawała Justyna Błaszczak.

Niestety na nadziejach obywateli jedynie się skończyło. Większością głosów projekt został odrzucony. Przeciwko jego przyjęciu głosowali: Łukasz Banaś, Marcin Biernat (obydwaj Koalicja Obywatelska), Tomasz Blukacz (Lewica), Barbara Gieroń (KO), Małgorzata Iżyńska, Dariusz Kapinos (obydwoje Lewica), Marcin Korzeniec (KO), Michał Lewandowski, Zbigniew Niesmaczny (obaj Lewica), Marta Salwierak (KO), Krystyna Stefańska (Wspólnie dla Częstochowy), Zofia Wojtysiak-Kowalik (KO) oraz Zdzisław Wolski (Lewica).

Za przyjęciem uchwały z kolei swoje głosy oddali: Katarzyna Jastrzębska, Robert Leciński, Alan Piotrowski, Monika Pohorecka, Paweł Ruksza, Karolina Stępień, Beata Struzik, Artur Warzocha, Piotr Wrona (wszyscy Prawo i Sprawiedliwość), Krzysztof Świerczyński (Mieszkańcy Częstochowy).

W czasie sesji nieobecny był Marcin Maranda (Mieszkańcy Częstochowy). W głosowaniach udziału nie brała Joanna Rekwirewicz (KO). Prezydent Krzysztof Matyjaszczyk uczestniczył tylko w części sesji. Zastępował go wiceprezydent  Jarosław Marszałek.

Redakcja

Foto.: Norbert Giżyński

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *