KONCERT W FILHARMONII. Przekrój najsłynniejszych tang


Częstochowscy symfonicy pod batutą maestro Adama Klocka niejednokrotnie łączyli z założenia lżejszy program z brawurowym wykonaniem, zaspokajając potrzeby zarówno części publiczności złaknionej pięknych melodii i znanych tytułów, jak i melomanów lubujących się w wysmakowanych, dopracowanych artystycznie wykonaniach. I taki był Koncert „Tanga świata”, który 24 sierpnia zwieńczył Letni Jurajski Festiwal Muzyczny oraz 33. Dni Częstochowy.

 

Na scenie królowały tanga powszechnie rozpoznawalne z głośnych filmów i licznych wykonań telewizyjnych, a także trochę mniej znane, ale stanowiące milowe kroki w historii tego wywodzącego się z hiszpańskich habanery i flamenco gatunku, ale zaszczepionego i rozwiniętego głównie w krajach Ameryki Południowej. Pierwsza była kompozycja Isaaca Albéniza, stanowiąca europejski archetyp tanga. Następnie zabrzmiało słynne z, między innymi, „Zapachu kobiety” z legendarnej sceny z Alem Pacino w roli głównej „Por una cabeza” Carlosa Gardela. Kolejne były duńskie „Tango jalousie” Jacoba Gade i urugwajska „La Comparsita” Matosa Rodrigueza. Jedną z części wypełniły trzy tanga z nurtu criolo, reprezentującego Amerykę Łacińską. Nie mogło zabraknąć klasyków tango nuevo Astora Piazzolli w postaci „Libertango” i „Oblivion”. Program zakończyła przepięknie zagrana „Habanera” z „Carmen George’a Bizeta. O wszystkich utworach zajmująco opowiedział dyrektor Adam Klocek.

Orkiestra wspaniale oddała żywiołowość rytmiczną i melodyczną rodem z Argentyny czy Urugwaju, chociaż spory udział kompozycji europejskich dowodził, że Ameryka Południowa i Łacińska nie mają tu monopolu. Namiętny charakter tanga jako gatunku muzycznego i tańca towarzyskiego zarazem pomogła podtrzymać ciesząca się dużym uznaniem jury konkursowych i widzów para taneczna Dominika i Marcin Kisztelińscy z częstochowskiej Szkoły Tańca ZORBA.

Ciekawostką i dowodem, że muzyka w wykonaniu orkiestry symfonicznej może przełamywać granice i schematy – szczególnie w wykonaniu tak wspaniałych artystów prowadzonych w dodatku pewną ręką dyrygenta – niech będzie zagrana na bis „La Bamba”. Chociaż z przewodnim tangiem nie miała nic wspólnego, stanowiła urocze i naprawdę porywające zakończenie wieczoru,.

 

JACEK KÓZKA

 

+ foto: Orkiestrze Symfonicznej Filharmonii Częstochowskiej pod dyrekcją maestro Adama Klocka towarzyszyła utytułowana para taneczna Dominika i Marcin Kisztelińscy ze Szkoły Tańca ZORBA

Autor: Agnieszka Małasiewicz, Filharmonia Częstochowska

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *