Jak tworzyły się miasta? Do wieku XIX głównym czynnikiem miastotwórczym był handel – stąd symboliczne znaczenie rynku – jako centralnego miejsca wymiany handlowej. W XIX w. ważniejszym czynnikiem miastotwórczym okazał się przemysł. Znamy dziesiątki miast w Polsce powstałych w cieniu fabrycznych kominów – Łódź, Katowice, Chorzów, Żyrardów… I Częstochowa. Tak – na swój sposób Częstochowa współczesna swój krajobraz zawdzięcza przemysłowi.
Z handlu powstały dwa miasta – Częstochowa nad Wartą i Częstochówka pod murami klasztornymi. W początkach naszego wieku kształt naszego miasta opierał się na historycznej osi Wschód – Zachód łączącej owe miejsca. Rozwój przemysłu – zwłaszcza huty – zmienił orientację. Oś rozwojowa miasta to Północ – Południe.
Jak tworzyły się miasta? Do wieku XIX głównym czynnikiem miastotwórczym był handel – stąd symboliczne znaczenie rynku – jako centralnego miejsca wymiany handlowej. W XIX w. ważniejszym czynnikiem miastotwórczym okazał się przemysł. Znamy dziesiątki miast w Polsce powstałych w cieniu fabrycznych kominów – Łódź, Katowice, Chorzów, Żyrardów… I Częstochowa. Tak – na swój sposób Częstochowa współczesna swój krajobraz zawdzięcza przemysłowi.
Z handlu powstały dwa miasta – Częstochowa nad Wartą i Częstochówka pod murami klasztornymi. W początkach naszego wieku kształt naszego miasta opierał się na historycznej osi Wschód – Zachód łączącej owe miejsca. Rozwój przemysłu – zwłaszcza huty – zmienił orientację. Oś rozwojowa miasta to Północ – Południe.
Huta “Częstochowa” zbudowana została 100 lat temu przez warszawskiego przemysłowca żydowskiego pochodzenia Bernarda Hantkego, poza terenami miasta. Raków i Błeszno były wsiami należącymi do gminy Huta Stara. Do Częstochowy osadę hutników przyłączono dopiero w 1928 r. Do lat pięćdziesiątych jednakże Raków był czymś odrębnym od reszty organizmu miejskiego. Ta odrębność i dziś jest widoczna.
Przed 1928 r. mieliśmy poza granicami miasta trzy duże zwarte osady. Stradom – zachowujący swój wiejski charakter – oraz związane z przemysłem włókienniczym – Ostatni Grosz i hutniczym – Raków. W latach 1900-1928 liczba mieszkańców Ostatniego Grosza wzrosła z ok. 1500 do 7500; Raków ze wsi zamieszkałej przez około 200 ludzi urósł do rangi liczącego 7000 miasteczka. Sama Częstochowa w tym samym czasie notowała wyjątkowo dynamiczny wzrost – z 47,5 tys. w 1900 do 80 tys. w 1928 r. Po przyłączeniu osad przemysłowych nastąpił wzrost do 117 tys., a do 1939 r. do 136,6 tys. Raków zatem, zawdzięczający swój rodowód hucie, był do wojny najszybciej rozwijającą się dzielnicą.
Na planie miasta z 1940 r. dostrzec można wyraźną odrębność starej Częstochowy od przyłączonych dzielnic. Południową granicę śródmieścia wyznaczały rzeki (Stradomka i Konopka) i leżące nad nimi fabryki włókiennicze. Ostatni Grosz, wraz z Rakowem, stanowił wspólny kompleks urbanistyczny połączony ze Śródmieściem ulicą Krakowską. Wyraźnie na tym planie widać fabryczny rodowód osad. Ostatni Grosz – zabudowany na wzgórzu w kształcie okręgu – przylegał na północy do “Częstochowianki” (dziś Polontexu). Od Rakowa dzieliła tę dzielnicę bocznica kolejowa prowadzącą ze stacji Stradom do dworca na trasie “wiedenki”, usytuowanego przy fabryce włókienniczej (na wysokości obecnej ciepłowni PESC).
Centrum Rakowa wyznaczały kościół i bloki fabryczne przy Okrzei i Łukasińskiego. Ulica Okrzei była przy tym główną arterią tej osady – prowadziła od Krakowskiej do bramy huty.
Przypomnienie krajobrazu z lat 40-tych jest istotne, jeżeli chcemy pojąć wagę zmian wprowadzonych w latach 50-tych. W okresie planu sześcioletniego praktycznie stara huta Hantkego została zastąpiona nową, im. B. Bieruta. Uruchomiono stalownię martenowską, walcownię rur, wielkie piece, stalownię z elektrownią, zakłady remontowe, aglomerownie, zakład produkcji urządzeń hutniczych, zakład materiałów ogniotrwałych. W 1956 r. huta B. Bieruta była drugą hutą w Polsce pod względem wielkości produkcji. Dalsze inwestycje, w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych, to m.in. koksownia i olbrzymia walcownia blach grubych.
W latach 40-tych huta była zakładem metalurgicznym położonym na Rakowie. Budowa nowej huty w latach 50-tych to przeniesienie jej na Mirów.
Znaczenie tej inwestycji dla miasta wyraża się we wzroście liczby mieszkańców (ze 117 tys. w 1950 do 163 tys. w 1959 r.). Poważniejsze konsekwencje dla kształtu naszego miasta miała towarzysząca budowie huty rozbudowa miasta.
W 1952 r. przyjęto plan zagospodarowania przestrzennego przygotowany w najważniejszych założeniach przez małżeństwo Kotelów. Wyznaczono nową oś rozwojową. Stanowić ją miała trasa łącząca nową część huty na Mirowie ze Śródmieściem (al. Pokoju i dalej, al. Niepodległości). W dalszych zaś planach przedłużenie tej osi na Tysiąclecie. Plan Kotelów z 1952 r. wyznaczył kształt naszego, dzisiejszego miasta.
W latach 50-tych powstała aleja Pokoju, wzorowana na arteriach Nowej Huty. W ciągu 10 lat liczba mieszkańców Rakowa (z aleją Pokoju) wzrosła o 65%. Dla porównania: w Śródmieściu (wliczając do niego nowe osiedle przy Sobieskiego oraz bloki przy Nowowiejskiego) – jedynie o 45%. Przed wojną najgęściej zaludnioną dzielnicą było Stare Miasto – po wojnie specjalnie wstrzymano jego odbudowę. W początkach lat sześćdziesiątych rozpoczęto od ulic Kosmicznej i Księżycowej (na cześć sukcesów ZSRR w podboju Kosmosu) budowę dzielnicy Tysiąclecie. Wreszcie w latach siedemdziesiątych – dzielnicę Północ – zwaną wówczas dzielnicą Manifestu Lipcowego.
Można stwierdzić z całym przekonaniem. Nie byłoby przeorientowania osi rozwojowej Częstochowy, gdyby nie decyzja o budowie huty im. B. Bieruta. Zarówno decyzja o budowie huty, jak i zmiana kształtu miasta, podyktowane zostały względami ideologicznymi. Identycznymi jak w przypadku budowy huty im. Lenina w Krakowie. Huta, oprócz stali, “produkować” miała “świadomą klasę robotniczą”, dominującą nad klerykalizmem tradycyjnych mieszkańców. Zmiana orientacji w rozbudowie miasta miała Częstochowę odwrócić od Jasnej Góry.
Tę rewolucję, jak to z rewolucjami bywa, dokonano w sposób niezwykle barbarzyński. Odrzucono historyczną tkankę miasta, budowano nowe skazując stare na wymarcie. Dziś ujawniają się wszelkie związane z tym problemy społeczne.
Także problemy wynikające ze ścisłego związku rozwoju z przemysłem. O hucie “Częstochowa” pisaliśmy już wielokrotnie. Mając nadzieję, iż pokona ona trudny zakręt swojej historii, jednego dziś już można być pewnym. Nie jest to już i nie będzie gigant przytłaczający całe miasto. Do przeszłości należą czasy, gdy pracowało tu 12 tys. ludzi, co najmniej drugie tyle utrzymywało się pośrednio we współpracy z hutą. Zauważmy jednak, że nadal Raków ma pewien monokulturowy charakter. Mimo planu z 1952 r., mimo rozbudowy połączeń komunikacyjnych, Raków do dziś nie związał się organicznie z resztą Częstochowy. Pozostał rodzajem osady przyfabrycznej. Do niedawna huta utrzymywała tu szkoły, przedszkola, żłobki, mieszkania pracownicze, dom kultury, stadion, służbę zdrowia, bez mała całe to “miasto”.
Jeżeli więc dziś piszemy i mówimy o restrukturyzacji huty, to równolegle powinna trwać restrukturyzacja Rakowa. Dzielnica, jeśli chce żyć i rozwijać się musi stracić swój monokulturowy charakter. /cdn./
JAROSŁAW KAPSA