24 września, o godz. 6.30 w Szkole im. Św. Edyty Stein prowadzonej przez Katolickie Stowarzyszenie Wychowawców wybuchł pożar, który strawił całą połać dachu i spowodował poważne uszkodzenie budynku. Zalana i zdewastowana przez żywioł jest część sal lekcyjnych. KSW w Lublinieckiej Szkole kształci 259 dzieci, pracuje w niej 49 nauczycieli. Niestety budynek w tym stanie nie nadaje się do prowadzenia działalności dydaktycznej.
Z pomocą ruszył poseł Andrzej Gawron. – Po otrzymaniu informacji o pożarze natychmiast udałem się na miejsce zdarzenia. Rozmawiałem z Komendantem PSP w Lublińcu Januszem Bulą, przedstawicielami służb oraz właścicielami obiektu. Zebrałem informację o najpilniejszych potrzebach, aby skutecznie ubiegać się o pomoc. Jestem już po rozmowie z Wojewodą Śląskim Panem Jarosławem Wieczorkiem. Poinformowałem go szczegółowo o sytuacji. Pan Wojewoda zadeklarował pomoc. W ciągu dnia spotka się ze swoimi współpracownikami i będą decydować o zakresie i formie takiej pomocy. Zwróciłem się też do Ministra Edukacji Pana Dariusza Piątkowskiego. Pan Minister przekazał mi szczegółowe informacje o możliwościach pomocy, jakie znajdują się w zasobie Ministerstwa, między innymi o możliwości zaopatrzenia uczniów w laptopy pomocne w kształceniu. Poszukuję możliwości wsparcia w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Rozmawiałem z Dyrektorem Katowickiego Biura Poselskiego Premiera Mateusza Morawieckiego Kamilem Jaszczakiem, który również zadeklarował działania pomocowe w zaistniałej sytuacji w porozumieniu z Wojewodą – mówi poseł Andrzej Gawron.
Właścicielami budynku są aktualnie Ojcowie Oblaci, tutaj znajduje się klasztor oraz Kościół pod wezwaniem Św. Stanisława Kostki. Sam obiekt został wpisany do rejestru zabytków jako Pałac, jednak powstał w 1848r., jako Zakład Wychowawczy im. Grotowskiego w Lublińcu. Jest dziedzictwem i darem Hrabiego Franciszka Grotowskiego, dla sierot bez różnicy na stan i wyznanie. Do wybuchu I Wojny Światowej Zakład był bezpieczną przystanią dla prawie tysiąca wychowanków. Jego przeznaczenie jest więc w dwójnasób symboliczne. Na początku XX wieku dobudowano zewnętrzne skrzydła, nadając kompleksowi budynków ostateczną formę architektoniczną.