27 czerwca przedstawiciele Forum Młodych Prawa i Sprawiedliwości w Częstochowie oddali hołd kpt. Stanisławowi Sojczyńskiemu „Warszycowi” – Żołnierzowi Wyklętemu-Niezłomnemu, w 72. rocznicę jego aresztowania. Po niespełna ośmiu miesiącach od aresztowania, 19 lutego 1947 w Łodzi, kpt. S. Sojczyńskiego „Warszyca” i jego pięciu podwładnych stracono. Stało się to na 3 dni przed ogłoszeniem amnestii. Nie wiadomo, gdzie został pochowany. Kpt. Stanisław Sojczyński był oficerem Armii Krajowej, twórcą i dowódcą Konspiracyjnego Wojska Polskiego. Pośmiertnie został awansowany do stopnia generała.
Kwiaty pod Pomnikiem Pamięci „Warszyca”, przy skrzyżowaniu ul. Św. Rocha i ul. Wręczyckiej w Częstochowie, składają, od lewej: Piotr Jędrzejewski, Norbert Giżyński i Dawid Gątkowski.
Do aresztowania kpt. Stanisława Sojczyńskiego doszło 27 czerwca 1946 w Częstochowie. Bezpiece pomógł w tym Henryk Brzóska, który zdradził organizację i rozpoczął współpracę z MBP jako OZI „Żbik”, po tym jak został aresztowany na podstawie zeznań aresztowanego Władysława Janiaka „Wrak”. On to wskazał dom przy ul. Wręczyckiej 11, w którym zakonspirował się „Warszyc”. Wraz z dowódcą ludzie Moczara pojmali też jego sekretarkę Halinę Pikulską „Ewunię”. W chwili rozbicia w KWP działało dwóch agentów i sześciu informatorów UB.
Następnego dnia MBP zatrzymało adiutanta „Warszyca”, por. Ksawerego Błasiaka „Alberta”, potem szefa wywiadu KWP, Stanisława Żelanowskiego „Nałęcza”. Dzięki przejętym archiwom KWP funkcjonariusze MBP zdołali dotrzeć do komendantów obwodów w Łodzi, Częstochowie, Łasku, Sieradzu i rozbić w dużym stopniu całą organizację. Niedobitki organizacji rozpracował w ciągu kolejnych kilku tygodni Zygmunt Lercel, któremu UB przygotowało dokumenty przedstawiające go jako następcę Sojczyńskiego.
Stanisław Sojczyński wraz z podkomendnymi sądzony był w procesie dowództwa KWP w dniach 9 grudnia – 17 grudnia 1946 przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Łodzi. Przewodniczył sędzia płk Bronisław Ochnio, oskarżali prokuratorzy mjr Czesław Łapiński i mjr Kazimierz Graff. Zapadł wyrok śmierci na dowódcę i jego ośmiu najbliższych żołnierzy KWP[14].
Trzeba dodać, że pieczę nad Pomnikiem „Warszyca” sprawuje Stowarzyszenie im. Generała „Warszyca”.
GAW