14. Giełda Minerałów, Skamieniałości i Wyrobów Jubilerskich
Stosy pięknej biżuterii z naturalnych kamieni, minerały z najodleglejszych zakątków kuli ziemskiej, a nawet okazy etymologiczne z Azji można było podziwiać przez dwa dni – 27 i 28 września – w częstochowskim „Plastyku”.
W szkole po raz czternasty zorganizowano giełdę kamieni i skamieniałości. Przedsięwzięcie, które wpisało się już na stałe do kalendarza miejskich imprez swoim kolorytem urozmaica szarą codzienność.– Cieszy nas, że częstochowianie polubili wystawę i tak wspaniale reagują na naszą propozycję. Na obecnej swoje wyroby i zbiory pokazało ponad czterdziestu kolekcjonerów z całego kraju, a nawet z zagranicy – mówi współorganizator wystawy, pracownik Zespołu Szkół Plastycznych w Częstochowie Marek Poniewierski
Oprócz walorów estetycznych wystawa spełnia również rolę edukacyjną. – Jej zadaniem jest zapoznanie mieszkańców Częstochowy z najprzeróżniejszymi minerałami pochodzącymi z różnych stron świata, z tymi, które mają tylko znaczenie mineralogiczno-kolekcjonerskie, jak i z minerałami i skałami stanowiącymi surowiec do wyrobu wszelkiego typu elementów dekoracyjnych, galanterii i wyrobów jubilerskich. Jest to też doskonała lekcja geologii, geografii, chemii i nauki o środowisku dla uczniów częstochowskich szkół – mówi główny organizator plastyk i geolog Remigiusz Molenda z Krakowa.
Ciekawostką była kolekcja suszonych egzotycznych owadów, zaprezentowana przez przybyłego z Tajlandii kolekcjonera Tomasza Huberta Jezierskiego, który swoje okazy zdobywa podczas wypraw-wycieczek w różne rejony Azji. – Zbieranie i suszenie owadów to moje hobby od 28 lat. Chwytanie okazów nie jest zbyt proste, ale mam swoje sposoby. Na przykład metoda na mocz. Wylewam go na piasek i po krótkim czasie okazy można zbierać garściami – opowiada. W swojej kolekcji Jezierski zaprezentował dwa okazy motyli będące pod ochroną – Trogonoptera brookiana i Ornioteptera priamusa (posiada na nie specjalne zezwolenie „cites”) oraz motyle, chrabąszcze, pająki, skorpiony, które zdobył Tajlandii, Filipin, Indonezji, Malezji lub wyhodował sam.
Częstochowianie na wystawę przybyli tłumnie. Pytane przez nas osoby podkreślały zaprezentowane bogactwo. Niektórzy z odwiedzających mówili jednak o zbyt wysokiej ceny za bilety (5 zł i 3 zł). – Wejście mogłoby być trochę tańsze, ale przychodzę zawsze, bo lubię kamienie – komentuje Karolina Siudeja z Częstochowy, stała bywalczyni wystaw. – Cena w Częstochowie jest najniższa w kraju. W Warszawie wejście kosztuje 15 zł, w innych miastach 10 zł – wyjaśnia Poniewierski.
Małgorzata Dorosławska z córką Justyną
– Jesteśmy prawie na każdej wystawie. Kochamy kamienie, zawsze znajdziemy dla siebie coś ciekawego. Prezentacja jest świetnym pomysłem, podoba się nam wszystko.
Izabella Adamus z córką Kają
– Jesteśmy tu pierwszy raz, a przywiodła nas ciekawość. I została zaspokojona. W jednym miejscu tak wiele wspaniałej biżuterii. Jest w czym wybierać.
UG