8 września w Brzezinach Nowych po raz kolejny pracownicy urzędu, mieszkańcy i zaproszeni goście wzięli udział w Narodowym Czytaniu.
8 września w Brzezinach Nowych po raz kolejny pracownicy urzędu, mieszkańcy i zaproszeni goście wzięli udział w Narodowym Czytaniu. „Przedwiośnie” Stefana Żeromskiego czyli: senator RP Ryszard Majer (Narrator), mieszkanka Brzezin Nowych Maria Sałata (Narrator), wójt gminy Poczesna Krzysztof Ujma (Cezary Baryka), radny Powiatu Częstochowskiego Andrzej Cupiał (Jędruś), radna Gminy Poczesna Ewa Synoradzka (Matka), wnuk Romana Zycha Henryk Żydek (Hipolit), wiceprzewodnicząca Rady Gminy Poczesna Eulalia Błaszak (Karolina) i ks. proboszcz Paweł Marzec (Ksiądz). Akcję czytania ubogacono muzyką Fryderyka Chopina. Utwory: Mazurki op. 30: (- nr 1 c-moll, -nr 2 h-moll, -nr 3 Des-dur; – nr 4 cis-moll); F. Chopin – Preludia op.28 (- nr 6 h-moll, – nr 7 A-dur, – nr 20 c-moll – nr 4 e-moll) oraz A. Tansman – Nokturn nr 1, A. Tansman – Dumka ze Suity Czterech, Tańców Polskich; B. K. Przybylski -Inscription au Père-Lachaise; Z. Karuze – Nightmare Tango, wykonał Jakub Brawata pianista, teoretyk muzyki, pedagog.
Akcja Narodowe Czytanie odbywa się pod Honorowym Patronatem Prezydenta RP. Pierwsze czytanie, w 2012 roku, zostało zainicjowane wspólną lekturą Pana Tadeusza Adama Mickiewicza. W 2013 roku w całej Polsce odbyło się czytanie dzieł Aleksandra Fredry, a podczas następnych edycji przeczytano kolejno: Trylogię Henryka Sienkiewicza oraz Lalkę Bolesława Prusa. W 2016 roku Andrzej Duda i Agata Kornhauser-Duda rozpoczęli Narodowe Czytanie Quo vadis Henryka Sienkiewicza w warszawskim Ogrodzie Saskim. W 2017 roku lekturą Narodowego Czytania było Wesele Stanisława Wyspiańskiego. W całej Polsce i za granicą dramat ten przeczytano w ponad 2000 miejsc.
Zainaugurowana przez Parę Prezydencką 28 lutego tegoroczna odsłona Narodowego Czytania odbywa się w roku 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości, stąd wyjątkowa formuła akcji, podczas której zaproponowano czytanie aż dwóch dzieł. Lekturą Narodowego Czytania na kulminację akcji 8 września 2018 roku było „Przedwiośnie”, Stefana Żeromskiego. Ponadto, Para Prezydencka proponuje do czytania – przez cały rok – 44 tekstów Antologii Niepodległości
Gmina Poczesna także, jest z całą Polską i była w tym dniu czytając fr „Przedwiośnia” Stefana Żeromskiego, „PIANISTKĘ”. Mogliśmy wspólnie przeżyć po raz kolejny historię naszego narodu, ich miłość do Ojczyzny, tęsknotę za Wolnością i ból spowodowany m.in. wojną polsko–bolszewicką.
W tym dniu, przy dźwiękach Hymnu Narodowego i barwach biało-czerwoonej, odsłonięto płytę upamiętniającą plutonowego Romana Zycha niegdyś mieszkańca naszej gminy. Podczas ceremonii odsłonięcia głos zabrali: senator RP Ryszard Majer, wójt gminy Poczesna Krzysztof Ujma,rRadny Miasta Częstochowy Andrzej Sowa, przewodnicząca Rady Gminy Poczesna Lidia Kaźmierczak, Jan Pydziński wnuk Romana Zycha i autor broszury o bohaterze pt.: „Zarys historii wojennej w wojnie polsko-bolszewickiej 1919-1920 roku 2 Baterii 1 Dywizjonu 9 Pułku Artylerii Polowej”. Głos zabrali także dyrektor częstochowskiego oddziału śląskiego Kuratorium Oświaty w Katowicach – Alicja Janowska i dyrektor Szkoły Podstawowej nr 15 w Częstochowie – Tomasz Szczygłowski (autor informacji o Romanie Zychu), pt.: „Chłopak z Brzezin”.
Wójt Krzysztof Ujma przedstawiając sylwetkę bohatera nawiązał do historii z 1920 roku, nawiązując do współczesnych wydarzeń, do których m.in. należy 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości oraz odsłonięcie płyty pamiątkowej bohatera z Brzezin.
Chłopak z Brzezin
Plutonowy Roman Zych – Kawaler Krzyża Srebrnego Orderu Virtuti Militari piątej klasy, urodził się 10 lipca 1898 roku w Brzezinach Wielkich (obecnie Brzeziny Nowe) gmina Poczesna. Jak większość młodych mężczyzn mieszkających w Brzezinach był górnikiem. Kiedy w 1919 roku rozpoczęła się wojna polsko bolszewicka miał 21 lat. Jako podlegający obowiązkowi służby wojskowej został przydzielony do 9 Dywizji Piechoty wchodzącej w skład 3 Armii dowodzonej przez gen. Władysława Sikorskiego. Po przybyciu do miejsca mobilizacji w okolicach Siedlec, został działonowym 2 baterii 9 pułku artylerii polowej. Bardzo szybko, bo już 5 września 1920 roku, jego oddział musiał stoczyć bardzo ważną bitwę z jedną z najsilniejszych armii nieprzyjaciela – 1 Armią Konną Siemiona Budionnego. W tym dniu, druga bateria 9 pap, a w nim działonowy Roman Zych, zajęła stanowiska ogniowe we wsi Stepankowice, na zachód od miasteczka Uściług. Około godziny 15.00 dowódca pierwszej baterii podporucznik Staszek z punktu obserwacyjnego zauważył nadciągającą konnicę nieprzyjacielską, walka była nieunikniona. Nieprzyjaciel zbliżał się z dużą prędkością. W tym krytycznym momencie, podczas ogólnego popłochu i odwrotu wojska polskiego, Roman Zych, którego działo było najdalej wysunięte w kierunku nieprzyjaciela, z zimną krwią, nie bacząc na silny ostrzał karabinowy rzucił się do działa. Celując w kierunku armii rosyjskiej otworzył bardzo skuteczny ogień, osobistym przykładem uspokajając i zachęcając obsługę działa do walki. Nasz bohater swoim zachowaniem, w znaczny sposób przyczynił się do zatrzymania natarcia nieprzyjaciela z dużymi dla niego stratami. Po zakończonej bitwie oszacowano, że ostrzał prowadzony przez działonowego Zycha, pozostawił na polu walki kilkunastu zabitych i rannych, w tym wyżsi rangą pułkownik i komisarz.
Jeszcze kilkakrotnie podczas wojny polsko – bolszewickiej, Roman Zych dawał wyraz swojemu bohaterstwu i oddaniu sprawie wolnej Polski. Za swoje zasługi został odznaczony jednym z najważniejszych odznaczeń Rzeczypospolitej Polskiej – Orderem VIRTUTI MILITARI. Po raz pierwszy odznaczono Romana Zycha odznaką Orderu Virtuti Militari, zaraz po podpisaniu rozejmu kończącego działania zbrojne w wojnie polsko-bolszewickiej, w dniu 27 listopada 1920 roku, na wniosek dowództwa 3 Armii. Wniosek został zatwierdzony Dekretem Wodza Naczelnego. W kilka lat później 1 maja 1933 roku, po zmianach dotyczących zasad przyznawania Orderu, Roman Zych ponownie otrzymuje Krzyż Virtuti Militari. W nagrodę za swoje męstwo przyznano mu również 24 hektary ziemi w okolicach Równego na Wołyniu, jednak nagrody nie przyjął ponieważ wiązało się to z przeprowadzką, której zarówno on jak i jego rodzina nie chcieli.
Po zakończeniu wojny Roman Zych pracował jako magazynier na dworcu kolejowym w Częstochowie. Po zawarciu związku małżeńskiego, przeprowadził się do dzielnicy Kawodrza Górna, gdzie zmarł 25 lutego 1953 roku, mając 55 lat.
Dzisiaj pamięć o Naszym Bohaterze jest wciąż żywa. Uczniowie Zespołu Szkół nr 2 im. Polskich Noblistów w Brzezinach, na co dzień spotykają się z historią plutonowego Romana Zycha. W reprezentacyjnym miejscu szkoły widnieje miejsce pamięci poświęcone „bohaterowi z Brzezin”. Ponadto młodzież szkolna przedstawiała historię Romana Zycha podczas wyjazdów zagranicznych, kiedy to realizowaliśmy projekt dotyczący historii lokalnej. Również postać Romana Zycha i jego historia, która jest częścią Szkolnej Izby Pamięci, została zauważona w Częstochowie. Nasza izba pamięci została laureatem konkursu na najlepiej zorganizowane Szkolne Izby Pamięci wśród częstochowskich szkół. Staraniem dyrektora szkoły oraz społeczności Brzezin, trwają prace nad przygotowaniem Kamienia Pamięci z pamiątkową tablicą poświęconą bohaterskim czynom „Chłopaka z Brzezin”, która stanie na honorowym miejscu szkolnego placu, aby pamięć nigdy nie zanikła.
Uroczystego odsłonięcia pamiątkowej płyty dokonali: Senator Ryszard Majer, Wójt Krzysztof Ujma wraz z rodziną Romana Zycha: Bonifacym Zychem (synem), Adamem Zychem (wnukiem), Janem Pydzińskim (wnukiem) i Henrykiem Żydkiem (wnukiem), który powiedział:
W IMIENIU MOJEGO DZIADKA, BOHATERA WOJNY POLSKO-BOLSZEWICKIEJ, KAWALERA ORDERU VIRTUTI MILITARI.
W tym dniu, gdy mnie matka powiła,
Sto lat od utraty Ojczyzny,
Ujrzałem rozdarty kraj przodków,
Niewolę rosyjską i blizny.
A rany na sercach Polaków
Zagoić się nijak nie chciały,
Krwawiły już kilka pokoleń,
Krwawiły, tęskniły, cierpiały.
Stłumione dwa zrywy powstańcze,
Katorga i branki w rekruty.
I pewnie bym poszedł w ”sołdaty”,
Romanow szykował już buty.
Nie zdążył. Bo w polskim mundurze,
Celując swym działem do wroga,
Walczyłem o wartość najświętszą,
Swe prośby zanosząc do Boga,
By wspierał nas w walce z najeźdźcą
I skruszył czerwone kajdany.
To dla was walczyłem z Budionnym,
Zostały ordery i rany.
Walczyłem o wolność dla Polski,
O swoje rodzinne Brzeziny,
O język ojczysty w mej szkole,
Tak długo czekany, jedyny.
Z pokorą czekałem u Pana
Nadejścia tej wzniosłej godziny,
By ogień pamięci zapłonął,
A nad nim szumiały brzeziny.
2018.09.08
Na podstawie opracowania pani Renaty Smędzik